reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Może Ktoś Poradzi?

agnieszka81: jedna pobudka to i tak już ogromny sukces! powoli, małutkimi kroczkami byle do przodu :)
Jak sobie przypomne jak zaraz po narodzinach wstawało sie co 2-3 godziny to aż ciarki mnie przechodzą :) moj mąż wstawał razem ze mną bo ja nieprzytomna w nocy jestem, teraz już troche lepiej potrafie się raz dwa wybudzić. A do tego mam bardzo czujny sen mała piśnie w nocy, bo cos jej sie śni a ja odrazu się budzę.
Slyszałam że młode matki wogóle nie w chodzą w faze "twardego snu" i to do kilku lat dziecka.
Dziwię się jak nasze organizmy to znoszą ? A podobno słaba płeć jesteśmy, tak ?
(hihih)
 
reklama
witam, ja miałam ten sam problem, nie pamiętam dokładnie ale chyba około 18 miesięcy, wstawałam do Kuby 2 razy w nocy. Próbowałam dawać wodę, wypił i płakał dalej bo był głodny. Marzyłam o tym żeby przespać choć jedną noc. Zaczął więcej jeść w ciągu dnia normalnych posiłków typu jajecznica, kiełbasa drobiowa na gorąco, płatki z mlekiem itd. i teraz czasami nic nie je od obiadu bo np. uśnie zanim zrobię mu kolację, Także nie martw się, to na pewno minie. Dawniej troszkę ograniczałam mu jedzenie a teraz proszę się żeby coś zjadł. Z dziećmi to tak różnie bywa. Trzymaj się, wytrwałości Ci życzę.
 
agnieszka81: przedwczoraj moja malutka o 1.00 w nocy stanowczo protestowała! Obudziła się, marudziła i za żadne skarby nie chciała dać się uśpić! wzięłam ją do nas do łóżka ale nic nie dało rady, bo ona nie potrafi z nami spać, zaczeła skakać po łóżku dawac nam buziaki.. wszystko byle nie iść spać.
Rozłożyłam łóżko u niej w pokoiku, jej łóżeczko dosunełam i jakoś usnełyśmy ( heheh nie wiem która pierwsza padła - ja czy ona :) )
A wczoraj przez przypadek, kiedy mała się mooocno śmiała zauważyłam, że styłu wyszedł jej ząbek, jakaś piątka czy coś.
Także chyba każdą pobudkę w nocy nasze maleństwa robią z jakiegos powodu. A my musimy go odnaleźć :D
 
Do góry