Czesc Kobietki
Czytam Was bardzo uwaznie choc ostatnio niezbyt czesto sie odzywam, ale same rozumiecie jak to jest kiedy goscie przyjezdzaja, z kuzynem mojego meza wiekszosc czasu spedzamy, albo na spacerac, albo w kuchni gotujemy, musze przyznac ze robi to swietnie. U nas ok, wczoraj Mayi podalam kurczaka z warzywami, i z tego co zauwazylam to ja troche mdlilo po tym, ale obylo sie bez wymiotow na szczescie. Podczas spaceru zgubilismy najpierw skarpetke potem zabawke, ona jest tak szybka w wyrzucaniu rzeczy poza wozek ze juz nie nadazam choc bardzo staram sie to kontrolowac:-)
Na naszym forum widze ze nieciekawe rzeczy sie dzieja, az normalnie strach czytac. Ale wierze ze bedzie dobrze.
cfcgirl zycze by wszystko wrocilo do normy, az sie sama zdenerwowalam jak czytalam coz Ci sie przydazylo, ale bedzie dobrze juz na pewno, trzymam kciuki
maja33 z tymi lekarzami tutaj to normalnie czasem nie do wytrzymania, sama wiem ze jak pojade z Maya do Polski teraz to odwiedze pediatre, bo dla mnie nie jest normalne to ze ona wymiotuje po prawie wszystkim, procz mego mleczka, a tu lekarze najpierw stwierdzili ze to wirus a potem ze wszystko ok. A Martusia szybko dojdzie do siebie zobaczysz
toola to gratulacjie dla Krysi, super ze juz chodzi, ale to musi byc radosc
Przepraszam ze nie odpisuje wszystkim, nadrobie zaleglosci jak tylko gosc wyjedzie teraz czas gotowac obiadek.
Milego popoludnia kobietki