reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2013

ja nie gotuje wody przed zrobieniem mleka. gotuje ja raz wlewam do termosu i caly czas mam ciepla wode. jesli mleko jest zbyt chlodne wkladam na 10s do mikrofalowki:) u mnie maly spi wlasciwie cala noc. budzi sie kolo 4 ale tylko na chwile. i idziemy spac dalej. ost posilek je o 23 a potem ok 8 badz o 6:30. to zalezy od dnia.
Kiedy macie zamiar przerzucic sie na spacerowke???
 
reklama
krolowa ja robie jak zuzkon. gotuje i wlewam do termosu,a w buteleczce mam zimna przegotowana wode do mieszania. tak robily tez moje kolezanki. moj maly codziennie idzie spac o 20 i teraz budzi sie sie tak po 3 je i spi dalej,wstaje przed 6 tata idzie przed 7 do pracy i idzie spac dalej na godzinke lub dwie.
ulka kciuki za Pole. napewno bedzie wszystko dobrze.
 
aniu życze wam udanego weekendu bez ekscesów :) Alex miał gorączkę cały dzień i w nocy, rano dostał czopek. W sumie chyba nie był chory :) widzę że szalejesz po sklepach :) ja też muszę iść coś kupić na wakcje ehh ja nie cierpie chodzić po sklepach :/ Ethan jest naprawdę przefajny. I mało wymagający nie ma co :) niezły spioszek z niego. U nas kryzys ze spaniem jest ostatnio.

u nas mamy ze spaniem cudownie. Mały idzie spać o 20 i budzi się o 6 rano.

trytytka kochana ale może to nie to co? popatrz mój Alex ryczy jak go kładę na brzuchu i drze się strasznie. Nie na widzi leżeć na brzuszku i główkę też słabo wtedy podnosi. Ja trzymam za ciebie i malutką kciuki! naprawdę mocno!

kania ty to miałaś się dobrze nie ma co! opaliłaś się chociaż ?:)

patrycja i na Filipka przyjdzie czas zobaczysz. A co do katarku mnie dr powiedziała że może ( bo ja byłam bardzo chora i mały trochę katarzył) ale powiedz swojemu pediatrze o katarku może on uzna że nie.

ja z wodą robie dokładnie tak jak zukon bardzo pomocne :)

te upały są okropne :/ dziś Alex mi sie przypiekł :/ oby nie płakał z tego powodu. Nie wiem jak cały czas trzymałam go w cieniu. Bo my od 8 rano do 18 siedzimy na działce. Potem jak wracam z nim do domu to mi pada wręcz na rękach i budzi się rano. Ale ten upał nas wykańcza :
 
ale gotujecie wode przez 5 min (tak napisane na puszce mm - Nan Pro np.) czy zagotowyjecie w czajniku ekektrycznym?

dajecie w te upały dodatkowo wodę do picia?

Zuzkon my na razie uzywamy gondoli, ale młoda ciekawa swiata jest. TYylko nie wiem czy nie trzeba czekac az dziecko samo siadac zacznie?
 
My już po neurologu i w sumie kamień z serca - jest słaba jak na swój wiek (trochę mojej winy że nie trenowałyśmy) natomiast na pewno nie jest to powiązane z mózgowym porażeniem dziecięcym i innym uszkodzeniem mózgu, czym mnie straszyła ta lekarka od rehablitacji:) musimy ćwiczyć, iść na rehabilitacje i za 2 - 3 miechy Pola nie powinna odstawać od reszty forumowych maluszków:)

Dzięki dziewczyny za wsparcie!!!! Jesteście wspaniałe!!

Nimiii ja smaruje małą grubą warstwą musteli 50 z filtrem mineralnym i policzki też się jej troszkę opaliły, do cienia też dociera UVA i UVB:( a moja mała blada jak ściana i bardzo się boje poparzenia!! ratujcie się śmietaną jak coś ale trzymam kciuki, żeby wszystko było ok!!

Królowa ja gotuje 5 min - wode Mama i ja - ma certyfikat Centrum Zdrowia Dziecka w Wawie;) i albo termos albo w podgrzewaczu później grzeje!

Pola od jakiegoś czasu budzi się dopiero 6:00-6:30 je i bawi się sama w łóżeczku z godzinę i usypia - na dobre wstajemy około 8:30, posiłki w ciągu dnia co 2h.

Truskaffka pozdrowienia dla męża;):) dobry jest!! czytałam ulotkę ze szczepionki i katar nie jest przeciwwskazaniem do szczepienia!

Patrycja musisz dać radę!!! ale domyślam się że z dwójką to hard core niesamowity...
 
my na spacerówkę zamierzamy się przerzucić za miesiąc jak wyjedziemy na wakacje. po prostu mniej miejsca nam w bagażniku zajmie :tak: ale ona się bardzo rozkłada tak prawie na leżąco więc problemu nie będzie.

a co do mm to ja gotuje raz (w czajniku elektrycznym) i jak robię mleko a woda jest już zimna to po prostu włączam czajnik na pare sekund aż woda będzie akurat i już :)
 
Trytytka bardzo dobre wieści a ćwiczenia na pewno pomogą a nie zaszkodzą. My z Gabi ćwiczymy się od jakiegoś 1,5 tyg a już efekty są niesamowite.
Patrycja a w jaki sposób ma komunikować dziecko swoje potrzeby? Bo wg mnie właśnie w ten sposób każde niemowlę to robi i to nie jest wymuszanie. Starszy owszem wymuszać może, moja Oliwia też to czasami robi. Super, że z bioderkami wszystko dobrze :-)
Truskaffka męża masz udanego :-)
Nimitii na oparzenia jest dobry kefir. Ja moją smaruję kremem 50 i spacerujemy w słońcu, póki co nie zdarzyło się żeby jej coś popiekło a nóżki non stop ma gołe i wystawione na słonko.
Zuzkon my w gondoli się wozimy i póki Gabi się mieści to jej zmieniać nie będę.
Co do kataru przy szczepieniach, to jeśli jest bakteryjny to nie zaszczepią.

Córy śpią, męża nie ma, delektuję się ciszą i pewnie zaraz odlecę jak się tylko położę.
 
Witajcie Dziewczyny:)
Tulipanka fajnie że Malutka rośnie:) a z pożyczanie pieniędzy to już tak jest... my z mężem też czekamy aż kilka osób nam odda to co pożyczyło ale od paru lat cisza:/
Betina super wieści:) dobrze że oczka Pawełka zdrowe:)
Deizzi powodzenia na obronie:)
Anka ale fajne wakacje będziecie mieli:) Co do ubranek to mi się wydaję że bodziaki z H&M są wąskie i długie:) nasz od jakiś dwóch tygodni nosi właśnie bodziaki z H&M w rozmiarze 74, bo 68 na długość była już ciasna a teraz ma luźniej:). Zazdroszczę że możesz sobie tak po sklepach chodzić:) ja większość dnia sama jestem, jeszcze z malutkim bym mogła jechać, bo z dwójką moich urwisów to ciężko:). Dwa tygodnie temu byłam na zakupach z Jasiem, to udało mi się kilka rzeczy dla chłopaków kupić:), chciałam też coś dla siebie kupić ale mi się nie udało:)
Zabka dobrze że tyłeczek Arturka przewietrzony i kupki już też nie takie wodniste. Co do picia, to mój tylko na piersi, ale w dzień je często i u nas nie ma takich strasznych upałów. Dziś np. w cieniu było 27 stopni, ale tutaj zawsze wieje:) więc jest przyjemnie:)
Kania prawda że teraz można się poopalać spacerując z naszymi pociechami:) w przyszłym tygodniu pojedziemy na trochę do moich rodziców to sobie w stroju kąpielowym po działce będę chodzić:) to może uda się jakoś w całości opalić:) bo na razie to tylko ręce, dekolt i doki do kolan opalone :D. Co do karmienia to mi raz się zdarzyło jak byliśmy w zoo, ale schowaliśmy się w takim domku i mały spokojnie zjadł:). W pozostałych przypadkach jak byliśmy gdzieś dalej od domu to zawsze udawało się tak, że mały zjadł przed wyjazdem i potem jak wróciliśmy do domu.
Patula myślę że Kacperek jeszcze troszkę i zrezygnuję z tego jedzonka o 2:) mój też tak jadł wcześniej 2,5,7:) i teraz tego jednego posiłku od drugiej już nie ma. Budzi się między 5-6, a potem to już co dwie godziny jada:)
Patrycja dasz radę ze swoimi urwisami:) ja przez większość czasu też jestem z moimi łobuzami sama i teraz z każdym dniem jest łatwiej:). Mój Mariuszek mało płacze, ale jak jest głodny albo zmęczony to wtedy popłakuję albo się tak śmiesznie żali. Jasiek jak był malutki to był podobny do Mariuszka, a teraz agencik płaczem wymusza, ale ostatnio też jest z tym już lepiej.
Inka to Twój maluch robi sobie tą najdłuższą przerwę w jedzeniu w dzień:) zamiast w nocy. Mój Mariuszek mało śpi w dzień ostatnio 3 razy po 30min i w nocy odsypia:)
Truskafffka ale masz fajnego męża:D. Mój maluch też ma codziennie coś w nosku, ale to właśnie nie jest taki lejący katar, nosek filtruje wszystkie śmieci:). Jak byliśmy na drugim szczepieniu to mówiłam o tym mojej lekarce i mały był normlanie zaszczepiony. Mój mąż teraz pracuję na drugie zmiany, więc ja z chłopakami też do późna spacerujemy, wracamy na kolację Jasia do domu:) choć dziś kolacja była w ogródku.
Królowa babcia na pewno się super zaopiekuję Laurą, a wy się rozerwiecie:). Choć ja pierwszy raz zostawiłam Jasia na noc jak miał 15 miesięcy. Został wtedy sam z tatą na 3 dni, a ja służbowo poleciałam do Norwegii, więc jakoś dziwnie było. A wcześniej Jasio był z nami na dwóch weselach, ale był wtedy starszy od Laury na pierwszym miał 10miesięcy a na drugim roczek:). Nie mieliśmy go z kim zostawić bo moi rodzice na tych weselach też byli:). Zabieraliśmy ze sobą kojec i mały spał sobie w nim w pokoju, a my się bawiliśmy:) razem z nianią elektryczną, która wtedy super się sprawdziła.
Zuzkon ja się zastanawiam czy w najbliższym czasie nie przesiąść się na spacerówkę. Mariuszek w gondoli ma już mało miejsca:) i praktycznie na spacerach mało śpi. Na początku lipca wyjeżdżamy na tydzień, więc wtedy chyba weźmiemy spacerówkę ze sobą:).
Nimitii współczuję upałów, zapraszamy nad morze u nas cieplutko, ale jest wiaterek, więc jest przyjemnie. Na oparzenia tak jak Kania piszę dobry kefir. Ja mojemu młodszemu muszę też kupić jakiś krem:) choć jak na razie się nie spiekł, a i tak wszyscy mówią że jest opalony:) ale on taki się już urodził.

My ostatnio też prawie cały dzień na dworze:). U nas temperaturowo jest akurat, więc tak by mogło zostać:) choć troszkę deszczu w nocy by się przydało, bo sucho w ogródku. Wczoraj mój starszak wyciągnął mnie do Decathlonu bo chciał poskakać na trampolinie. Spotkaliśmy tam małżeństwo z dwójką dzieci starszy chłopczyk o rok młodszy od Jasia a młodszy o miesiąc od Mariuszka. Różnica wzrostowa między starszymi naszymi pociechami duża nie była:) za to między młodszymi była spora:) Mój Mariuszek przy tym 2,5miesięcznym chłopcu wyglądał jak olbrzym. Dziś malutki dzielnie trenował w dzień na kanapie przewracanie z plecków na brzuch, miał problem z jedną rączką bo na brzuchu prawie już leżał, ale wieczorem zostawiłam go na rozłożonej kanapie i poszłam po wodę do wanienki, wracam do pokoju a malutki leży na brzuchu:) a jak wychodziłam leżał na plecach:). Ostatnio też spodobało mu się siadanie:) jak jest na moich kolanach w pozycji pół siedzącej to bez chwytania się za palce, samymi mięśniami brzuch podciąga się do 90 stopni. Jak leży na płasko to głowę i plecki podnosi do kąta 45 stopni a jak się chwyci czegoś to ładnie siada:).
 
reklama
hej. my w spacerowce juz jezdzimy tylko na razie na lezaco bo nie wiem czy mu podniesc wyzej?tak na pol lezaco.moze za wczas jeszcze. Artek jest silny i sie rwie do siadania.sama nie wiem
 
Ostatnia edycja:
Do góry