Graziul xxx
mamula 2 "kociakow":))
- Dołączył(a)
- 11 Styczeń 2010
- Postów
- 757
hej
jeju ale duzo znow zescie naklikaly

chyba teraz nie dam rady wsz.przeczytac:-(
Fajnie ze spotkanko w parku sie udalo
ja bardzo chcialam byc ..ale mialam juz wczesniej zaplanowane rzeczy do pozalatwiania
a w koncu rano sie okazalo ze tak fatalnie sie poczulam,ze caly dzien zostalam w domu
:-(
strasznie mi slabo bylo.nie wiem czemu
dzis niby juz lepiej...moze to tylko przesilenie wiosenne
ZANETA-sorrki jesz.raz,najpierw ci glowe zawracam z ta mascia ....a potem nie moge przyjsc
ale sila wyzsza
RENUSKA-ja tez bardzo ladnie poprosze o vouchery

no i na kawke moge wpasc,tylko gdzie mieszkasz? pewnie dlugo sie do Ciebie jedzie,boje sie ze mala mi sie znow pozyga

:-(
spadam narazie dziewczynki
sniadanko robic
do potem
P.S. jak bedziecie szly dzis do parku to SYLWIA napisz mi smsa please
;-);-)
jeju ale duzo znow zescie naklikaly


chyba teraz nie dam rady wsz.przeczytac:-(
Fajnie ze spotkanko w parku sie udalo

ja bardzo chcialam byc ..ale mialam juz wczesniej zaplanowane rzeczy do pozalatwiania
a w koncu rano sie okazalo ze tak fatalnie sie poczulam,ze caly dzien zostalam w domu
:-(strasznie mi slabo bylo.nie wiem czemu

dzis niby juz lepiej...moze to tylko przesilenie wiosenne
ZANETA-sorrki jesz.raz,najpierw ci glowe zawracam z ta mascia ....a potem nie moge przyjsc
ale sila wyzsza
RENUSKA-ja tez bardzo ladnie poprosze o vouchery


no i na kawke moge wpasc,tylko gdzie mieszkasz? pewnie dlugo sie do Ciebie jedzie,boje sie ze mala mi sie znow pozyga


:-(spadam narazie dziewczynki
sniadanko robic
do potem
P.S. jak bedziecie szly dzis do parku to SYLWIA napisz mi smsa please
;-);-)

dzisiaj ja jakos zle sie czuje,chyba mam cisnienie za wysokie,bo glowa boli i tak jakos niedobrze

zreszta co tu planowac na zapas ,jak jesz.duzo czasu a wsz.sie moze pozmieniac
Też życze zdrówka Dusi. Aaa zapomniałabym... uśmiałam się z Waszego tłumaczenia Nadii
musze chyba jednak wypic kawke i wyjsc przewietrzyc dupsko bo inaczej to zalegne na kanapie i tak sie konczy moj dzien. Nawet obiadu nie chce mi sie robic