reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie z Łodzi

Fusik,nam pediatra zdecydowanie odradził gruszkę-my w razie katarku używamy NoseFrida-jest suuuuuuper!!!Naprawdę polecam.

A dzieciaczki to same słodziaki!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
Kocia - też coś słyszłam o tej Fridzie... ale jakoś byłam nie przekonana, ale może teraz ...a jak się tego używa?
 
Fusik-prosto i dzieciaczek tak się nie wkurza!Nalepiej wpisz sobie w wyszukiwarkę NoseFrida a wyskoczą Ci wszystkie informacje.Gdybyś nie znalazała to podam Ci jakiś link...
 
Witajcie!
Jestem mamą 3,5 miesięcznej Zuzi poszukuję dobrej opiekunki! Muszę trochę popracować w domu i potrzebna mi jest niania!
Jeżeli słyszałyście o jakieś super niani to dajcie znać senseless@02.pl
Z góry dziękuję za pomoc
a-ga
 
Tweety !

Witaj po przerwie!

Fusik!

Ja też polecam fride , u nas też się sprawdziła. Co prawda używam również gruszki , ale frida jest nieinwazyjna, jej używanie nie prowadzi do podrażnień noska, nie uszkadza śluzówki i naprawde ładnie wyciąga katarek.:-D

DUŻO ZDRÓWKA DLA WSZYSTKICH CHOROWITKÓW!

W kwestii niani niestety nie pomogę.
 
,nam pediatra zdecydowanie odradził gruszkę-my w razie katarku używamy NoseFrida-jest suuuuuuper!!!Naprawdę polecam.


133362986_1

dlaczego ja o tym wczesniej nic nie słyszałam?!?! :-( jeszcze nie tak dawno sie męczyłyśmy z Zuziowym katarem. gruszk anie dosc ze bardzo denerwowala Zuzie to jeszcze nic nie pomagała, bo Zuzia mialabardzo gleboko ten katar :-( Nawet tak sobie m owiłam, ze przydałby mi się taki ssak którym Zuzia była odsysana jak lezała na OIOM-ie. Ale nie sądzilam ze cos podobnego jest dostepne do uzytku domowego.
Musze to kupic :-)
 
reklama
Witajcie.Troszkę NAs nie było, ale juz nadrabiam zaległości.
W poprzednią srode była u Nas moja kolezanka z córeczką(rówieśnicą Oskara co do dnia :-) ).Julita była zapatrzona w mojego syna jak w obrazek :-) .Stał sie chyba jej idolem:-D .Jak on jadł to ona tez, chodziła za Nim krok w krok.Oskar oprowadzał ją po całym mieszkaniu.Mówie WAm jak to komicznie wygladało.Dwa takie krasnale łazące po kazdym pokoju.Niestety nie mam zdjec, bo akurat w czasie ich pobytu siadłY nam baterie w aparacie.
W piatek Oskarek dostał temperature i katar no i skończylismy na antybiotyku.W płucach i oskrzelach jest czysto tylko gardło troche czerwone.
Wieczorem chłopcy zostali z babcią i dziadkiem, a my z męzem na miasto, na koncert HEY.Było super.
Tyle ze efekty koncertu odczuwam bardzo.W sali było bardzo goraco, a na zewnatrz bardzo zimno.Wczoraj zachrypłam, a dziś odebrało mi głos.Dobrze, ze na forum sie pisze,bo naczej kiepski byłby ze mnie rozmówca :-) .
 
Do góry