reklama
Witam wszystkich , mam nadzieje ze pamietacie jeszcze o mnie
.
Nie dam rady nadrobic waszych postów.
I tak za mna drugi tydzien w pracy. Dziewczyny czasami wysiadam psychicznie a fizycznie tez. Mamy duzo klientow, wszyscy nagle chca zimowe buty. Dostawy co chwile i co sie z tym wiaze duzo pracy.
Zazwyczaj jestem w pracy od 8-18 , wracam padnieta jak mucha wykapac małego trzeba , zjesc obiado- kolacje, uspic małego, posprzatac , wyprac , nastawic obiadek na kolejny dzien i tak codzien...
Nie pamietam kiedy poszłam spac o 22,00 jak kiedys teraz to 23-1,00 a wstaje dziennie o 6,00.:sick: :sick: :sick:
Ale nie jest zle bo z Filipusiem jest cały dzien moja mama. Nawet czasem przyjezdzaja do mnie rodzice do pracy z małym:-) :-)
Filipek miał uroczystosc "roczku" 15,10,06 . tak czułam ze nie wytrzyma tej mszy. Po 20 minutach tak wył ze nawet herbatka , flipsy , herbatniki i samochodzik nie pomogl. Nawet troche poniszczyl ksiazeczke koscielna ktora była w lawce
.
Musielismy wyjsc i isc do samochodu. Gdy wrocilismy na sale , zaraz poszłam go przebrac a tam gigant kupa-dlatego tak plakal.
Dostał łądny prezencik od chrzestnego czyli mojego brata - zamiast kwiatow portret w antyramie namalowany kredkami kolorowymi oraz motor na 3 kołach na akumulator.Reszta wreczyłą koperty -:-) :-) :-)
Na sali wytrzymał do konca .
Zaraz postaram sie cos wkleic.



Nie dam rady nadrobic waszych postów.
I tak za mna drugi tydzien w pracy. Dziewczyny czasami wysiadam psychicznie a fizycznie tez. Mamy duzo klientow, wszyscy nagle chca zimowe buty. Dostawy co chwile i co sie z tym wiaze duzo pracy.
Zazwyczaj jestem w pracy od 8-18 , wracam padnieta jak mucha wykapac małego trzeba , zjesc obiado- kolacje, uspic małego, posprzatac , wyprac , nastawic obiadek na kolejny dzien i tak codzien...
Nie pamietam kiedy poszłam spac o 22,00 jak kiedys teraz to 23-1,00 a wstaje dziennie o 6,00.:sick: :sick: :sick:
Ale nie jest zle bo z Filipusiem jest cały dzien moja mama. Nawet czasem przyjezdzaja do mnie rodzice do pracy z małym:-) :-)
Filipek miał uroczystosc "roczku" 15,10,06 . tak czułam ze nie wytrzyma tej mszy. Po 20 minutach tak wył ze nawet herbatka , flipsy , herbatniki i samochodzik nie pomogl. Nawet troche poniszczyl ksiazeczke koscielna ktora była w lawce


Musielismy wyjsc i isc do samochodu. Gdy wrocilismy na sale , zaraz poszłam go przebrac a tam gigant kupa-dlatego tak plakal.
Dostał łądny prezencik od chrzestnego czyli mojego brata - zamiast kwiatow portret w antyramie namalowany kredkami kolorowymi oraz motor na 3 kołach na akumulator.Reszta wreczyłą koperty -:-) :-) :-)
Na sali wytrzymał do konca .
Zaraz postaram sie cos wkleic.
No nie wpadłam tutaj do was a tu tak pusciutko????
dziewczyny nie zostawiajcie mnie samej a moze sie pogniewałyscie na mnie.
Jutro wkleje fotki.
Ale na pewno wieczorem bo po sniadanku jedziemy po kurteczke dla Filipka, chyba w M1 zawitamy w Zabrzu
dziewczyny nie zostawiajcie mnie samej a moze sie pogniewałyscie na mnie.
Jutro wkleje fotki.
Ale na pewno wieczorem bo po sniadanku jedziemy po kurteczke dla Filipka, chyba w M1 zawitamy w Zabrzu
Sandros, Iza: chodzi o to żeby nie zajechać mojej mamy. ona mu już swoje lata, a zdrowie tez nie taki, chociaż ona mówi, że jest ok. nie wiem co począc.
jeśli się zdecyduję , to będziemy musieli zmienić wcześniej wózek na lżejszy.
Iza: aleś odpicowała Karolcię na zimę
jeśli się zdecyduję , to będziemy musieli zmienić wcześniej wózek na lżejszy.
Iza: aleś odpicowała Karolcię na zimę
.hejka wieczorem
.
.dzięki dziewczyny, ze cieszycie się ze mną iz Lenka wyzdrowiała:-).
sandros Lena ostatniego dnia dostała rozwolnienia
na szczęście jeden dzień,już wkładałam jej tretę bo byśmy zbankrutowali na pampersach a i jeszcze skończyły nam się chusteczki i musiałam latać z małą do umywalki w łazience
.Lekarka przepisała nam jakieś herbatki,drogie, a Lena bardzo mało tego wypiła.No na szczęście bardzo chetnie piła inną herbatkę!!!
iza fajne ciuszki a ten komplecik różowy nie jest troszkę na Karolcię za duży ;-)na szaber placu i takie fajne ciuszki;-).
.kaśka76 zastanów się nad pracą,trochę popracujesz i autko sobie sprawisz i bez kłopotu dojazd będzie
.
kubusiowa postaram się
pamiętam ze Kubuś przechodził 3dniówkę to było chyba zaraz przed pampersem
.
.Dobranoc
.

.dzięki dziewczyny, ze cieszycie się ze mną iz Lenka wyzdrowiała:-).
sandros Lena ostatniego dnia dostała rozwolnienia


iza fajne ciuszki a ten komplecik różowy nie jest troszkę na Karolcię za duży ;-)na szaber placu i takie fajne ciuszki;-).
.kaśka76 zastanów się nad pracą,trochę popracujesz i autko sobie sprawisz i bez kłopotu dojazd będzie

kubusiowa postaram się


.Dobranoc

reklama
Matynka dziś już też nie ma gorączki (a właściwie stanu podgorączkowego:-) ) i też dziś wyskoczyła jej wysypka. I jestem w szoku, bo coś mi podpowiada, że to mogło być to samo co u Lenki. Tym bardziej, że ostatnio dość często wdychały to samo powietrze ;-)
Choć wszędzie piszą, że przy trzydniówce jest wysoka gorączka, a u nas było najwyżej 37,5. W każdym razie jest już po i zniosła to bardzo lekko. Uznaję więc, że mamy to z głowy!!!
Łokieć Darii też jest już ok. :-)
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli!!!

Choć wszędzie piszą, że przy trzydniówce jest wysoka gorączka, a u nas było najwyżej 37,5. W każdym razie jest już po i zniosła to bardzo lekko. Uznaję więc, że mamy to z głowy!!!
Łokieć Darii też jest już ok. :-)
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli!!!
Podziel się: