reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2022

Ja przeglądałam gabinety fizjo i babeczka wstawia zdjęcia, nagrania efektów to kurcze czasami po jednej sesji ćwiczeń już takie mają maluchy postępy, zmiany, że na prawdę widać różnicę w ułożeniu. Tylko zastanawiam się czy nie za wcześnie z takim maluchem diagnozować jakieś problemy, moja ma dopiero 3 tygodnie. Bo ponoć to napięcie mięśniowe na początku jest zwiększone i jest to normą 🤔
wlasnie ja pamietam, ze moi starsi chłopcy tez mieli podobnie. Nie moglam ich nosić na ramieniu do odbicia czy wlasnie to lekkie wygiecie w łuk. I rozwijali sie bardzo dobrze, a nie wpadlam na to by iść do fizjo. Jednak chyba nie zaszkodzi isc na konsultacje. Choćby obejrzec jak maluch sobie radzi i dostac instrukcje o przyjaznwj pielęgnacji.
Ja niby wiem o przyjaznej pielegnacji, znam zasady i umiem, ale w praktyce czasami strasznie ciezko to wdrożyć kiedy dziecko sie tak pręży.
Chcialabym by to usytapilo bo jemu ciężko i mi również juz brakuje sił. No i jak zawsze nartwie sie o pępek, bo im wiecej placzu tym bardziej mozliwa ta przepuklina pepkowa. Niemożliwe ile stresow na mloda mama 🙆‍♀️🙆‍♀️🙆‍♀️
 
reklama
U nas zaczął się problem brzuszkowy. Wprowadziliśmy probiotyk wg zalecenia położnej - bo mała robiła dużo kup i mało przybierała na wadze. Od tego czasu jest coraz gorzej… w nocy w ogóle prawie nie śpi, pręży się i stęka. Na szczęście przy robieniu kupy nie ma płaczu. Ale jest bardzo niespokojna. Z dnia na dzień jest coraz gorzej.. wcześniej nadrabiała sen za dnia, a dziś raz zasnęła na półtora godziny do południa i dopiero teraz śpi jakieś 30 minut chociaż już widzę, że zaczyna się kręcić. A tak cały czas stękanie, prężenie, a przy piersi pije tylko 10-15 min i oczy jej się zamykają. A wcześniej piła z obu i trwało to ok 40 minut.
Z tego wszystkiego odciągnęła pokarm. Następne karmienie będzie z butli bo chce zobaczyć ile w ogóle ma ochotę wypić…
Chciałam pomóc a okaże się, że zamiast przybrać na wadze to przez ten probiotyk jeszcze na niej straci i bez sensu się meczy…
Nam poradzili wprowadzić probiotyk - bio gaje, aktualnie jest w odstawce bo też miałam wrażenie ze jest gorzej. U nas akurat na probiotyku było mnóstwo kup, po 2 na każde karmienie więc płaczu i stękania też podwójnie. Po odstawieniu probiotyku kup już jest mniej.
Dziś mamy rekord. Mały zjadł o 22, udało się go uspac o 22:30 a na karmienie obudził się dopiero o 3:50. Płaczliwy jest bardzo od 3 dni, podejrzewam pierwszy skok rozwojowy 🤔
 
To u nas jest właśnie najgorzej od rana, gdzieś tak od 6 do południa, nie ma mowy o długim śnie, robi sobie takie chwilówki, pospi 15 minut i się budzi. A każda kupa wymaga skupienia, słyszę jak stęka, prze. U nas ssanie to sprint, ja mam ten mega szybki wypływ mleka, tryska samo na wszystkie strony to mała musi tylko łykać to karmienie trwa kilka minut. A jaki probiotyk ci zalecono? U nas na brzuszek lekarz kazała delicol albo kolzym żeby laktoza się lepiej trawiła, przy pierwszym dziecku polecano mi biogaja ale sama nie wiem czy to cokolwiek pomagało.
przepraszam, że się wtrącę choć
Nie należę do grupy ale mam 2 miesięcznego synka i sikające mleko z piersi. Położna stwierdziła hiperlaktację i zaleciła pozycję naturalną do karmienia. Do tego przez tydzień herbatka z szałwi i mięty. W trakcie karmienia robię przerwę, żeby czesc mleka spłynęła na pieluszkę (mlody dostaje w tym momencie smoka). Młody ulewa coraz mniej. Na szczęście nie miał problemów z brzuszkiem, tylko te ulewanie. Podajemy prewencyjnie biogaję i vivomix. Ginekolog zalecała Odciąganie mleka pierwszej fazy (laktoza która powoduje problemy trawienne) I faktycznie to pomogło na ilość kupek, która po 6 tyg powinna spaść.
 
To u nas jest właśnie najgorzej od rana, gdzieś tak od 6 do południa, nie ma mowy o długim śnie, robi sobie takie chwilówki, pospi 15 minut i się budzi. A każda kupa wymaga skupienia, słyszę jak stęka, prze. U nas ssanie to sprint, ja mam ten mega szybki wypływ mleka, tryska samo na wszystkie strony to mała musi tylko łykać to karmienie trwa kilka minut. A jaki probiotyk ci zalecono? U nas na brzuszek lekarz kazała delicol albo kolzym żeby laktoza się lepiej trawiła, przy pierwszym dziecku polecano mi biogaja ale sama nie wiem czy to cokolwiek pomagało.
No właśnie mam biogaje. Po kontakcie z położna stwierdziłyśmy ze odstawimy i zobaczymy. Dzisiejsza noc była zdecydowanie lepsza, zobaczymy jak będzie dalej 🤔
Później czytałam ze witamina D czasem tez może powodować problemy brzuszkowe. A może być tez tak ze to wszystko zbieg okoliczności, bo po prostu to jest ten czas kiedy te problemy mogą się pojawić 🙄 także zobaczymy, najpierw odstawimy probiotyk jak nie pomoże będziemy myśleć co dalej zrobić. Mała jest tez nieodkładalna wiec na poniedziałek mamy umówioną konsultacje z chustonoszenia. Bo jak jestem sama w domu, a partner w pracy(pracuje po 24h) to nie jestem czasem w stanie nic zrobić w domu..
 
Dziewczyny a co powiecie o usypiajacym szumie dla niemowląt? Mój po 5 minutach z suszarka śpi.
Ja się nie chciałam w to bawić bo wiem, że to może uratuje mamę w kryzysowej sytuacji ale przyzwyczaja się maluch. Ja moją pierwszą przyzwyczaiłam do usypiania w wózku to potem brak wózka i problem 🙈 niektórzy specjaliści też twierdzą, że to nie szum dziecko uspokaja tylko dziecko się boi głośnych dźwięków i ze strachu usypia
 
przepraszam, że się wtrącę choć
Nie należę do grupy ale mam 2 miesięcznego synka i sikające mleko z piersi. Położna stwierdziła hiperlaktację i zaleciła pozycję naturalną do karmienia. Do tego przez tydzień herbatka z szałwi i mięty. W trakcie karmienia robię przerwę, żeby czesc mleka spłynęła na pieluszkę (mlody dostaje w tym momencie smoka). Młody ulewa coraz mniej. Na szczęście nie miał problemów z brzuszkiem, tylko te ulewanie. Podajemy prewencyjnie biogaję i vivomix. Ginekolog zalecała Odciąganie mleka pierwszej fazy (laktoza która powoduje problemy trawienne) I faktycznie to pomogło na ilość kupek, która po 6 tyg powinna spaść.
Ja też tak naturalnie robię, że przerywam jej karmienie żeby oddech złapała, również żeby to szybko płynące mleko spłynęło na pieluszkę. A też nie chce odciągać żeby dodatkowo nie stymulować większej potrzeby produkcji tego mleka tylko chciałabym dostosować ilość do dziecka. Już trochę się stabilizuje i piersi coraz częściej są miękkie i proces uruchamia się w trakcie ssania a nie, że magazynują cały czas to mleko i są jak kamienie.
 
wlasnie ja pamietam, ze moi starsi chłopcy tez mieli podobnie. Nie moglam ich nosić na ramieniu do odbicia czy wlasnie to lekkie wygiecie w łuk. I rozwijali sie bardzo dobrze, a nie wpadlam na to by iść do fizjo. Jednak chyba nie zaszkodzi isc na konsultacje. Choćby obejrzec jak maluch sobie radzi i dostac instrukcje o przyjaznwj pielęgnacji.
Ja niby wiem o przyjaznej pielegnacji, znam zasady i umiem, ale w praktyce czasami strasznie ciezko to wdrożyć kiedy dziecko sie tak pręży.
Chcialabym by to usytapilo bo jemu ciężko i mi również juz brakuje sił. No i jak zawsze nartwie sie o pępek, bo im wiecej placzu tym bardziej mozliwa ta przepuklina pepkowa. Niemożliwe ile stresow na mloda mama 🙆‍♀️🙆‍♀️🙆‍♀️
Ja to totalnie nie pamiętam jak zachowywała się pierwsza córka ale ogólnie późno osiągała fazy typu raczkowanie itd ale wtedy już poszłam z nią na konsultacje i wszystko było ok, fizjo stwierdziła, że z mięśniami jest w porządku, po prostu musi przyjść jej czas i tak się stało, zaczęła chodzić na 1 rok i 3 miesiące ale nadal jest to w normie.

A teraz to zauważam to u małej w momentach nerwowych u niej, złości się np gdy jest bardzo głodna bo dłużej pospała albo siostra krzyczy i nie daje jej usnąć to wtedy mega spięcie, głowa do tyłu i bordowa się robi.
 
Dziewczyny a co powiecie o usypiajacym szumie dla niemowląt? Mój po 5 minutach z suszarka śpi.
moj tez, i przy odkurzaniu 🤪 nawet killa razy pokusilam sie o sprzątanie by zasnal głębiej, ale musi byc najedzony. Jednak to dzialalo do czasu bo teraz juz nie zawsze skutkuje, a ma 6 tyg.
Ja to totalnie nie pamiętam jak zachowywała się pierwsza córka ale ogólnie późno osiągała fazy typu raczkowanie itd ale wtedy już poszłam z nią na konsultacje i wszystko było ok, fizjo stwierdziła, że z mięśniami jest w porządku, po prostu musi przyjść jej czas i tak się stało, zaczęła chodzić na 1 rok i 3 miesiące ale nadal jest to w normie.

A teraz to zauważam to u małej w momentach nerwowych u niej, złości się np gdy jest bardzo głodna bo dłużej pospała albo siostra krzyczy i nie daje jej usnąć to wtedy mega spięcie, głowa do tyłu i bordowa się robi.
to prawda. Kazda mama, ktora jest z dzieckiem cala dobe, wie jak ono sie zachowuje i czy wymaga konsultacji. Ja wiem, ze trzeba ufac swojej intuicji i jesli cos niepokoi lepiej sprawdzic u specjalisty dwa razy niz potem miec problem bo za pozno diagnoza postawiona. Ja tak mialam z córka juz w wieku 4 mcy byla "opozniona" w osiaganiu umiejetnosci i ja matka wtedy 3 dzici czulam, ze powinnam isc z nia do fizjoterapeuty. Niestety czekalam do 6mca i dopiero na rutynowej kontroli poprosilam o skierowanie. Gdybym sie posluchala to by szybciej poszla na terapię. Może u niej duzo by to nie zmieniło, ale szybciej by ćwiczyła. Dlatego teraz chyba pojde dla swojego spokoju.


Poczytalam o tej mozliwej przepuklinie u niemowlakow. Troche sie uspokoilam, bo widze ze Leo podczas stresu, placzu ma ten pepek wystajacy, ale nie jest to zadba duza banka wiec pewnie itak dostalby zalecenia ktore sa mi dobrze znane. Czyli więcej lezenia na brzuszku i mniej płaczu 🙈 nie wiem jak ten jego placz juz zmniejszać, ale bede próbowała. Najpewniej syzbciej dostawic do piersi dopiero potem zmiana pieluszki.
 
reklama
moj tez, i przy odkurzaniu 🤪 nawet killa razy pokusilam sie o sprzątanie by zasnal głębiej, ale musi byc najedzony. Jednak to dzialalo do czasu bo teraz juz nie zawsze skutkuje, a ma 6 tyg.

to prawda. Kazda mama, ktora jest z dzieckiem cala dobe, wie jak ono sie zachowuje i czy wymaga konsultacji. Ja wiem, ze trzeba ufac swojej intuicji i jesli cos niepokoi lepiej sprawdzic u specjalisty dwa razy niz potem miec problem bo za pozno diagnoza postawiona. Ja tak mialam z córka juz w wieku 4 mcy byla "opozniona" w osiaganiu umiejetnosci i ja matka wtedy 3 dzici czulam, ze powinnam isc z nia do fizjoterapeuty. Niestety czekalam do 6mca i dopiero na rutynowej kontroli poprosilam o skierowanie. Gdybym sie posluchala to by szybciej poszla na terapię. Może u niej duzo by to nie zmieniło, ale szybciej by ćwiczyła. Dlatego teraz chyba pojde dla swojego spokoju.


Poczytalam o tej mozliwej przepuklinie u niemowlakow. Troche sie uspokoilam, bo widze ze Leo podczas stresu, placzu ma ten pepek wystajacy, ale nie jest to zadba duza banka wiec pewnie itak dostalby zalecenia ktore sa mi dobrze znane. Czyli więcej lezenia na brzuszku i mniej płaczu 🙈 nie wiem jak ten jego placz juz zmniejszać, ale bede próbowała. Najpewniej syzbciej dostawic do piersi dopiero potem zmiana pieluszki.
Ja to i tak pieluchę raczej zmieniam po karmieniu :D żeby tej samej roboty dwa razy nie robić bo przy karmieniu kupa idzie :D
 
Do góry