reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze samopoczucie, nasze dolegliwości

Hmmm... nie wiem jakie to uczucie, ale może chodzi o zasuche powietrze w sypialni, albo masz zweżone oskrzeliki i Ci sie to teraz odzywa. U mnie na dusznosci porannne pomagaja porozwieszane na kaloryferach mokre ręczniki, ewentualnie nawilżacz.
 
reklama
Poszukalam w ksiazce i niby to normalne... ale jeszcze na wszelki wypadek spytam lekarza przy nastepnej wizycie. Mam nadzieje, ze pod koniec ciazy, jak juz wszystko bedzie uciskalo na pluca, sie nie udusze, hehe :-D
 
Kluliczku, moze to i powietrze. Niby spie przy otwartym oknie, ale na poludniu Europy teraz goraco... Chociaz nieraz przy upalach prawie 40 stopniowych nic takiego nie mialam. Moze sprobuje z tym nawilzaczem, dobry pomysl! Dziekuje za rade :tak:
 
Ja pod koniec poprzedniej ciąży tez czułam duszności :sorry2::szok::baffled:, musiałam spać przy otwartym oknie, ale to był marzec / kwiecień, więc było OK :rofl2:. A teraz też czasami mnie to nachodzi, cały lipiec spałam przy otwartym oknie, bo inaczej nie mogłam usnąć, i jeszcze w nocy dużo piłam :sorry2:. A teraz jest zimno w nocy, więc przymusowo zamknięte, tym bardziej, że małe dziecko w pokoju. Ciekawe, co będzie zimą :rofl2::-p.
 
My spimy przy otwartym oknie cały rok, kiedys tak nie było....strasznie ciepłolubna byłam i zamykałam wszystkie okna, ale nabawiłam sie astmy kaszlowej, nawilżanie mało pomagało, ale otwarte okno jak najbardziej, wiec chcąc nie chcąc zmieniłam swoje upodobania, na szczęscie!!!!
 
Marylion - nie, zgaga to nie jest na bank. W ciazy jakos narazie zgaga mnie omija :tak:

Ania.falko - mieszkam we Francji prawie przy granicy hiszpanskiej. Moze to nie do konca Europa poludniowa, raczej poludniowo-zachodnia, ale goraco jest...uff :-D

Spanie przy otwartym oknie mam we krwi od malego. Jeszcze w Polsce przy zimowych mrozach otwieralam na noc okno. Nieraz mi sie oberwalo od rodzicow lub rodzenstwa, ze oni pala w piecu a ja wietrze :-D Ale za to gdy wszyscy lezeli chorzy i przeziebieni, ja latalam z herbatkami, bo bylam jedyna w domu na chodzie :-)
 
reklama
Natalie zazdroszcze tej granicy hiszpanskiej. Moim marzeniem jest mieszkac w hiszpanii. Nawet zastanawialismy sie z mezem,czy sie tam nie osiedlic, ale zrezygnowalismy, bo ja chyba za bardzo do polski przywyklam, no i ciezko jest rodzine zostawic.
 
Do góry