Czesc wam miłe Panie
Moniś faktycznie szkoda, że Cie nie było, ale mam nadzijee, że nastepnym razem sie uda.Co do lotów to faktycznie jest dramatycznie z powodu pogody.Polska zasypana.Zreszta tu chyba równiez zima stulecia.
Ciekawe jak Ania?Czy udało jej się wylecieć.Wiem, ze miała lecieć dzisiaj.
Co do spotkanka to ja równiez wam bardzo serdecznie dziekuję.Było super.Gosiu mała jest przesłodka.Taka drobinka, ale za to jaka towrzyska.
Cieszę się, ze wam wszystko smakowało i już Kochane podaje przepis na ciasto.Wiolu przepraszam, że tak póxno, ale dopiero dziś mam chwilkę.
Sernik na zimno
1 serek mascarpone
2 serki waniliowe np danio(moga byc lecz nie muszą)
1 śmietana do ubicia(musi byc to prawdziwa smietana do ubicia nie z proszku, albo gotowa-ubita)
żelatyna
cukier jesli nie dodajemy serków waniliowych
biszkopty
owoce sezonowe lub z puszki choć najlepiej smakuje z truskawkami i jagodami
galaretka (w zalezności jakie owoce taki smak galaretki)
Wykonanie
Żelatynę rozpuszczamy w małej ilości goracej wody.Trzeba dodac dosc duzo zelatyny, aby sernik się ściał.Moja rada to powoli wsypywać do goracej i mieszac za pomoca miksera.Wtedy wszystko dokładnie sie rozpuści.Nastepnie wystudzić.
Przygotować odpowiednia fore wyscieloną folia aluminową.Poukładać biszkopty dosc ciasno.
Ubić śmietanę z cukrem.Ja cukru dodaje na oko.Ja dodaję około 2łyżek stołowych bo nie lubie zbyt słodkiego.Natomiast jesli mam serki waniliowe to rezygnuje z cukru.Serki sa wystarczajaco słodkie.Do ubitej smietany dodaję mascarpone.Tak jak wspomniałam wcześniej można sernik wzbogacić dodajac serki waniliowe.
Po dodaniu srków dokładnie i powoli wymieszać.Dodać schłodzona żelatynę.Dokładnie wymieszać.Masa, która powstanie będzie lejąca.Masę serową wyłożyć na blachę z biszkoptami.Na wierzch poukładać owoce.Wstawic do lodówki.
gdy ciasto bedzie się chłodzic przygotowac galaretke.Ostudzic i poczekac aż zacznie tężeć.Zalać ciasto i wstawić do lodówki do momentu całkowitego stęzenia.
SMACZNEGO
Ciasto od Justynki podam Wam potem.Znów jak będe miała chwilkę.