ulala u nas 3 zęby i 4-ty lada moment wyjdzie, jedynki wszystkie...pózno zaczął ale nadgania ;-) no to pięknie schudłaś, to ile ty chcesz ważyć że jeszcze tyle ci zostało?

mnie by takie 7 kg bardzo ucieszyło...ehh...to MŻ to nie takie proste... fajnie że Igor taki mądry chłopak, będziesz po prostu miała w domu naukowca a nie sportowca, a do chodzenia ma jeszcze kupę czasu, u siostry Franek ma 14 miesięcy i jeszcze sam nie chodzi.
vinga tak jak dziewczyny piszą trzeba było zrobić strajk i niech sam kombinuje

Mojego ojca tak mama przyzwyczaiła że zawsze na stół podane i jeszcze jak weekend idzie to ma być zawsze coś nowego ciekawego na obiad+ ciasto. Ale jak jest sytuacja że mama więcej pracuje i siedzi sam w domu parę dni to potrafi sobie sam ugotować- cwaniak.
Z tym gotowaniem na urodzinki to u każdej wiadomo inni goście, inna ilość osób i nie ma się co sugerować. Emotion pisała, że u niej w większości młodzi ludzie będą to wiadomo że jakieś fajne przekąski wystarczą i nikt na tłusty obiad nie będzie liczył. U mnie będzie tylko kilka osób no ale jak teść ze wsi przyjedzie to nie postawię mu na stół przecież tylko sałatki czy chipsów bo biedak z głodu padnie, obiad musi być. Nie wiem jak z terminem tylko będzie bo siostra ma zjazdy w szkole, mąż ma wesele w pracy i jeszcze tak będzie, że się w listopadzie spotkamy przy torcie dopiero. Na szczęście gotuje mąż i nie mam dylematów co zrobić itd, ale pewnie będzie obiad, jakaś sałatka, wędlina, proste rzeczy, no a moja mama złożyła specjalne zamówienie na kluski leniwe, więc klimat kulinarny raczej swojski niż wykwintny:-) a ja jak już pisałam zbieram siły do pompowania balonów, może przy tym trochę schudnę.
