reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Palenie

Dołączył(a)
24 Wrzesień 2020
Postów
1
hej mam 31 lat i jastem w 7 tygodniu pierwszej ciąży... tydzień temu mialam usg, nie było jeszcze słychać serca za tydzień mam iść na kolejne, lekarz dal mi duphaston 3 x dziennie bo mam krwiaka na macicy.
Do ciazy podchodzę chłodno, nasłuchałam się oróżnych przypadkach kobiet,które zbyt wcześnie sie cieszyły i nic z tego nie wyszło... Aż trochę się boję sama siebie bo nie wykazuje żadnych emocji związanych z moim stanem...
Moim problemem jest to ze nie mogę rzucić fajek... wręcz przeciwnie mam na nie jeszcze wieksza ochotę , palę od 15 lat , przed ciąża paliłam nawet i 2 paczki dziennie, teraz paczkę... wiem, że spotkam się z krytyką i hejtem, ale może macie jakieś pomysły jak sie zmobilizowac? Przejrzałam Wasze wpisy i aż zazdroszczę tej eksycytacji, radości i planów, także proszę o słowa wsparcia...
 
reklama
Z tego co słyszałam, to nagłe odstawienie palenia też może nie być obojętne dla ciąży.
Może zmobilizuje Cię pooglądanie "efektów" palenia w internecie?
 
Ja rozumiem że palenie to nałóg i często ciężko jest rzucić od tak po prostu. Nie mam się czym chwalić ale wcześnie zaczęłam palić. Paliłam paczkę dziennie, ale gdy miałam 17l i zaszłam w ciążę rzuciłam fajki od razu po pozytywnym teście. Wystarczy trochę silnej woli i da się jeśli chce się dobrze dla własnego dziecka. Staram się nigdy nie oceniać ludzi, nie hejtowac, ale nie potrafię głaskać po głowie kobiety która będąc w ciąży nie może się zmusić do rzucenia. Przecież po ciąży możesz spokojnie do tego wrócić jeśli tylko będziesz chciała, kilka miesięcy można sobie odpuścić.
 
Z tego co słyszałam, to nagłe odstawienie palenia też może nie być obojętne dla ciąży.
Może zmobilizuje Cię pooglądanie "efektów" palenia w internecie?
Nagłe rzucenie nie jest obojętne dla ciąży, ale dalsze palenie szkodzi jeszcze bardziej!
Sama paliłam 11 lat, rzuciłam z dnia na dzień. Nie pale trzy lata. Przez pierwszy rok zdarzyło mi się nawet popłakać, bo nie mogłam zapalić. Było naprawdę ciężko. Bardzo lubiłam palić, paliłam dla przyjemności.
Rzuć palenie.
Poczytaj o szkodach lub wadach u płodu, gdy palisz papierosy. Twoje dziecko będzie miało gorszy start w życiu, bo Ty w ciąży paliłaś, jesteś za to odpowiedzialna.
Pytaj się siebie: po co chce zapalić? dlaczego muszę palić? Czy NAPRAWDĘ jest mi to tak potrzebne? Czy w stresowej sytuacji nie uda mi się uspokoić bez papierosa? Zadawaj sobie te pytania za każdym razem kiedy sięgasz po papierosa. Miej przy sobie zastępstwo - jakąś gumę, żelki, landrynki, co najbardziej lubisz i jedz to, a papierosa schowaj. Udowodnij sobie samej że potrafisz!!!! Każdego na to stać, ja nawet nie chciialam rzucić. Nie byłam w ciąży. Paliłam już mniej, bo ograniczylam. Bardzo to lubiłam,a jednak się udało. Tobie też się uda, myśl o tym, albo włóż do paczki zdjęcie chorego dziecka po porodzie, albo przepalonej fajami kosmowki. Ja bym nawet fajki tymi zdjęciami owinęła!!! Dasz radę, skoncentruj się na pytaniach i na szkodliwości palenia. 3mam kciuki [emoji4]
 
Paliłam ok 7 lat, jak zobaczyłam pozytywny test z papierosem w ustach w tym momencie zaciągnęłam się ostatni raz i zagasiłam od tej chwili nie zapaliłam już więcej zdrowie dziecka jest dla mnie ważniejsze. Wcześniej jak mi zabrakło papierosa to wpadłam w szał teraz wiem że da się bez tego żyć.
 
spróbuj oszukać mózg. Miejsca, czynności, które robiłaś z papierosem zastępuj innym przedmiotem. ja np wychodzę na przerwe fajkową ze szklanka herbaty zamiast niej. Nie mam w pracy palarni, więc nie truje się niczyim dymem. U mnie poszło gładko bo w 5tyg trafiłam do szpitala, siłą rzeczy przestałam palić i nie wróciłam do nałogu ale momentami jest trudno. TRZEBA SIĘ SPIĄĆ, NIE MA SPECJALNEJ RECEPTY.
Co do Twoich emocji.. Daj sobie trochę czasu. U mnie za pierwszym razem się posypało i też teraz nie potrafie się cieszyć. Moja koleżanka również miała krwiaki w ciąży, częste plamienia, mały słabo rósł a koniec końców urdziła zdrowego chłopca. Dużo zdrowia, pozdrawiam.
 
hej mam 31 lat i jastem w 7 tygodniu pierwszej ciąży... tydzień temu mialam usg, nie było jeszcze słychać serca za tydzień mam iść na kolejne, lekarz dal mi duphaston 3 x dziennie bo mam krwiaka na macicy.
Do ciazy podchodzę chłodno, nasłuchałam się oróżnych przypadkach kobiet,które zbyt wcześnie sie cieszyły i nic z tego nie wyszło... Aż trochę się boję sama siebie bo nie wykazuje żadnych emocji związanych z moim stanem...
Moim problemem jest to ze nie mogę rzucić fajek... wręcz przeciwnie mam na nie jeszcze wieksza ochotę , palę od 15 lat , przed ciąża paliłam nawet i 2 paczki dziennie, teraz paczkę... wiem, że spotkam się z krytyką i hejtem, ale może macie jakieś pomysły jak sie zmobilizowac? Przejrzałam Wasze wpisy i aż zazdroszczę tej eksycytacji, radości i planów, także proszę o słowa wsparcia...
Też mi się zdarza, wprawdzie pojedyncze sztuki i mniej i też tego jakoś nie czuję. USG jeszcze nie miałam, może wtedy coś się zmieni.
 
reklama
Do góry