u mnie z tym byciem w ciąży było róznie

raz mogłambym chodzić z brzuchem bez przerwy a za drugim znowu miałam już serdecznie dosyć:sick:
Ale ale kochane wyrwałam się z domu na neta specjanie do kafeii,żeby zajrzeć do WAS bo tęsknie jak nie wiem:-(
Nie staram się nadrobić zaległości bo to chyba nie wykonalne

Widze, że wyjazd do pingwinka się szykuje

oj z chęcią bym się wybrała

Wszytkie mamuśki śliczne a dzieciaszki piękne jak nie wiem


Ja czuje się dobrze niestety z dnia na dzień znikneło mi mleko i od 25.lutego jesteśmy na butli:-(mam z tego powodu lekkiego doła bo bardzo chciałam malucha karmić jak najdłużej.........
Olivierek wreszcie po kolkach i zaburzeniach układu jelitowo-trawiennego i po wstętnym katarze ZDROWY!!!!!!!!! śliczny, grzeczny, wesoły no poprostu BOSKI może jutro jak skocze do brata dodam jakieś zdjęcia.
Pozdrawiam Was wszystkie i Wasze ŚLICZNOŚCI

