reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marzec 2013

Czesc Kobietki

Odzyskalam kompa:-):-):-) I wysmarowalam Wam post-giganta

Deizzi,
dziecko to radosc i szczescie, masz powody do radosci:-) Wczoraj lezalam i myslalam wlasnie, ze nie moge sie doczekac, kiedy tego szkrabika przytule:-) Ale skad masz te rozowe ubranka? Rodzika sprezentowala?

Herbata
, moze cyce wieeeeeeeeeeeeeeelkie, ale nie bola.W tej ciazy w ogole mnie nie bola.

Kania, dziekuje za rady re usypianie. Zawsze czytam, czasem tylko z opoznieniem (nie mialam kompa kilka dni). Maly spi "u siebie" od 6 miesiaca zycia. Przez pewien okres zasypial pieknie sam, bez lulania, ale sie skonczylo niestety. Zaczelismy usypiac w naszym lozku, bo opornie szlo. Teraz juz odzwyczailismy od zasypiania w lozku, probujemy natomiast odzwyczaic od zasypiania na rekach. Ale idzie nam tak, jak odzwyczajanie kozy od koniczyny:no: Tulimy, piescimy, spiewamy ponad pol godziny (i ja i M, zeby nikogo nie braklo) i odkladamy do lozeczka. Juz nie wyciagamy. Wtedy zaczyna sie histeria, ktora trwa ok 40 minut. Nie pochlipywanie, tylko ognien ciagly:no: Ktores z nas siedzi przy lozeczku, ale to w ogole nie dziala. Maja byc raczki i juz. W koncu maly diabel spocony, wyczerpany (juz nie ma sily stac na nogach) i opuchniety od placzu pada w posciel. Nie mam juz sily... A jak u Was? Czujesz sie choc troche lepiej psychicznie?? Jak te bole?

Kiniusia, odpoczywaj kochana:tak: U mnie siara byla dopiero po porodzie, pewnie tak bdzie i tym razem. Nastoj sie poprawil? Ja wczoraj mialam jakiegos dola, w zasadzie nie wiadomo, dlaczego.

Truskaffka, dobrze ze juz nie boli:-) Na pocieszenie powiem, ze moj ancymon skakal mi straszliwie po pecherzu. Ale teraz chyba urosl i zaczal brac mniejsze zamachy:-D Coraz czesciej sie wierci zamiast mnie okladac

Makunia, ciesze sie, ze lepiej sie czujesz:-) Mozesz miec zjazdy, jesli masz niskie cisnienie. Co do koncertu - sama nie wiem... Dziecko dobrze slyszy i moze sie wystraszyc, to prawda. Poza tym tlumy to tez nic wskazanego. Z drugiej strony zespol fajny i zal przegapic;-)

Basiatoja, gratulacje dobrych wiesci i duzego dzieciaczka

Asinka, chyba nie zaryzykowalabym koncertu na plycie w 6tym miesiacu... Ale najwazniejsze, ze nicsie nie stalo

Marynka, ja mialam taki wilczy apetyt na poczatku. Teraz jestem troche mniej zarloczna (bo mam zapasy:-D)

Martuska, kciuki mocno zacisniete za wizyte. Cale szczescie, ze pacjent "czysty", uffffffffffffffffff. Szkoda tylko Twoich nerwow.

Agula, co za ciule, za przeproszeniem, w tym serwisie... Nie dziwie sie, ze Cie szlag tam trafial (jak to mowimy w Krakowie:-)). Mlody dorodny, niech dalej tak pieknie rosnie!

Kinajaka, mnie tez zgaga meczy. Warzywka, mleko i Rennie lub Len w tabketkach pomagaja.

Ala, ile sie czeka na wyniki testu glukozy? Ja mam to badanie w przyszlym tygdniu, brrrrrrrrr:eek:

Monisia, zaprzyjaznij sie z kawusia... Strasznie masz niskie to cisnienie. A co do odpisywania, to zadna genialna pamiec, ale sposob;-) Czytasz posty i otwierasz od razu na dole okno z odpowiedzia. Piszesz na bierzaco i co jakis czas sie to zapisuje (pojawia sie okienko "Auto-saved"). Po zapisie przechodzisz na nastepna strone i wciskasz na pasku "Restore auto-saved content". Dopisujesz co trzeba czekasz na zapis i przechodzisz na kolejna strone. Ja skonczysz - wysylasz:-)

Szczebiotko, oby nie wirus:no: Biedny Szczepcio, duzo zdrowka zycze!

Betina, szkoda ze jednak wyszla ta nietolerancja. Co zrobic - dietka i dasz rade. Przynajmniej pokusy weglowodanowe Cie omina;-)
 
reklama
Betina, mój też za wiele czasu nie ma i w ogóle mało czytuje z tego powodu, ale teraz sam z siebie się czasem do mojej gazety dorwie. A jak już coś przeczyta to później mi nagle wyskakuje że powinnam to i to bo w gazecie tak napisali :-) słodkie to jest czasami bo to niepodobne do niego:p
Szczebiotka, no mam taką nadzieję że w dwa tygodnie niewiele się zmieni w moim obwodzie :D A sukienkę planuję nie jakąś typowo ślubną, tylko zwykłą białą, najprawdopodobniej długą do kostek no i odcinaną pod biustem także myślę że brzuszek się spokojnie zmieści. Mam upatrzony jeden sklep z przeróżnymi sukienkami także wybiorę się tam niedługo i mam nadzieję że coś tam znajdę.
No i my po wizycie :) wszystko w odpowiednim wątku. Teraz idziemy coś wszamać bo zgłodnieliśmy z młodym :D
 

Deizzi,
dziecko to radosc i szczescie, masz powody do radosci:-) Wczoraj lezalam i myslalam wlasnie, ze nie moge sie doczekac, kiedy tego szkrabika przytule:-) Ale skad masz te rozowe ubranka? Rodzika sprezentowala?

byłam pewna że w jakiś sposób będę zawiedziona jeśli okaże się że to drugi chłopiec a tymczasem banan z ust mi nie schodzi.
Zakupiłam... Tak jakoś szybko... pod wpływem impulsu.... i muszę się ich gdzieś pozbyć... tak żeby chociaż coś się zwróciło...

Mam pytanie.
Chciałabym Was poznać :) Tak realnie :) Czy któraś chętna na wymianę kontaktu, nk, fb? Jeśli tak to zapraszam na PW.
 
Co do koncertów jeśli czujemy się na tyle dobrze i nie ma zagrożen to dlaczego sobie ich odmawiać?szczególnie gdy czeka się na nie 4-5lat.Moje dwa czyli DM i Rammstein grają czerwiec-lipiec więc jeśli tylko maleństwo będzie zdrowe to na pewno pojadę nie może być inaczej :tak:
 
byłam pewna że w jakiś sposób będę zawiedziona jeśli okaże się że to drugi chłopiec a tymczasem banan z ust mi nie schodzi.
Zakupiłam... Tak jakoś szybko... pod wpływem impulsu.... i muszę się ich gdzieś pozbyć... tak żeby chociaż coś się zwróciło...

No pieknie:-) A mowila ciotka kociatka coby sie nie nakrecac:-p Chlopcy sa mamusine pieszczochy, pewnie ze banan nie schodzi;-)
 
hejka

ja po wizycie, szczegóły DOBRE wieści :)- w odpowiednim wątku :)

Basia ja nie kupuję gazetek ;) jak ma ochotę cosik poczytać to sobie wujka googla włączam :p
Anka uparły się te marcowe szkraby na pęcherze haha
Nomi no to razem będziemy się "połówkować" ;) powodzenia ;) ja mam o 15:00 :)
a mała niezłą imprezkę sobie zrobiła haha
Kinajaka mnie czasem męczy zgaga, zwłaszcza w nocy, zapodaję wtedy rennie ;)
Maryńka mam nadzieję ze bóle dziś nie męczą ;)
Asińska równe 20 tygodni za Tobą ;)
MAkunia niech córcia dobrze się bawi na koncercie ;)
Kiniusia dobrego humoru życzę ;)
Kania co ty dzióbie? niech Ci humorek dopisuje
wspólczuję palucha, dobrze że sąsiad poratował :)
Szczebiotka hehe dzięki, jakoś tak mi łatwiej iść przez życie jako zakręcona pozytywnie wariatka :p
zdrówka dla Szczepanka, biedaczek...trójki bywają upierdliwe, niech szybko wychodzą
Monisia, współczuję, oby już taka akcja sie nie powtórzyła
Betina ujć..łączę się w bólu, też pewnie mi wyjdzie cukrzyca, to będziemy się razem kłóć ;)
Kociatka za kompa
haha mówisz że jest światełko w tunelu, że mój dowcipniś przestanie walić w pęcherz? ufff:-D
 
tez mam trochę dziewczęcych ciuchów jakieś trzy reklamówki. miałam jakieś przeczucia że to dziewczyna to zbierałam, a okazało się że chłopak i garderoba do wymiany
:-)
 
reklama
Deizzi, a nie masz nic po synku? Ja mam pol szafy slicznych chlopiecych ciuszkow - M sie smieje, ze wreszcie przy drugim synku sie zamortyzuja:-) Bo jeden dzieciak ich nie zedrze, to pewne
 
Do góry