Dagmar ty to mistrzyni budowania napięcia jesteś. Kobietom w ciąży denerwować się nie wolno, a tu koleżanka jedni lakoniczne zdanko o szpitalu pisze i zadowolona. Oby następnej okazji do takich wiadomości już nie było, do połowy marca grzecznie w domciu.
Agmaa dopochwowe takie na szybko, żeby serduszka posłuchać mam na każdej wizycie, brzuszne miałam dwa, teraz w lutym 3 ostatnie będę miała. Chodzę państwowo do gina
Jotemka zdrówka dla ciebie i gromadki.Nie jest z tobą tak źle skoro tyle roboty odwaliłaś;-)
Przed południem po plecak basenowy dla Oli musiałam skoczyć - od jutra w szkole akcja basen się zaczyna, mamusia żądna wrażeń na raz w tygodniu do opieki się zgłosiła. Mam nadzieję że przeżyję i nikogo tam nie uduszę.
Mam jeszcze 2,5h luzu, chyba ruszę dupsko i za prasowanie się wezmę (mam wrażenie, że sąsiedzi mi swoje podrzucają, bo wiecznie sterta leży)