reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Paplanina

Dziś ja zaglądnęłam przed pracą :)
I zdziwiłam się, że tu tak strasznie cicho.
Konrad chodzi drugi rok do przedszkola, ale nie jest to raczej grupa typowo zerówkowa, tylko 4-5 latków. Konrad jako, że listopadowy , więc prawie z końca roku chodzi do młodszej grupy, bo jest jeszcze grupa 5-6latków.
Książki już ma, od początku, ale czy czegoś się się uczy to nie wiem, bo jak go pytam to mówi, że się bawił, albo jadł, albo ewentualnie miał gimnastykę ;)
Za to po angielsku sporo słówek gada. (Zresztą Ola też (w tym roku pierwsza klasa) ćwiczymy dodawanie, a ona prędzej mi wynik po angielsku niż po polsku powie)
Zastanawiam się czy planujecie dać swoje maluszki od następnego roku do 1 klasy?
Podobno dzieci urodzone po 1 września 2006 będą miały wybór, w związku z tym, my zdecydowaliśmy posłać młodego do zerówki w szkole. Jeśli się uda. Bo takie czasy, że ciężko dziecko gdziekolwiek wcisnąć .
Pozdrawiam Was!!!
 
reklama
Lolo chodzi do przedszkola. Nie wyobrażam sobie tego małego uparciucha w szkole. Jakiś kosmos to dla mnie jest..Oni książek nie mają. Młoda nauczycielka jest i przygotowuje karty pracy, bo jej wygodniej i wg. niej ksiażki mają wiele błędow metodycznych...Mnie to pasuje, wazne, zeby jej było wygodnie a postępy widać :-)Karty pracy wywiesza więc widze co robi no i literki w domu sobie pisze w trakcie zabawy;-) Lolo zakochany w przedszkolu i w pani Asi ;-) Problem ma tylko bo by chciał brata zabierać ze sobą...Zakochani w sobie po uszy są :-)Ale widac jak się od siebie różnią hi hi hi hi
Patija jeżeli ustawa się zmieni to w zadnym razie nie pojdzie do pierwszej klasy....A co z zerówką to się jeszcze zastanowie, ale pewnie do przedszkolnej dalej będzie chodził...Ale to zobacze jeszcze..
Cichutko tu a ja na forum co dziennie praktycznie....
 
Bodzinka no własnie jak to jest u Ciebie z tym 5-letnim dzieciaczkiem!mój mały chodzi już do zerówki myślałam ze będzie gorzej ale jakoś sobie radzi.ale szczerze nie jestem bardzo zadowolona bo chodzi z dziećmi 5 i 6-letnimi i tak jak moj jest z końca roku a np.6-latki z początku to jest prawie 2 lata różnicy a na dzieciakach to ogromna różnica.za rok dzieci juz normalnie czyli od 6r.ż oni sami nie wiedzą co chcą i tak mieszają i zmieniają a zdanie rodziców oczywiście najmniej się liczy;(
 
Gosiek Lolo chodzi do przedszkola. I tam jest zerówka ale chodzi z dzieciakami4,5 i 6 letnimi...My mamy skierowanie do psychologa bo jak na dzień dzisiejszy nie osiągnąl dojrzałości szkolnej (cóż za szok) . Jak ja poczytałam co on powinien umiec to mi sóra ścierpła..Przeciez rok to strasznie dużo u takich dzieci a on ma umiec to co 6 latki, i tak jak piszesz czasem to prawie 2 lata różnicy. Ja juz nie wiem czy będzie musiał czy nie bo to sie zmienia jak w kalejdoskopie.Jak na razie przedszkolanka mówi, że obowiązek jest utrzymany.
 
bodzinka-dokladnie.w tym roku są u nas dwie zerówki więc musieli wykombinować jaką salę no i sala jest nieważne że przechodzi się przez świetlicę a dzieci takie maluchy chodza do ogolnego kibelka bo druga zerówka ma swój fajny mały taka łazieneczka dla dzieciaczków a grupa mojego no niestety chodzi z takim z gimnazjum i juz koleżanka się skarżyla że jej syn narzeka w domu że starsi go w kibelku zamykają..najpierw powinni się przygotować do edukacji 5-latków pod każdym względem a potem wcielić w zycie.u mojego testy psychologiczne pod koniec roku szkolnego no zobaczymy jak wyjdą;-)
 
Witam kochane, może jeszcze ktoś mnie pamięta :-p
Faktycznie dość tu cicho, nie to co przed 5ciu laty :-D oj działo się działo....
Wpadłam na forum, bo w tym tygodniu okazał się że jestem w ciąży i oczywiście wróciły wspomnienia z poprzedniej i jak to dobrze było zaglądać na forum i z Wami pogadać.
Możliwe, że teraz dołączę do sierpniowych mam, tylko pytanie czy będzie czas i czy znów potrafiłabym się tak zaangażować jak to było poprzednio :baffled:.
O ile pamiętacie, zawsze pisałam, że marzy mi się trójka, więc może mi się uda :))

Bodzia - biedny Lolek, jak on sobie poradził z tym złamaniem?

Nie wiem jak Wy, ale ja strasznie się cieszę, że przesunęli obowiązek wcześniejszego pójścia do pierwszej klasy. Oczywiście wierzę w moją Olcie, ale jak widzę jaki materiał Wiktor ma teraz w I klasie to ciężko mi sobie wyobrazić Oli za rok w tym miejscu, tym bardziej że nasze dzieciaki są z końca roku i to łączenie ze starczym rocznikiem..... poszaleli.
Pozdrawiam wszystkie listopadóweczki :**
 
Dorotak wielkie gratulacje i po cichu Ci zadroszcze ;-)

U nas sie okazało, że Lolo niedosłyszy..Robimy badania czy to tylko przez wysięk czy po tacie :-( A Junior ma podejrzenie astmy och jo....
 
Witaj Bodzinka, nie zazdrość tylko do dziełaj ;-), ale i tak teraz masz pełne ręce roboty, Filipek jeszcze mały.
Bardzo mi przykro, że coś nie tak ze zdrówkiem, u mnie też w tej ciąży dość duże zawirowania z początku ciąży, ale wszystko wskazuje że powinno być ok.
Zróbcie wszystkie badania, działajcie zawczasu, nie zawsze jest tak źle jak by to się nam wydawało, życzę Wam z całego serca dużooooo zdrówka!!
Pozdrawiam :*
 
reklama
Hej Dziewczyny! Napiszę coś, żeby całkiem to forum nie zamarło :)
Po pierwsze gratuluje córeczki dorotak :-):biggrin2::biggrin2: tez zawsze marzyłam o 3, no ale takie czasy, że chyba zostaniemy przy dwójce ;)
Czy ktoś odważny posłał dziecko do 1 klasy?
Jak pisałam, zapisałam Konrada do zerówki przy szkole. Ze względu na to, że jest darmowa, ale też dlatego, że z obecną panią będzie miał zajęcia do końca 3 klasy.
Oczywiście przy całym tym zapisywaniu nie obyło się bez cyrków. Złożyłam papiery do szkoły, a w przedszkolu powiedziałam, że rezygnuje. A po tygodniu dowiedziałam się, że w szkole nie ma już miejsc i go nie przyjmą. W przedszkolu też zostałam poinformowana, ze już grupa zamknięta i mam szukać w okolicznych szkołach i przedszkolach. Obleciałam wszystkie szkoły i przedszkola i wszędzie mnie odsyłano z kwitkiem. Czułam się jak w jakimś chorym filmie, bo wychodziło na to, że nie będzie chodził nigdzie. Zaczęłam pisać podania i prośby :-p:-D .
Na szczęście okazało się, że takich zdesperowanych mam jak ja jest dużo, dużo więcej i pootwierali w szkołach dodatkowe grupy.
Konrad chodzi więc do tej samej szkoły co Ola i jak na razie podoba mu się bardziej niż w przedszkolu. Co prawda jest najmłodszy i najmniejszy, ale daje radę.
niestety powtarzają program ten co miał w zeszłym roku.
Ogólnie uważam to za chore, że dwukrotnie muszą przerabiać ten sam program przygotowujący do szkoły. Niby podręczniki inne, ale to wszystko mi się wydaje takie same i za proste już. Nawet Konrad często opowiada, że na lekcji było nudziarstwo bo jakieś łatwe zadania robili:sorry2:
miałam nadzieję, że w szkole będą uczyć trochę ambitniej, a tu widzę trzymają się programu. No nic, jeszcze dużo lat nauki przed nim, więc może niech na razie ma luz.
Trzymajcie się (ciepło bo zima przyszła;-) )
 
Do góry