reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nieobecnosci...

Dobry dzien :-D
Ja wczoraj moglam spalic bude nasza :-) wstalismy rano i bylo tak zimno w kuchni ,ze postanowilam sobie przyspieszyc nagrzewanie odpalajac dwa paliniki kuchenki... wlaczylam te przednie-tak myslalam...po 10 min. wracam do kuchni i czuje ze cos smierdzi...pomyslalam ze olej pewnie sie wypala z kuchenki bo wczesniej pieklam frytki wiec moze prysnelo cos...Ale patrze:szok: Jezuuuuuu ja mam wlaczony tylni palnik a na nim moj parowar:szok: podnioslam go i jak walnelo dymem.... od razu cala kuchnia w dymie...musialam uciekac bo sie dusilam...caly dzien wietrzylam...parownik spalony,kuchenke udalo sie wyszorowac... ale gdyby tak ogien z tego powstal...obok patelnia z olejem..... ehhhhh ...

No a w piatek jade z Noemi do Pl. na tydzien :) moja szwagierka z dziecmi tez jedzie...jedziemy jednym autem :) w koncu sie z moja przyjaciolka spotkam bo tez akurat z UK. przyleci...a nie widzialysmy sie z 3 lata:szok:
 
reklama
Pati o matko! Dobrze, że nic Ci się nie stało, no i mieszkanie całe!
Ale super spotkanko Ci się szykuję. Lubię takie. Och ja ja żałuję, że moja przyjaciółka w Zielonej Górze mieszka - taki m=szmat drogi...
 
Pati, Ty uważaj! :szok: Niebezpieczna jesteś :-D

Ja się odmeldowuję. Jedziemy jutro na Mazury i pewnie wrócimy dopiero w przyszły weekend.
 
Kasia, odpowiem za Mamoota- tak, mamy ferie :-)
Pati, nieźle, dobrze, że tylko tak to się skończyło!
U nas Sylwek często zapomni wyłączyć gaz jak coś skończy gotować- a w zasadzie nie tyle zapomni, co przekręci nie w tą stronę i zamiast zgasić zmniejszy płomień, już parę garnków w ten sposób załatwił. Kiedyś sie upierał przy zwykłym czajniku, że niby elektryczny dużo prądu zużywa- ale jak w ciągu chyba dwóch miesięcy spalił trzy czajniki, to moja siła perswazji wzmożona wściekłością sprawiła, że o zwykłym czajniku już nie wspomina :-)
 
Nam jak dotąd nic się nie spaliło - i całe szczęście. Ale pamiętam jak dziś, jak mieszkając jeszcze z rodzicami w wieżowcu strażacy interweniowali. Na chyba 7 piętrze ktoś zostawił patelnię na kuchence i wchodzili po ogromnej drabinie przez okno
 
kurcze ale akcja Pati!!! (dopiero doczytałam...)
i widzę że wy się feriujecie a u nas już niestety po...niestety w domku i leniwie-ja leczylam zapalenie oskrzeli!!! chłopaki "tylko" katary
no ale pogoda poza pierwszym weekendem niestety nie dopisała bo najpierw po -10 a potem chlapa:( ale mieli kuzynkę i aż dwie wyprawy na sanki więc tak do końca tragicznie nie było...pospaliśmy sobie i wreszcie nie było pośpiechu
ale niestety już wróciło zawrotne tempo życia i stres codzienności...
 
U nas juz daaawno po feriach! Bylismy pierwsi. Ja i tak nie czułam, że są ferie. Tylko weekendy mnie ratują, jeśli chodzi o wyspanie się. A ostatnio jestem jakaś taka rozwalona. Ciśnienie szaleje, czy co?
 
reklama
Do góry