hej hej dziewczynki
Witam po ponad tygodniu nieobecności:-) Nawet nie próbuje nadrobic zaległości

przeczytałam tylko ostatnia strone i przyłaczam sie do tych za którymi tez nikt nie tesknił



Kurcze wakacje mineły tak szybko i od wczoraj szara codzienność, jeszcze do konca sie nie przestawiłam;-) Ale najwazniejsze jest to ze na urlopie było super, wyzek sie spisał rewelacyjnie, wjechalismy prawie pod każdą górę, no chyba ze były wielkie włazy to wiadomo ze nie:-) Moje dziecko przez cały czas było aniołem

grzeczna jak nigdy

. Na posiłkach cichutko siedziała w foteliku lub gaworzyła do zabawek, dała nam pójśc na basen i na cwiczenia, w podrózy tez spokojna, nawet w drodze powrotnej nadrobilismy troche i zachaczylismy o Wrocław, poszlismy na obiad na rynek, połazilismy torche i w efekcie mielismy podróz w czasie ulewy i wrocilismy do Szczecina po połnocy. Nadia była super grzeczna, az nie moge uwierzyc ze takie cudo mi sie trafiło



Wiec dziewczynki jeslimacie gdzies zaplanwany wyjazd to nie martwcie sie o dzidzie bo w rezultacie one sie szybciej przystsowuja do zmian niz my, staruchy;-)
Widze ze powstał nowy watek o tesciowych - lece czytac, tej przyjemnosci sobie nie odpuszcze


