reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Okrągły brzuszek

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
No to ja dalej przoduję... przed ciążą też coś koło 80 w pasie, a teraz 110 cm - już od jakiegoś czasu i brzusio się nie powiększa. A mała wierci się niesłychanie bo już jej ciasno - w sumie się nie dziwię!
 
reklama
Ja mam obecnie 95cm, ale przed ciążą było bliżej 60. Powinnam się na brzucholek obrazić bo jak byłam sama w Warszawie to mało i słabiutko dawał o sobie znać (w sensie dzidzia mało się wierciła itd. i już się obawiałam, że coś może być nie tak) a tutaj w Gdańsku szaleje jak nie wiem :)
 
Moja malutka w ciągu dnia jest w miarę spokojna. Czasami się powierci ale wieczorem gdy słyszy głos Wojtka to dostaje wariacji. Podskakuje jak szalona. Chyba cieszy się z powrotu taty z pracy.
 
Widze ze wasze malutkie szkarabiki też dają pokazać że sa większe i mogą więcej.Mój malutki skarb jak jest przykryty brzusio to szaleje jak szalony,a jak tylko odkryje i chce popatrzeć jak zmienia krztałty to cisza i spoduj już nie faluje.
 
@ Żuczku nie wiem może, ale mój tygrysek uważa, że jak to chłopak to daje mu do zrozumienia, że ma sie tak do mamy nie przystawiać, a jak dziewczynka... no cóż jak dziewczynka to ja już jestem zazdrosna :)
 
Kosmi, jak dziewczynka to bądź już zazdrosna. Moja Wiwi to włazi Krzyśkowi na kolana, całuje go, mówi jak bardzo go kocha, kładzie się na nim i razem oglądają bajki (oboje to lubią). Przyzwyczaiłam się już do jej zachowania, w końcu też dostaję buziaczki i uściski, ale to męża zaprasza wieczorkiem do spania nie mnie. No cóż, podobno synowie wolą mamusie. Wygląda na to, że każde z nas będzie miało swoje dziecko.

 
Adam raczej mało angażuje się w obserwacje ruchów brzuchowych. Ale wieczorem zawsze sprawdza, czy "ekipa" odliczyła się w łóżku i potwierdza to głaszcząc brzuch. Potem się przytula plecami do mnie i czeka aż syn "powie" mu "Dobranoc" i spokojnie usypia a ja cierpliwie znoszę małego wiercipiętkę. I faktycnie to już nie są nieskoordynowane koniaki tylko pełne baletowej finezji akrobacje z pępiwną jako przyborem. (Zapewne) I też nie lubi światła "po oczach" i głośnych dżwięków. Za komunikacją miejska nie przepada i za samochodem też mimo, że w naszym Tico mam fotel odsunięty do końca i mogę nogi wyprostować. Wtedy kopie a w domu się wyciąga!
 
reklama
wczoraj tak mi skakał brzusz ze az sie sama przeraziłam
dziecko rozciaga sie w kazda strone
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry