reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Menu 16-miesiecznego dziecka.

carola82 wydaje mi się , że wszystkie dostępne słoiczki są sprawdzane i kontrolowane (teoretycznie)
bo w praktyce to czasami słyszy się o aferach słoiczkowych!!
Poza tym nie chce mi się wierzyć , że każdą np. złowioną rybę sprawdzają pod względem toksyn
Ja akurat gotuję sama zupki i obiadki (mam warzywa i mięso od rodziców). Owoce mam w słoiczkach konfitury albo mrożone też z działki ale czasami korzystam z różnych gotowych słoiczków.
Etykiety zawsze czytam i wybieram te( wg mnie ) najlepsze :-)
 
reklama
Wszystkie "słoiczki" podlegają tej samej regulacji, są to produkty specjalnego przeznaczenia żywieniowego, bez względu czy posiadają certyfikat czy nie każdy, producent musi spełnić rygorystyczne wymogi jak chodzi o skład "słoiczków" pod względem ilości jak i jakości produktów.
 
Moze ktos mi doradzi.Moje dziecko ma 16msc i toleruje tylko obiadki w postaci sloiczkow.
Na sniadanie dostaje do wyboru owsianke z owocem,platki z owocem,kanapke z serem i pomidorem,twarozek,jajecznice.
Obiad....wszelkie proby podania mu domowego jedzenia spelzaja na niczym-zaraz pokapuje ze to nie gotowe ze sloiczka,nawet probowalam mu przelewac domowa zupe do sloiczka I tez lipa.
Na deser zjada banana,jablko lub jakis inny owoc w kawalku I sam sobie pogryza.
Dostaje tez jogutrt I flipsy lub ser pokrojony w słupki bo lubi.

Moje pytanie brzmi jak mam go oduczyc tych sloiczkow?
Wziac na przetrzymanie?
 
Witam,

Niestety nie mamy dużego wpływu na to czy nasze dziecko będzie uczulone na białko mleka krowiego zależy to w dużej mierze od uwarunkowań genetycznych tzn. czy Pani i/lub ojciec dziecka są alergikami. Z badań naukowych wynika, że podawanie dzieciom produktów tzw. silnych alergenów uczy je odporności natomiast chronienie przed nimi może sprzyjać powstaniu alergii. Zatem nie powinna się Pani obawiać podawania pr. mlecznych czy jaj. Dziecko po 1 roku życia może jeść jajko 3-4 razy w tygodniu, jogurty i inne fermentowane napoje mleczne codziennie i oczywiście codziennie mleko.
 
Jestem mamą 16-miesięcznego chłopca ze skazą białkową.
Jego menu wygląda następująco:
-I śniadanie kaszka na mleku (Bebilon pepti2) ok 200ml mleka+kleik(ryżowy,ryżowo-owocowy,kukurydziany,badz kaszka zbożowa)+świeże miękkie owoce(np.malina,truskawka,jeżyna,banan,brzoskwinia itp.)
-II śniadanie- kanapka (posmarowana bezmleczą margaryną) z szynką bądź domowym pasztetem+ warzywo (ogórek,rzodkiewka,pomidor,koperek,szczypiorek,natka pietruszki itp.)albo miód albo troszkę dżemu oraz 150ml mojego mleka (obecnie ponieważ kończę karmienie moje mleko zastępuję stopniowo mlekiem migdałowym, które sama robię)
-obiad: zupa (generalnie wszystkie), drugie danie: mięso (baranina, indyk)+warzywa gotowane na parze polane oliwą z oliwek+ (kalafior,brokuł, fasolka, marchewka itp) troszkę surówki +ziemniak, ryż, makaron albo kasza (jęczmienna, gryczana, kuskus, jaglana itp) czasem coś z soczewicy, na deser do popicia sok owocowy (bez cukru)
-podwieczorek owoc (jabłko,banan,gruszka,brzoskwinia itp.)
-kolacja: jajecznica z jednego jajka na parze (co drugi dzień, ze szczypiorkiem badż startymi warzywami ) + 200 ml mleka (Bebilon pepti2) ewentualnie kanapka bądź kaszka na mleku mod.)

W międzyczasie chrupki kukurydziane, ryżowe badź biszkopt.

Mam pytanie, co mogłabym jeszcze wprowadzić do menu (niestety również ma uczulenie na ryby) , zwłaszcza jeśli chodzi o zastępowanie produktów mlecznych ze względu na skazę białkową.
 
Osobiście nie polecałabym dziecku płatków owsianych ponieważ zawierają fityniany, które utrudniają wchłanianie min. wapnia (ale także cynku, żelaza) wiążąc go w przewodzie pokarmowym w trudno rozpuszczalne sole a tym samym uniemożliwiają jego wykorzystanie przez organizm.
 
Różnorodność produktów które uwzględnia Pani w diecie dziecka jest imponująca, jeśli dziecko wypija zalecana przez pediatrę porcję mieszanki leczniczej to ona zabezpiecza jego potrzeby jak chodzi o wapń, w dodatku wykorzystuje Pani wszystkie produkty które zawierają wapń (migdały, nasiona roślin strączkowych, kasze) nie powinna się Pani obawiać o jego niedobory.
 
Faktycznie fityniany, obecne głownie w nieprzetworzonych produktach zbożowych, zmniejszają wchłanianie z jelit niektórych składników mineralnych, w tym wapnia i cynku. Jednak dla większości osób zawartość fitynianów nie stanowi żadnego problemu, ponieważ enzymy zawarte w drożdżach (stosowanych do pieczenia chleba) rozkładają większość fitynianów a podobne reakcje zachodzą podczas wszystkich procesów przetwórczych wymagających podgrzewania, wyjątkiem mogą być osoby które spożywają bardzo dużo produktów pełnoziarnistych i te osoby mogą wymagać stosowania suplementacji składników mineralnych.
 
Dziękuję za odpowiedź. Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie mieszanki mlekozastępczej (Bebilon Pepti2). Jak długo mogę podawać mojemu synowi ten hydrolizat? Nigdzie nie znalazłam odpowiedzi na to pytanie. Czy tak długo jak będzie uczulony na białko mleka krowiego? Nawet kilka lat?Wprowadziłam mu do diety mleko migdałowe, ale wiadomo, bez soli, cukru nie jest jego ulubionym napojem i pije, aczkolwiek niechętnie i obawiam się, że większej ilości niż te 150 ml dziennie by nie tolerował. Co do mleka sojowego mam mieszane uczucia i jeśli to możliwe wolałabym go w ogóle nie podawać.Z góry dzięuję za odpowiedź.Pozdrawiam.
 
reklama
Wtam

Chcialbym sie poradzic eksperta, gdyz u mojej 18sto miesiecznej corci pojawily sie zaparcia i trwaja juz ponad 3 tygodnie. Raz sa mniejsze i nie przyspazaja duzego bolu, natomiast pojawiaja sie i takie przy ktorych nie da nawet sie przytulic i krzyczy w nieboglosy.
Mieszkam w uk i nie mielismy problemu dopoki nie pojechalismy na wakacje do PL w lipcu. Zaparcia pojawily sie tam i trwaja. Corcia je to co wczesniej, z tym ze wczesniej problemu nie bylo a teraz jest.
Na sniadania je mleko krowie z platkami kukurydzianymi lub musli, jajecznica z pomidorami, twarozek z pomidorkiem i koperkiem, parowki
na odiad jada zawsze rozmaite zupki + drugie danie(ziemniaki luba rozne kasze, ryz + miesko i surowka)
na lolacje jest to zawsze kasza manna na krowim mleku

Nie pije duzo gdyz nie chce kiedy jej podtykam wode. Troszke popije jak ma ochote ale przeciez nie zmusze jej do picia.

Nie wiem gddzie tkwi przyczyna i na czym polega moj blad. Podaje jej sliwki suszone, kiwi, jabluszka. Robie sama soki z jablek i pomaranczy. Uwilbia owoce, ktore zawsze dostaje na podwieczorek.

Prosze o rade eksperta i z gory dziekuje

Jestem nowa na forum i nie zabzrdzo wiedzialam gdzie mam napisac post, wiec jesli przykleilam sie gdzies gdzie nie powinnam to przepraszam
 
Do góry