Jeśli chodzi o te drzemki, to też nie od razu będzie efekt. Trzeba konsekwentnie mu je wydłużać i jak ktoś wyżej napisał, też nie wiem, czy te OA nie są za krótkie. Widzę, że Ty idziesz w ilość (przy krótkich drzemkach to mnie nie dziwi) ale prawda jest taka, że dużo bardziej regenerujące byłoby mniej drzemek, ale za to dłuższych.
A w sumie jeszcze mam dwa pytania, bo piszesz, że w nocy dobrze śpi:
1. Jak podliczysz to ile ma snu na dobę?
2. Jak rano się budzi to też od razu jest marudny czy przez chwilę ma dobry humor?
Nasz dzień od jakiegoś czasu wyglada podobnie:
1. Pobudka około 5:30-5:40
2. Krótkie okno aktywności, ale widać, że syn jest taki zaspany, nie w jakimś super humorze i po pol godzinie juz zaczyna marudzić.
3. Pierwsza drzemka wypada więc dosyc wcześnie ok 7-7:40. Dzisiaj próbowałam go dospać do 8, ale to był taki slaby sen co chwilę sie budził.
4. Druga drzemka wypada ok 9:45- 10:00 i kończy się ok 10:40.
5. Trzecia drzemka wypada ok. 12:45 -13:00 i kończy się ok 13:45.
6. Czwarta drzemka wypada ok. 15:30 i konczy się ok. 16:20
7. Kąpiel jest 17:45 i sen nocny ok 18:15-18:30.
W nocy budzi się na jedzenie co ok 2-3h i zaraz sam zasypia. Czasami o 4 juz mu ciężko zasnąć, bo wtedy najczęściej robi kupę.
Czasami drzemki się przesuną i skończą wcześniej to wpada 5 drzemka kolo 17, ale sen nocny wypada juz później na 19:30. Nie zmienia to jednak pory jego pobudki, więc staramy się żeby jednak takiego dnia nie było.
Wychodzi więc, że syn śpi na dobę ok. 14 godzin, z czego odjęłabym od tego jedna godzinę w nocy, jak je czy przebudza się na kupę.
Nie wiem czy jestem w stanie wydłużyć na tym etapie okna aktywności. Zanim zasnie na drzemkę to mija ok 2h i juz pod koniec jest ciężko :/
Juz jak sie zbliża pora spania to ciezko go wykąpać jest niespokojny, kąpiel to nie uspokaja. Potem błyskawicznie muszę go wysuszyć i ubrać, bo bardzo sie denerwuje i płacze.
Dzisiaj byliśmy u tesciow i faktycznie bylo duzo wrazen i emocji to nie mógł zasnąć do 19, wiec ostatnie okienko było 3 godzinne - to juz było zdecydowanie za długo bardzo płakał przed zaśnięciem co tak często sie nie zdarza. Zazwyczaj jak zje to już daje się go wyciszyć i uspokoic zeby o tej 18:30 juz na pewno spał.