reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

MAMUSIE po IN-Vitro

A u mnie była dzisiaj policja - tajniacy. Otwieram im drzwi a oni mowia ze przyszli w sparawie dziecka, kurde az mi serce stanelo. Okazalo sie ze znaleziono na naszej dzielnicy martwego dzidziusia i chodza teraz i szukaja gdzie kobieta byla w ciazy i nie urodzila. Ten dzidzius byl urodzony kolo 30tygodnia ciazy i porzucony w krzakach (prawdopodobnie urodzony juz martwy) no i sprawdzaja wszystkie kobiety ktore byly w ciazy... Chcieli zobaczyc dziecko i akt urodzenia... Normalnie cala sie trzese po tej wizycie!!

Co do chrztu to my robimy na przelomie sierpnia/wrzesnia :) Sukieneczek jeszcze nie szukam bo nie mam zielonego pojecia jaki ona wtedy bedzie nosila rozmiar.
 
reklama
Bziumelka, jejuś a to miałaś przygodę kurczę...

A my po wizycie u ortopedy. Wszystko dobrze, kolejna wizyta kontrolna 14.05. Mała czarowała doktora uśmiechami aż własnego dziecka nie poznawałam ;) chyba wpadł jej w oko :)
 
Bziumelka straszna historia.

A u nas dalej zielone kupy, myślicie ze powinnam sie martwic? Isc do lekarza?
Pierwszy raz pojawiły sie 2 tyg temu po biogai, i chyba po 3 dniach odstawilam zeby zobaczyc czy znow beda żółte ale nadal były zielone, No i potem była jeszcze szczepionka.
 
Bziumelka a to Ci przygoda, też bym sie zestresowala. Kurcze ale co za prymitywna kobieta porzucila takie dzieciątko :(.
Dziś w radiu mówili ze koło Szczecina facet wyrzucił z 1 p. swoje 5 dniowe dziecko. Nosz zabiłabym skur.....

Magda nie widzialam tej bajeczki :), a Zosia ma szanse na kasztanowe włoski,bo ja takie mam ;-). Twoja Zosieńka to mała kokietka hihi.
A poniżej moja miesięczna Zofia :-) ze swoją "siostrą" Mają czyli naszą sunią i podczas kąpieli :)
7625.jpg7640.jpg7641.jpg
 

Załączniki

  • 7625.jpg
    7625.jpg
    29,9 KB · Wyświetleń: 72
  • 7640.jpg
    7640.jpg
    17,1 KB · Wyświetleń: 72
  • 7641.jpg
    7641.jpg
    20,8 KB · Wyświetleń: 67
kochane mamuśki
mam do was pytanie, mam 28 lat
miałam robione prenatalne w 12 tc, wg nich nt 1,7 serduszko ok tetno 157 , nosek widoczny i bylo wszystko ok.
przy okazji w klinice kazali pobrac krew na test pappa.
dzis zadzwonilam i okazalo sie ze wg niego ryzyko trisomi 21 mam 1:115

czy jest to az tak zle??w sobote jade do kliniki .
 
Kikifish87 przede wszystkim gratulacje!!!! Jeśli chodzi o wynik z krwi ja nie robiłam prenatalne wyszły ok i nie widziałam potrzeby. Ale inne dziewczyny robiły jak się nie myle to Infiniti wyszedł zły wynik ale już nie amietam ile i ona chyba robiła amniopunkcje i urodzila zdrową dziewczynke w grudniu. Odkąd czytam forum było wiele przypadków złego wyniku z.krwi i nie pamiętam żeby ktoś urodził chore dziecko tak wiec głowa do góry. Oczywiści sama musosz zdecydować co dalej. Zastanów się czy wiedza o ewentualnej chorobie dziecka coś zmieni u na tej podstawie podejmij decyzje o ewentualnej amniopunkcji. Jeśli chpdzi o moje zdanie to na pewni wszystko jest ok. Jesteś młoda, usg wyszło ok musi być dobrze ;) trzyma za Was kciuki!
 
Bziumelka ale "przygoda"... nie dziewię się, że się zestresowałaś, okropna taka wizyta :/

Montana cudna Zosia! Jakie ma śliczne włoski :)

Kiki tak jak pisze Majka, jeśli USG było ok to najpewniej jest wszystko dobrze. Jeszcze ani razu na forum nie potwierdziły się obawy po kiepskich wynikach z krwi. Głowa do góry!

Majka ostatnio pisałyśmy o tych nieszczęsnych deserkach Nestle.... wczoraj podałam Filipowi i mu zaszkodził :( a nie podobało mi się to dziadostwo od samego otwarcia... Zawsze próbuję coś zanim podam dziecku i to było strrrrasznie słodkie, dużo za słodkie dla dorosłego a co dopiero dla dziecka i w smaku takie jak hmmm.. budyń mocno waniliowy. Niestety dopiero po fakcie zajrzałam do składu i też mi się to wszystko nie podoba, te cukry, aromaty, zagęszczacze, modyfikowana srobia... Odradzam. Ja tego Fifolkowi nigdy więcej nie podam. Chlustał po tym na odległosć z 5 razy (choć w czasie jedzenia smakiem był zachwycony) i do dziś jeszcze nie jest zupełnie ok, poję go herbatka z kopru włoskiego
 
Ojej Lenka biedny Fifi. Dobrze ze naoisałaś chodź szkoda że na wlasnej skórze a dokładnie Filipka musiałaś się przekonać :/ w takim razie deserki nestle lądują w koszu. Ja kupiłam jeszcze z hippa owoce z jogurtem sprawdze skład i zobacze czy dam malemu. Swoją drogą to kpiny żeby takim maluchą dawać od małego tyle chemii i cukru!!!
 
reklama
No niestety pomęczył się Maluszek mój... Ale to moja wina, bo zaufałam, że jak Nestle too sprawdzone i na pewno ok. Co za debil wpadł na pomysł, żeby 6 miesięcznemu dziecku sztuczne aromaty do jedzonka podawać grrrrrrr wściekła jestem jak nie wiem. Ale właśnie też w związku z tą całą sytuacją myślę, że będę Filipowi podawała tylko słoiczki z dodatkiem jogurtu czy twarożku, a nie żadne mleczne desery z plastiku i tak jak mówisz 3 razy przeczytam skład zanim choć jedną łyżkę do buźki włożę
 
Do góry