reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

operacja usunięcia woreczka żólciowego

monludki

Początkująca w BB
Dołączył(a)
28 Październik 2009
Postów
27
Drogie Mamy..

Pod koniec ciąży dwa razy chwycił mnie potworny ból.. lekarze oznajmili, że to nerwobóle..
Przestałam o tym myśleć. Urodziłam Mikołaja aż tu nagle w miesiąc po porodzie przyszedł kolejny atak - bardzo silny.
Na pogotowiu podano mi przeciwbólowe i do widzenia.
Po kolejnym miesiącu ataki się nasiliły i do tego były coraz częstsze..
Stwierdziłam, że to nie mogą być nerwobóle.
Poszłam prywatnie na badanie USG i okazało się, że mam kamienie na woreczku.
Ponieważ największy ma około 14 mm i znajduje się już w przewodzie operacja laparoskopowa byłaby ryzykowna.
Muszę mieć tradycjną.
I teraz pytanie do tych, którzy mają to już za sobą.
Jak wygląda sama operacja i jak człowiek czuje się tuż po niej?
Jestem okropną panikarą, mało odporną na ból.. czy ból po tej operacji można porównać z bólem porodowym?
 
reklama
Do góry