reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mało mówi...

millani

Mama Maciusia ;)
Dołączył(a)
16 Kwiecień 2010
Postów
47
Miasto
MMz
Witam serdecznie.
Mój Maciek skończył 13 miesięcy, a niewiele mówi. Fizycznie rozwija się bardzo dobrze i nie było żadnych problemów, ale teraz się martwię. Maciek lubi pokrzykiwać i piszczeć, umie wykrzykiwać "dada dada dada dada" ale nic konkretnego to nie oznacza, mówi "ba", co oznacza że się przewrócił, coś upadło, albo wchodzi np. na fotel i może spaść (uprzedza nas),mówi "ssss" dosłownie na wszystko co pokazuje paluszkiem, chociaż wie że herbata jest "sss"(gorąca). Kiedy coś chce, jęczy "mmmm, yyyy" ostatnio mówi "na na na na na na" i to też kiedy coś chce ode mnie albo od babci. Żadnego "mama" ani "tata" ani "baba" itp...Kiedy mówię "Maciusiu (odwraca się w moim kierunku, ale nie zawsze zwraca uwagę) podaj mi książeczkę, misia, piłeczkę itp.." to zajmuje się tym co robił, jakby nie rozumiał. Kiedy mówię "Był sobie słoń, wielki jak słoń" biegnie do pudełka z zabawkami i szuka tej konkretnej książeczki, nigdy jej z innymi nie pomylił. Ale niczego innego nie podaje, bardzo rzadko pokazuje kotka, pieska, misia na obrazku czy cokolwiek innego. W skrócie mówiąc nie nazywa osób ani przedmiotów. Może przesadzam, ale się martwię, czy jest czym? :zawstydzona/y::-:)zawstydzona/y:
 
reklama
Witam serdecznie,
Zacznę od stanowczego odradzenia martwienia się - zmartwiona mama to zmartwiony maluch, i wtedy dopiero zaczynają się kłopoty!
Z tego co Pani pisze, raczej nie widzę powodów do niepokoju. Nie ma wątpliwości, że słyszy, skoro najczęściej reaguje na polecenia słowne, przynosi odpowiednią książeczkę, zna swoje imię. Zakres gaworzenia jest też dość bogaty, nie wydaje się więc, aby miał problemy z artykulacją. Myślę, że po prostu nie przyszedł jeszcze czas na jego mówienie - i nie jest to w żadnym razie niepokojące!!! Trzynastomiesięczny chłopiec ma pełne prawo jeszcze nie mówić, szczególnie, że u chłopców mowa często rozwija się później niż u dziewczynek. Ponadto, jak Pani pisze, rozwój fizyczny synka jest szybki i prawidłowy - być może więc na razie był tak zajęty rozwijaniem umiejętności fizycznych, że na mowę na razie nie ma czasu. Dzieje się tak bardzo często i jest całkowicie normalne! Jeszcze wiele razy w trakcie rozwoju synka zauważy pani, że w czasie, gdy będzie rozwijał jakąś nową umiejętność, inne, nabyte wcześniej, mogą się wręcz cofać - nie jest to powód do niepokoju, a jedynie naturalna cecha rozwoju, który często przebiega według zasady: dwa kroki do przodu, jeden krok wstecz.
Życzę wiele radości z synka, no i cierpliwości!
 
Witam i przepraszam że się podłączę ale nie chcę tworzyć nowych tematów.
Mój synek 1 maja skończy 2 latka i też nie chce mówić. Mówi tata od niedawna mama tak nie daj. Wszystko rozumie, ze słuchem nie ma problemów i rozwija się bardzo dobrze. Kiedy powinnam zaniepokoić się niemówieniem?
 
A ja mam rade dla mam mało mówiących dzieciaczków. Niech pediatra a najlepiej laryngolog obejrzy wędzidełko. U nas było ze starszym identycznie i niestety dopiero rok temu okazało sie, że ma za krótkie wędzidełko przy języczku i musi je miec podciete. z wielu przyczyn zabieg ma dopiero 17 czerwca. Nikt na to nie zwrócił uwagi bo nie miał zadnych problemów ze ssaniem piersi. A czasem wcczesne zdiagnozowanie wystarczy, żeby maluszek je wyćwiczył.
 
Bardzo, bardzo dziękuję za tak szybką odpowiedź :D Uspokoiła mnie Pani :) Raz jeszcze dziękuję! :)
Co do wędzidełka to w szpitalu po urodzeniu miał przycinane, ale mały krztusił się wszystkim, nie chciał ssać, tylko przez 4 miesiące praktycznie zmuszałam go by choć raz possał, potem odpuściłam, ale teraz już nie ma problemów z jedzeniem :D
Dziękuję :D
 
Witam,
Myślę, że jeśli nie ma wątpliwości co do słuchu i rozwój jest prawidłowy oraz pojawiają się pierwsze słowa, nie ma powodów do obaw. Gdyby synek był równie milczący do trzeciego roku życia, warto się z kimś skonsultować. Na chwilę obecną jednak nie ma chyba jeszcze powodów do niepokoju!
 
reklama
Kochana, ja zaczelam mowic jak skonczylam 3 latka:) mama najpierw sie martwila ze nie mowie a jak zaczelam to ze buzia mi sie nie zamyka:) Nie ma powodu do niepokoju:) A to ze nie pokazuje tzn ze ma charakterek i robi co chce:):):)
 
Do góry