magda19lenka
MTM
- Dołączył(a)
- 20 Październik 2008
- Postów
- 4 462
Sprawa dotyczy mojej 85 letniej babci. Ponad miesiąc temu, jakiś teleankieter wcisną jej przez telefon książkę telefoniczną, która miała kosztować 30zł. Dziś przyjechał kurier, kazał za książkę zapłacić. Byłam przy tym, książki nie odebrałyśmy. Straszył nas komornikiem. Odsłuchał nam rozmowę tel. babci z ankieterką, gdzie babcia przytakuje że chce tą książkę.
Nie wiem co zrobić, zbagatelizować sprawę? Zdążyłam jedynie zerknąć do książki, jakie to wydawnictwo. Adres znalazłam teraz w sieci.
Doczytałam,że jeżeli ankieter nie poinformował babci, że ma 10 dni na zwrot to ten termin się przedłuża do 3 miesięcy.
Nie wiem czy się tym w ogóle przejmować czy nie. Czy wysyłać jakieś pismo do tego wydawnictwa? Niech mi Pani coś podpowie.
Nie wiem co zrobić, zbagatelizować sprawę? Zdążyłam jedynie zerknąć do książki, jakie to wydawnictwo. Adres znalazłam teraz w sieci.
Doczytałam,że jeżeli ankieter nie poinformował babci, że ma 10 dni na zwrot to ten termin się przedłuża do 3 miesięcy.
Nie wiem czy się tym w ogóle przejmować czy nie. Czy wysyłać jakieś pismo do tego wydawnictwa? Niech mi Pani coś podpowie.