reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nagła tragedia

Dołączył(a)
7 Czerwiec 2008
Postów
2
Miasto
Szczecin
Witam, jestem w 12 tyg ciąży. Kilka dni temu byłam u lekarza, który od razu skierował mnie na dokładne USG i wyszło, że dzidzia ma bardzo krótkie nóżki, rączki, nie ma kości nosowej, ma płyn w opłucnej i jest obrzęknięte a NT wyszło 5,2. Mam na koniec miesiąca mieć amniopunkcję ale obawiam się, że jeżeli jest tak źle to dzidzia może tego nie przeżyć. Co o tym myślicie? Lekarz powiedział, że może nawet nie dożyć do tego czasu. Co dalej robić? Mój świat się w jednej chwili załamał. :-(
 
reklama
przykro mi kochana :( co dalej? na pewno będzie wam ciężko - czy masz oparcie w partnerze?
3mam mocno kciuki za was...czasami tak jest że życie jest okrutne :(

nasza koleżanka miała bardzo podobną sytuację, że dzieciątko było niewykształcone, wszystko było nie tak, było juz około 25 tygodnia dzieciątko zmarło, koleżanka zdecydowała że nie usunie ciaży (była poza PL ) urodziła aniołka bardzo to przeżyła - ale wiedziała że tak będzie już od dawna i była bardzo dzielna...minął ponad rok i teraz cieszy się ze zdrowego bobaska - bardzo szybko udało się jej zajść w ciążę.

słyszałam o hospicjum czy szpitalu teraz nie przypomnę sobie chyba właśnie gdzieś w północnej Polsce, gdzie osoby mogą się zgłosić kiedy wiedzą że ich dzieciątko nie przeżyje lub jest baardzo chore.. mozna tam pożegnać się z dzieciątkiem, jest opieka psychologów - może ktoras z koleżanek pomoże bo nie mogę teraz tego znależć w necie a było kiedyś w DD TVN o tym.

3maj sie kochana dzielnie :*
 
Byłam na początku u jednego lekarza to już w 9 tyg mi powiedział, że coś mu nie pasuje. Więc poszłam do innego a ten od razu skierował mnie na badania, gdzie było 4 lekarzy. :szok:
Tak, mam duże w nim oparcie. Nie wiem czy robić sobie nadzieje, że jeszcze może być dobrze. I tego się właśnie obawiam, że może umrzeć, a ja nie wiem czy będe potrafiła się z tym pogodzić. Dziękuje, może coś poszukam o tym hospicjum, jeżeli będzie aż tak źle to wydaje mi się, że będzie to dobre rozwiązanie.:-(

Dziękuje jeszcze raz ;*
 
moja kuzynka straciła aniołka bodajze w 10 tygodniu w wigilię też to strasznie przezyła ale równie szybko sie pozbierała w sobie, aż byłam w szoku i w grudniu bedzie miec synka :)

nie bardzo wiem jak moge cie pocieszyc bo chyba jesli sie tego nie przechodzi to trudno sie wczuc w sytuacje drugiej osoby. moze warto na to popatrzec z medycznego punktu widzenia ?

no i tj poprzedniczka warto zawsze walczyc i prosic o inne opinie a jesli nie ma juz szansy sprobowac to sobie wytłumaczyć że organizm zawsze walczy o dobry płód i często sie tak zdarza że nawet w terminie miesiaczki dochodzi do samoistnych poronien o ktorych nie wiemy - wiadomo tu na pewno jest trudniej to zrozumiec bo to juz 12 tydzień ...
 
Witaj!

Zrób wszystkie potrzebna badania i skonsultuj to z innymi lekarzami....
Mam nadzieję, że to pomyłka i wszystko będzie dobrze.

Sama przeżyłam stratę, pierwsze dziecko poroniłam, drugie urodziło się przedwcześnie i zmarło po dwóch tygodniach... Nie ma nic gorszego od straty własnego dziecka.. Ale trzeba z tym żyć... Nie jest tak, jak mówią ludzie, że czas leczy rany. Za przeproszeniem ***** prawda. Czas uczy nas jak żyć z bólem i cierpieniem po stracie.... Obyś nie musiała uczyć się takiego życia :*

Mam nadzieję, że u Ciebie będzie wszystko dobrze.
Trzymam mocno kciuki!
 
skonsultuj się z tyloma lekarzami z iloma trzeba, nie oglądaj się na nic na nikogo, patrz na siebie i maleństwo.
mam nadzieję, że u Ciebie to po prostu jakaś makabryczna pomyłka i dziecko będzie zdrowe.

a nawet jeśli nie będzie, to kochaj z całych sił.


co do amniopunkcji się nie wypowiem, nie musiałam mieć takich badań, ale słyszałam mnóstwo razy ze te badanie może całkowicie wykluczyć chorobę dziecka lub może niestety spowodować śmierć... wybor jest Twój, ja trzymam kciuki by wszystko u Was było wszystko dobrze... sił życzę dużo.
 
reklama
Do góry