mala-gorzatka28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Czerwiec 2007
- Postów
- 1 927
PINKA - no niby moja tez rozumie ze mama zle sie czuje, ze nie ma sily, ze braciszek mocno kopie , ale powiem ci ze zal mi jej okropnie. Nie mam serca z nia siedziec caly dzien w domu gdy jest cieplo. Bo ciagle mowi ze chce isc na plac do dzieci, ze jej sie nudzi...i tylko slysze please, a jak siedze z nia w domu to mi marudzi, nie umie niczym sama sie zajac, najlepiej jej wychodzi ogladanie tv w domu
a ja tego nie lubie. No ale z tym moim samopoczuciem bedziemy czesciej teraz siedziec w domu... poki co dzis jestesmy juz po 3,5h spacerze - a ja padam na pysk.
a ja tego nie lubie. No ale z tym moim samopoczuciem bedziemy czesciej teraz siedziec w domu... poki co dzis jestesmy juz po 3,5h spacerze - a ja padam na pysk.
a co z ym imieniem mąz zaakceptował??
bo on zawsze na placach gdzie sa dzieci do niej po angielsku gada... ciesze sie ze tak sobie radzi jezykowo, ale wiesz jakie sa inne dzieci...nie kazdy z kazdym chce sie bawic, a ona tego calkiem nie rozumie. Czasem przychodzi do mnie i mowi ze jakas dziewczynka powiedziala- I'm not your friend. Serce wtedy mi siada, bo ona jest smutna i nie wie czemu nie moga byc friends. Mam nadzieje ze w przedszkolu bedzie dobrze, ze sie czyms glupim nie zniecheci. Chcialabym zeby przez ten rok podlapala jak najwiecej jezyka ze jak pojdzie za rok do szkoly zeby lepeij mogla sie odnajdowac, rozumiec itd.