Nasze dzieciaczki i wszystko o nich.

[beaa]

Ja tez kupie zwykly, prosty nocniczek, kiedys juz nawet zastanawialam sie czy nie kupic bo widzialam male, zgrabne nocniczki za 1 funciaka.

 

[Andula]

Ja tez kupie zwykly, prosty nocniczek, kiedys juz nawet zastanawialam sie czy nie kupic bo widzialam male, zgrabne nocniczki za 1 funciaka.

Beaa jasne ze kup taki tani ,lepiej pieniadze przeznaczyc na cos innego a prsoty nocnik swoja funkcje spelnia uwazam bardzo dobrze

 

[Madzia737]

my też mamy za funciaka i mały nie narzeka

 

[survivor26]

unba lekka kicha...bo kupa się ładuje w trakcie jedzenia zazwyczaj no przecież nie będziemy jeść na nocniku

No lepiej nie, bo jak się nawyk utrwali to będzie potem z kanapkami do toalety chodzić

 

[Pearl07]

my nocnik mamy z Ikea, jestem zadowolona chociaz moglby by troszke lepiej wyprofilowany
moje dziecko ostatnio cwiczy uparcie wstawaniechyba raczkowania nie bedziepodnosi sie na wszystkim, najlepiej mu wychodzi na nodze mamy lub taty. wyglada jak nie wyzyty piesek

 

[kicrym]

My tez mamy zwykły, miał ta pozytyke ale szybko to zdemontowałam
Peral mój Kuba tez tak sie wspina i stoi przylepiony, albo opiera sie tylko głową o moja nogę
My mamy inny problem zauważyłam że Kuba bardzo zaprzyjaźnił sie ze smoczkiemjak gdzieś lezy na podłodze to odrazu go wyczai i wsadzi sobie do buzi i nie da zabrać. w wózku smoczek nie może byc przywieszony bo też zaraz go bierze i pakuje do buzinie wiem jak go oducze od tego smoka

 

[Andula]

Kicrym ja na poczatku bardzo zalowalm ze Misiak nienawidzi smoka na dzien dzisiejszy sie ciesze bo odzwyczajenie pewnie latwe nie jest.Widze jak mojej siostry corka prawie 2 lata i zasypia ze smokiem w dzien tez lubi sobie pociumkac a jak chcesz zabrac drze sie strasznie.Czytalam ze okolo 6-7 miesiaca powinno sie juz odzwyczajac bo z czasem jest coraz trudniej..

 

[pabla27]

a ja odebrałam wyniki posiewu i jestem lekko zdenerwowana....
byłam właśnie u lekarki je skonsultować i ona aż ręce załamała:-(
wyniki pokazują jakąś bakterię - ps.aeruginosa, 10:5
i babka stwierdziła że to zły wynik i musiałaby jej antybiotyk w zastrzykach dawać
ale kazała się nie denerwować tylko powtórzyć posiew, bo jej zdaniem zabrudzili próbkę w labolatorium.....bo młoda przy takiej infekcji to powinna nie mieć apetytu, wymiotować i gorączkować, a ona się czuje jak młody bóg...
więc od poniedziałku znów łapiemy siuśki, oby okazało sie faktycznie że coś było nie tak, bo mimo wszystko jestem zdenerowowana tą sytuacją.....
poczytałam trochę w necie i teraz to jestem przerazona:-((

 

[post_ptaszyna]

Pabla...tak jak lekarka mówiła...spokojnie...rób powtrórzenie....może faktycznie ta próbkę zabrudzili.... Zwłaszcza że jak piszesz objawów nie ma...
Obyś złapała za pierwszym razem...bo ja to tylko wtedy żałowałam że Ika nie jest facetem jak o 5 rano ślęczałam z tym woreczkiem...ech
Może teraz pójdzie lepiej

 

[Andula]

Pabla narazie trzeba zrobic kolejna probe ja mialam praktyki w labo. i wiem czasami ze nie wyglada badanie tak jak powinno..
Mojej siostry corka w wieku 3 tyg miala badanie moczu wyszla bakteria jak to rodzinna powiedziala jakas odmiana przenoszona przez ptaki od razu skierowanie do szpitala dziecko cewnikowali 5razy okazalo sie ze mocz zle pobrany...w miedzy czasie robili malej setki badan miedzy innymi punkcje bez zadnej potrzeby dzidzia sie nameczyla siostra rowniez a bakteri nie bylo..
Wiec rob badanie jak najszybciej i nie mysl o glupotach choc wiem ze to nie latwe!