reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Bradford

Hej:)

Byłam dzisiaj w konsulacie odebrać paszporty. Zdziwiłam się bardzo bo stałam w kolejce przed budynkiem aż godzinę:wściekła/y: Na górę wpuścili tylko kilka osób i potem jak jedna wyszła to kolejna wchodziła. Kompletnie nie byłam na to przygotowana i razem z Olivią zmarzłyśmy w tej kolejce, jeszcze wózka nie wzięłam i prawie cały czas musiałam trzymać małą na rękach:sorry:
A Dorota proponowała mi żeby Olivię zostawiła u niej:eek:


Też uważam, że tutaj lekarze pozostawiają wiele do życzenia ale w Polsce niestety też pełno naciągaczy, którzy wmówią Ci chorobę i przepisują tony leków.
Cóż, nigdzie nie jest idealnie, ale ja już dawno stwierdziłam że skoro żyję tutaj to muszę zaufać tutejszym lekarzom. Póki co dobrze na tym wychodzę i mam nadzieję że tak już zostanie:)
 
reklama
hej
ja osobiscie wole polskich lekarzy bo jak juz wybralam dla dzieci odpowiedniego pediatre to mialam pełne zaufanie do niej bo widzialam jak sie stara i zawsze miała racje...w polsce dzieci mają do 12 roku za darmo opiekę zdrowotną wiec wole jak zleci mi za duzo badan i tak za nie nie place jak mam skierowania niz jak mnie olewa tak jak tutaj...moja Maja ma katar potworny i strasznie kaszle juz od 2miesiecy ale puki nie ma gorączki tu mi jej nikt nie osłucha bo o co...nie wazne ze moze miec astme, zapalenie pluc, czy alergie ktore juz sie przez katar przewlekły pojawiają a najsmieszniejsze jest to ze zapytalam czy przed szczepieniem mi ją osłucha lekarz to tez nie chyba ze sie wczesniej zapisze...ja mam narazie złe doswiadzenia-mam wrazenie ze wszystko musze wymuszać od nich...może taka przychodnia...nie wiem...zobaczymy jak lekarka od zdrowia kobiecego się spisze;-)bo mam na luty.
renuśka wszystkiego naj naj najlepszego dla prezesa i agentki;-)oby zdrowo rosły i były zawsze uśmiechnięte!!!!!!
 
Renuska ale ja ślepa jestem, zresztą nie wiem czemu ale utkwiło mi że Twoi z 17 stycznia są:-D
Wszystkiego naj naj dla solenizantów, dużo zdrówka i uśmiechu każdego dnia:)



Michalina to fakt, że w Polsce lekarze są bardziej skrupulatni. Część z nich z troski ale wielu niestety z chęci zysku.


Ja właśnie zrobiłam kipisz w zabawkach dzieci. Zaznaczam, że calkiem niedawno robiłam też. Znów bagażnik pełen gratów do wywalenia. Ale zrobiłam też to co od dawna planowałam czyli część zabawek, które tylko leżą w kącie wyniosłam na strych. Za kila miechów będą dla dzieci jak nowe:-D
 
Czesc dziewczyny:tak:za bardzo nie mam co pisac bo jakos nic u mnie sie nie dzieje ciekawego..
renuska najlepsze zyczenia dla TWoich pociech:-)duzo zdrowka i spelnienia marzen:tak:
Fajnie miec dzieciaki z tego samego dnia:tak:
sylwia wspolczuje..mnie czeka wyprawa do konsulatu gdzies w lipcu bo maly ma paszport do pazdziernika..
chcialam mu dowod w PL wyrobic ale juz nie mielismy czasu:-(
michalina moze wlasnie taka przychodnia..ja jak mam wizyte u lekarza to zawsze oslucha..dzisiaj nawet bylam bo maly moj ma straszny katar i troche pokaszluje..zostal osluchany,oczywiscie wszystko ok..a dowiedzialm sie dzisiaj nawet ze katar moze byc przez zabkowanie..a nie wiedzialam:szok:
oki uciekam dziewuszki klasc Emke spac..
 
hej hej:-)

u nas też nic się ciekawego nie dzieje,poza tym,że mały rozrabia coraz bardziej.:tak:

renuska sto lat dla dzieciaczków:-)

sylwia to się santaliście,ale od kiedy to zrobili,że się czeka przed budynkiem.no tak za duże tłoki w środku,myśli byli w sierpniu to była masarka.ale w pl wyrobiliśmy dowód więc luz.a i tak teraz w maju chcemy mu wyrobić angielski.i niech spadają z konsulatami,nie będę musiała nigdzie jezdzić,przyślą mi do domu.

Co do lekarzy,ja nie moge powiedzieć złego słowa.naszczęście Natuś nie choruje i nie musiałam się szwędać i szukać pomocy.Ale jak ja byłam w ciąży to zaraziłam się bakterią ecoli i zanim wszystko wyszło to wylądowałam w szpitalu bo prawie mdlałam i wymiotowałam.i odrazu się mną zajęli.
W pl często szukają chorób na siłe i niepotrzebnie straszą rodziców,wystarczy,że dziecko ma troche przechyloną główkę to już asymetria,każda chrosta do skaza.A skoro mieszkam i żyje tutaj to przyzwyczajam się do tutejszej opieki zdrowotnej.No to tyle na ten temat.
uciekam spać:-)
 
Ja tez nigdy nie mialam problemow z lekarzami w uk... jak chcialam badania czy usg zawsze je mialam :tak:.. takze moze zalezy tez od lekarza czy od przychodni :) bedac w ciazy bylam traktowana super i do tej pory tak jest takze odpukac oby tak dalej :-D
 
milko a i wszystko zależy jakie kto ma wymagania w stosunku do lekarzy.ja nie narzekam.A z opowiadań koleżanek lekarze w pl też dają dużo do życzenia.ale każdy robi jak woli...:-)
 
reklama
Hej:)
Ale mnie tu dawno nie bylo:szok::szok:
U nas nic ciekawego jakos czas leci;-);-)
Wlasnie wstawilam obiad Daniel bajki oglada wiec chwilka jest:-D:-D:-D
Dzis tez ide na wywiadowke do Agi do szkoly wiec dzis busy day:-D:-D
sylwiam-wspolczuje:tak:Ja bym kota dostala pod tym konsulatem:wściekła/y::wściekła/y:
 
Do góry