simonka23
Mama sama (20.01.2006)
Witajcie.
Moj Kacperek przyszedł na swiat 20 stycznia 20006 czyli prawie w moje imieniny (Agnieszki-21.01.). Prawie, ale czuje sie tak jakby zrobil mi prezent, zwlaszcza ze mial sie urodzic dopiero 11 lutego. Sam porod trwal 5 min, ale bole prawie 15 godzin. jednak wysilek nie poszedl na marne. Dziekuje Bogu ze jest zdrowy i sliczny, ze przybiera na wadze, tym bardziej ze 3 doby spedzil w inkubatorze Jak ja sie wtedy bałam...mial cos z płuckami i czesto wymiotował.
Ale teraz jest wszystko ok.
Moje maleństwo wychowuję sama. Niestety tatus nie dorósl mimo 28 lat na karku. Mimo wszystko jakos daje rade i jest ok. Pozdrawiam wszystkich rodziców i ich dzieci
Moj Kacperek przyszedł na swiat 20 stycznia 20006 czyli prawie w moje imieniny (Agnieszki-21.01.). Prawie, ale czuje sie tak jakby zrobil mi prezent, zwlaszcza ze mial sie urodzic dopiero 11 lutego. Sam porod trwal 5 min, ale bole prawie 15 godzin. jednak wysilek nie poszedl na marne. Dziekuje Bogu ze jest zdrowy i sliczny, ze przybiera na wadze, tym bardziej ze 3 doby spedzil w inkubatorze Jak ja sie wtedy bałam...mial cos z płuckami i czesto wymiotował.
Ale teraz jest wszystko ok.
Moje maleństwo wychowuję sama. Niestety tatus nie dorósl mimo 28 lat na karku. Mimo wszystko jakos daje rade i jest ok. Pozdrawiam wszystkich rodziców i ich dzieci