reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze dzieciaczki i wszystko o nich.

Kicrym, współczuję bardzo i choroby Kubusia i Twojej diety, ale dobrze przynajmniej, że z tego sie wyrasta! A z dietą wytrzymasz, jak się przyzwyczaisz - ja będąc wybitnie mlekożerna przez prawie pół roku mleka nie tknęłam i teraz nawet już mnie nie ciągnie!
Kiwaczka, super, że Marcelka serduszko wróciło do normy!
Kasia, no u nas właśnie dlatego między innymi jest tyle razy karmienie w nocy, że mam do wyboru: pierś albo wstawanie o 4 czy piątej rano, a ja jakoś do wstawania z kurami przemóc się nie mogę:-p

U nas dalszy ciąg telenoweli niemowlęcej pt. "Bezsenność w Breslau":-p Zasypianie ciut lepiej wczoraj pierwsze podejście równo 5 minut, ale za to Flora już teraz regularnie budzi się w 0,5 h od zaśnięcia i wtedy daje czadu:baffled: Mój mąż twierdzi, że ona w ramach wychowywania rodziców wyryczeć się musi, więc nawet jak wredny organizm uśpi ją znienacka wcześniej, no to trudno - trzeba wstać potem drugi raz, ponieważ rodzic nieobwrzeszczany może się znarowić:-) ale serio ostatnio widzę, że ona nie tyle płacze, co wrzeszczy na mnie ze złości, że nie chcę ją wziąć na ręce czy do łóżka - czyli mamy mini wersję dwulatka rzucającego się na podłogę w markecie:-(

no nic mimo to się nie dam, w końcu przecież to neszczęsne spanie wyjdzie na prostą:tak:
 
reklama
Survivor mialam to samo z synem, takla zlosc jaka byla,ze nie chce go wziasc do lozka :sorry2: dobrze,ze z Wercią poszlo inaczej :-p
Kicrym to troszke sie pomeczycie; ja z Oskim bylam na diecie i po prostu szczypior ze mnie zostal :baffled: ja bez bialka nie moge zyc; a zauwazylam,ze mala ma zminy na skorze jak moja siostra co ma skaze bialkowa :no: narazie sama probuje ...tzn odstawiam sloiczki gdzie deser jest z jogurtem i musze do konca zasuszyc pokarm-czasami jak sie nazbiera to daje malej sciagnac troszke :sorry2:
jak nie da rady-to do lekarza
 
oj te wysypki - moja wciąż ma na brodzie i na szyi i trochę na dekoldzie.....i ma suche plamki na jednej ręce - ja juz widzę alergie i AZS a le kurcze skonsultowałam to i z pediatrą osiedlową i pediatrą - alergologiem i okazuje sie że nic sie nie dzieje a ja panikuję:szok:
w sumie co do tych krostek to nawet jestem w stanie sie zgodzić bo małej nasila sie jak ją rozbieram z kombinezonu to wtedy ma więcej krostek na dekoldzie i w miejscu gdzie jest szalik i czapka dotykająca twarzy - tam zawsze po spacerze jest gorzej. Więc to moze faktycznie skóra podrazniona...pozatym wczoraj wyczytałam w dzieciowej gazecie że wysypki często się robią od śliny - szczególnie na brodzie i szyi - jak dziecko sie bardzo ślini ( a moja bardzo, do tego wciaz pluje ) - slina wydziela takie enzymy, które mogą uszkodzić naskórek - trzeba przemywać ciepłą przegotowaną wodą i smarować często tłustymi kremami - linomag lub alantal.
ale martwią mnie te suche plamki - alergolog powiedziala że są to niewielkie zmiany alergiczne ale to nie znaczy że już mam wszystko odstawiać. Kazała dawać zupki i tyle:confused: pozatym powiedziała że jeśli byłoby to od jedzenia to po 2-3 dniach od odstwienia powinno sie poprawiać a my byłyśmy tylko na mleku 5 dni i właściwie było troche gorzej niz lepiej....ehhh....poczekam z 2-3 tyg, będę obserowować i znów do niej pójdę a moze znajdę jeszzce jakiegos alergologa i sie skonsultuje? jak myślicie?? chyba tak zrobie dla swojej pewności.
Kicrym - a napisz proszę jak u Twojego Kubusia objawia sie to AZS?
 
Ostatnia edycja:
Adaś od paru dni też ma jakąś wysypkę ale tylko na czole takie czerwone plamki i suche :-( I nie mam pojęcia od czego to mogłoby być bo nic do jedzenia nie dostał no poza lekarstwami :happy: Nie mówiąc już od tym że od jakiegoś czasu permanentnie włączymy z ciemieniuchą co prawda nie wielką bo ma taką niedużo złuszczoną skórę o kolorze białym na główce. No i jak mu nie posmaruje oliwką to widać to.
 
Liwus my też mieliśmy troszkę ciemieniuch na główce ale wyczesywałam to miękką szczoteczką i dosłownie po kilku dniach zniknęło bez śladu! :tak:

Surv u nas jest dokładnie to samo!!! Czasem się zdarza że mały zaśnie natychmiast (chyba tylko przez pomyłkę) to w ciągu 20 minut budzi się i włacza taką syrenę że nawet nasz pies się chowa! :szok: Drugi scenariusz natomiast jest oparty na 20 minutowych wrzaskach tuż po włożeniu do łóżeczka i wtedy jak już zaśnie to spocona jak mysz matka wie że teraz może rzucić się na kanape w celu odreagowania tego stresu. Dodam że mały wtedy głównie wrzeszczy i jest tak wściekły że w życiu nie podejrzewałabym pół rocznego dziecka o taką wściekłość. Hmmm....
 
Kiwaczka super ze serducho u Malego jak dzwon!!
Kicrym wspolczuje alergii, mojej siostry cora ma i da sie z nia normalnie funkcjonowac tylko trzeba czasu aby zmienic nawyki najwazniejsze ze Kubulek wyrosnie z tego!
Marcik Twoj szkrab wyglada na tej fotce na kilkulatka:-)
 
Kiwaczka super, że serducho Marcelka w porządku:-):-):-)
Kicrym bardzo Ci współczuję, jednak najważniejsze, że Kubuś z tego wyrośnie;-)
Marcik Syn rzeczywiście poważny jakby z 6 lat już miał:-D

u mnie też moje niespełna sześciomiesięczne Dziecko usiłuje wprowadzić dyktaturę w domu:-p ja się nie daje, ale moja Mama jest o to na mnie zła bo "jak Dziecko tak mocno płacze to jak ja mogę nie zwracać na niego uwagi":baffled: tylko że Antek nie płacze bo nawet jedna łza mu nie poleci, tylko wrzeszczy bo czegoś nie dostanie lub ja mu zabiorę (przecież ile gazet można zjeść:-p):sorry2: jak tak na Niego patrzę od razu widzę dzieciaki z "Superniani" i już się boję co z niego wyrośnie:zawstydzona/y:
 
reklama
Antek nie płacze bo nawet jedna łza mu nie poleci, tylko wrzeszczy bo czegoś nie dostanie lub ja mu zabiorę (przecież ile gazet można zjeść:-p):sorry2: jak tak na Niego patrzę od razu widzę dzieciaki z "Superniani" i już się boję co z niego wyrośnie:zawstydzona/y:
Hehe Kate mam podobne odczucia tylko moj urwis bardzo czesto zalewa sie lzami aby mi serce zmieklo i najczesciej tak sie staje;-)
 
Do góry