reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

matka wyprowadziła sie wraz z dzieckiem do innego miejsca bez zgody ojca

I jak myslisz, co zadecyduje sad ? Zwlaszcza, ze chodzi o niemowle. Chcesz stawiac sprawe na ostrzu noza i miec wydzielone sadownie 2 godziny w tygodniu- twoj wybor. Ja bym starala sie porozumiec i dogadac co do spotkan z synkiem.
 
reklama
jutro idę do prawnika i podpowie mi co robić, a tymczasem temat do zamknięcia.
Powiem szczerze, ze na Twoim miejscu porozmawiala bym na spokojnie. Co by chciała w tym wszystkim zmienić, czego od Ciebie oczekuje. Może być tak, ale nie musi ze dopadła ją depresja poporodowa; nagły natłok obowiązków itd. W tym okresie kobieta bardzo potrzebuje wsparcia najbliższej osoby; to może być powód że przeniosła się do swoich rodziców, potrzebowała odciazenia od tego wszystkiego. Wydaje Mi się ze wiem co mówię, na początku sama to przechodzilam; miałam myśli żeby spakować siebie i dziecko i się wynieść ale po rozmowie z mężem doszliśmy do wniosku że pod jego nieobecność moja matka będzie. Żeby choć trochę odciążyć mnie w tym wszystkim. I pomogło synek ma już przeszło dwa latka, jesteśmy fajną rodzinką. Mąż jak tylko może Mi pomaga do tej pory. Porozmawiaj z nią sam na sam. Wysłuchaj i wesprzyj. Powinno pomóc.
 
Rzecz w tym, ze on nie chce. Teraz chce jej tylko "dokopac", zabierajac dziecko. Oczywista rzecza jest, ze , gdyby to dziecko juz "zdobyl", to zajmowal sie nim nie bedzie, bo z pracy przeciez nie zrezygnuje. Jemu nie chodzi o dogadanie sie i naprawe sytuacji, tylko o zemste , a w tym celu che posluzyc sie dzieckiem. Obrzydliwosc!
 
Wiecie kobiety, naprawdę żeście wsiadły na chłopaka. Od razu założenie że to on jest ten zły i macie okazję się na nim wyżyć. A może to właśnie jej się w dupie (i głowie) poprzewracało? Znam osobiście kilka takich sytuacji, gdzie matka leżała i pachniała, a facet po pracy sprząta, gotuje i zajmuje się dzieckiem. A i takie, które po porodzie wykorzystały maleństwo, żeby z faceta (którego tak niby kochały) zrobić niewolnika, sponsora, niańke. I biedny chłop oddaje wszystko, żeby móc tylko widzieć swoje dziecko.
Nie wiem jaka była tam sytuacja i nie mnie ja oceniać. Ale litości - to forum pomocowe, doradcze, a nie do hejtowania kogo się da.

I nie zgodzę się, że maleńkiemu dziecku to potrzebna mama a nie ojciec. Jeśli jest karmione piersią to tak - to jasna sprawa, bezdyskusyjna. Ale jeśli tego naturalnego karmienia nie ma to rodzice są na równi ważni. I jedno i drugie może tulić, przewijać, przebierać, karmić, tulić, śpiewać kołysanki, zabawiać. Zajmowanie się domem też nie zależy od tego czy ma się pochwe czy penisa. Zrezygnowanie z pracy w celu opieki nad dzieckiem również nie jest uzależnione od płci. Więc jeśli nie chcecie z forum zrobić śmietnika do obrażania innych - daruje sobie tego typu argumenty.

Tymek - nie wiem co się u Was zadziało, ale zacznij od próby rozmów. Tylko nie u teściów a na neutralnym gruncie (pogoda coraz lepsza umawiajcie się np na spacer z dzieckiem). Dokumentuj wszystko, także odmowy. Jeśli się nie dogodnie - to wejdziesz na drogę prawną. Ale pamiętaj, że dziecko to nie przedmiot do mszczenia się czy wyżywania na drugiej osobie. Zastanów się czy będąc z nim sam dasz rade zapewnić mu jak najlepsze warunki do rozwoju.

Napisane na GT-I9506 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry