reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nosidelka???

reklama
No, poza tym patrzcie ze karmienie wtedy jest uzo ulatwione - i takie prywatne - tzn. wiecie nie widac z zewnatrz.

Efilo - wiesz co ja moze kupie jedna i zobaczymy tylko ten kregoslup mnie zastanawia. To musze koniecznie sprawdzic.
 
dodam, żę myślę, że to ciekawe rozwiązanie, ale nie wiem, co na to nasze plecy :confused: wydaje mi się, że pasek jest troszkę za wąski i może wpijać się w plecy. chusty mi się podobają, o nosidełkach słyszałam różne opinie, ale głównie negatywne (pomijam już to, że dziecko "wisi" w nosidełku)
 
Ja nosidełko i tak dostane, to popróbuję, moja siostra trochę tego używała i nie narzekała, ja mysle że umiar jest wskazany w tej kwestii ityle:)
 
ja nie uzywalam nosidelka. tylko raz je mialam jak jechalam z Cyrylka do Australii. ona juz miala 7 miesiecy i byla ciezka wiec lekko nie bylo do tego dwie torby podreczne ufff jak wspomne.... ale dobra rzecz gdy nie mozna wozka wziac. chusty widzialam tutaj babki nosza maluchy ale nie wiem czy sie zdecyduje. wybor nalezy do Was :))))
 
POgadałam z Kotem i strasznie mu sie pomysł noszeniem ałego spodobał, hmm jak to on ma nosić to ciężar przestaje być problemem w późniejszym czasie jak Eryk będzie się trzymał w pionie (mniej wiecej):tak:
 
Chyba ten sam program na tvn style oglądałyśmy :-D

Pamiętam, że lekarz wyraźnie powiedział - dziecko do 4 m-ca życia można nosić w pionie wyłącznie do odbicia po jedzeniu.
Pokazywał natomiast prawidłowe ułożenie dzicka w chuście (bo wtedy ono leży) z odpowiednio podpartymi pupką i nóżkami. Wyglądało to fajnie, jednak nie wiem czy bym potrafiła powtórzyć :confused:

My nie planujemy ani nosidełek ani chusty - myślę, że ze względu na kręgosłup będę się starała minimalizować noszenie Małego ;-)
 
reklama
No ja chuste to na pewno... Jakos widok siebie pachajaca wozek nie za bardzo mnie podnieca... Ale rozmawialam z kolezanka, ktora chustowala caly czas i mowi, ze wspaniala rzecz i kregoslupik oki. ...

Mysle, ze wiadomo zaraz po urodzeniu to nie, ale moze jak dzidzia bedzie miala miesiac - dwa - sprobuje ta chuste...
 
Do góry