reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2013:)

hej dziewczyny


charlene to super że starsza córa taka wyrozumiała i ci pomaga, oby tak dalej :)
Carla u mnie też bywają czerwone krwawienia
Deli ja o seksie nawet nie myślę :>
Agnes wiem co czujesz, ja mam jeszcze mojego D. kilka dni i zostanę już sama, bardzo mi pomaga więc już mi smutno, wiadomo że są babcie czy koleżanki ale tylko my wiemy jakie mała ma potrzeby


Jeśli chodzi o karmienie to u mnie wciąż lipa, jak już coś wyleci to przezroczyste a wydaje mi się że już powinno być białe mleko, poza tym cyca possie chwileczkę i koniec, traktuje cycka jak smoczek, nawet jak possie z 20 min to i tak to nic nie daje i trzeba zrobić butle, jutro ma być położna więc niech zobaczy czy dobrze to robię ale wydaje mi się że nic z tego nie będzie :/


Co do smoka to jest jej usypiaczem i uspokajaczem


Waga po urodzeniu spadła mi o 9 kg ale zostało jeszcze z 7 do pełni szczęścia.


Spacerków nie zaliczyliśmy, dziś była okropna pogoda, jutro ma być lepiej to wyjdziemy na moment lub pootwieramy okna.


Muszę jutro jechać ściągnąć szwy i odebrać wypis bo mi nie dali, mała zostanie sama z tatą ale na szczęście D. świetnie sobie radzi, dziś przy pierwszej kąpieli nie spanikował, na razie tylko nie chce jej zmieniać pieluch :>
 
reklama
Deli - seksu i mi się chce :D Ale przeczekam może jakoś te 6 tygodni. Dopiero 2 tyg i 2 dni minęło. No i jeszcze się ze mnie sączy ciągle.

Spacerków na razie nie zaliczamy wcale :( Przy oknie tylko wystawiamy, bo i wyjście na balkon po remoncie zawalone. Pogoda dziś była niezła, ale mały postanowił przespać cały dzień. Z jednej strony fajnie, bo dał odpocząć i nam, ale wiem, że za to noc znów będzie ciężka. A Robert dziś wyjeżdża w trasę :( Aż mi płakać się chce na samą myśl.

Smoka mały nie chce. Może kształt mu nie odpowiada, nie wiem. I nie daję na siłę.

Ja tez czekam. Maks ma dzis 25 dni, a ze mnie wciąż leci :-(.

My dziś tez bez spacerku, bo Maksio tak słodko spał, ze nie chciałam go przenosić. Po za tym zimno dziś i jakoś nie miałam ochoty na spacer, atak to o 2h chodzimy.

Mojej małej zmieniałam smoczki na początku, bo nie chciała żadnego. Dopiero NUK jej się spodobał. Za to Maks mały ssak od razu polubił pierwszy.

ja z moja uskuteczniam spacerki codziennie po 2 h. 2 dni tylko na balkonie byla jak padało.. nawet jak spi to ją przenoszę..te spacerki przede wszystkim mi dobrze robią..człowiek ma możliwość 'wyrwać ' się z kanapy/łóżka..

niedługo lecę na wizytę i chce pogadać z ginkiem o antykoncepcji..nie chce juz hormonów..wiec moze spiralę rozważymy…przed ciaza to ja 8 lat na plastrach Evry jechałam..

Co do sportu- to ja biegam..ale teraz sie boje bo słyszalam ze mozna pokarm stracić?

Nie słysząłam nic o stracie pokarmu przez sport, ale też nigdy się tym nie interesowałam, bo ja do leniwych należę.

Evry też stosowałam i sobie chwaliłam teraz też chce Evry. Do spirali nie mam zaufania.
 
martoocha no ja juz spirali tez nie ufam :) w koncu tak poczelismy Zuzke, a ile stresu bylo na poczatku czy ciaza sie utrzyma to szkoda gadac :/

Zaczniemy pewnie od standardowych "gumeczek", zeby pomalu wybadac teren a potem pewnie pigulka. No chyba ze plastry lub zastrzyki. Troche sie boje, bo teraz chce juz miec 100% pewnosci, ze nie zajde :)

carlaa ja z siadaniem nie mialam problemow od poczatku - raczej z chodzeniem. Masakrycznie mnie bolalo jak wstawalam. Moja lekarka mi kilka szwow sciagnela w 7mej dobie...Teraz zostal mi juz chyba 1 lub 2 i nie moge sie doczekac az wypadna.

Spacerek dziś był, ale póki co za często nie wychodzimy. Muszę się lepiej zorganizować...
 
martoocha no ja juz spirali tez nie ufam :) w koncu tak poczelismy Zuzke, a ile stresu bylo na poczatku czy ciaza sie utrzyma to szkoda gadac :/

Zaczniemy pewnie od standardowych "gumeczek", zeby pomalu wybadac teren a potem pewnie pigulka. No chyba ze plastry lub zastrzyki. Troche sie boje, bo teraz chce juz miec 100% pewnosci, ze nie zajde :)

carlaa ja z siadaniem nie mialam problemow od poczatku - raczej z chodzeniem. Masakrycznie mnie bolalo jak wstawalam. Moja lekarka mi kilka szwow sciagnela w 7mej dobie...Teraz zostal mi juz chyba 1 lub 2 i nie moge sie doczekac az wypadna.

Spacerek dziś był, ale póki co za często nie wychodzimy. Muszę się lepiej zorganizować...

samo życie :-0
 
hej :)

zazdroszcze biegania.. ja nie moge ze wzgledu na kolano .. ale czasem jak musze podbiec to malo mi sie cycki nie urwa :p

mnie sie seksu tez od dawna chciało ... a ze minelo juz ponad 5tyg wczoraj zdecydowalismy sie pierwszy raz i nie było zle :p po pierwszym porodzie czulam sie jak dziewica :p musze pomyslec o anty ale spirali nie chce.. pigułki tez do mnie nie przemawiaja o_O moze zastrzyk ale porozmawiam z lekrzem o tym
 
czesc wszystkim. zbieralam sie mega dlugo do napisania czegokolwiek.....niby mam czas ale go nie mam. Kurcze moj maly dostal wysypki na buzi ale stawiam na hormony. Nie wydaje mi sie zeby to bylo uczulenie. Posmarowalam mu czolo dwa dni temu mlekiem z cyca i patrze dzis a krostki juz nie sa czerwone tylko taka zwykla kaszka....oj te mleko naprawde moze dzialac cuda. Oczko mlodemu od tamtej pory tez juz nie ropieje.
Widze ze poruszony temat sexu...ja nie mam z kim . Maz sie wyprowadzil do innego pokoju :-) ale tak serio to mi nie spierszno nusze miec na to sily i checi.
Pozdrawiamy
 
Cześć wszystkim,

Moje maleństwo jakieś ostatnio mało śpiące. Wczoraj w nocy to już razem płakaliśmy. Czuję się jakaś bezsilna jak on płacze, a ja nie umiem mu pomóc, bo nie wiem co się dzieje. Jest nakarmiony, pieluszka sucha, utulony, nie wiem co może być. Kupki robi normalnie, więc to raczej nie kwestia jedzenia, chociaż co by mogło być innego? Mama Roberta doradza mi przegotowywanie mleka, bo jej przy którymś dziecku pomogło... Ale czytałam, że nie wolno, bo traci wartości odżywcze itd. Jeszcze i sama jestem od wczoraj, Robert w trasie. Może to też się przyczynia. Nastrój mam na poziomie podłogi. I najgorsze jest to, że się irytuję i złoszczę, że on płacze :( Taka ze mnie mama :( Sama siebie mam dość.
 
hej,U Nas nadal chorobowo. Filip dostał antybiotyk bo nie było poprawy. Ale na szczęście już jest lepiej. Filipek grzeczny, już ładnie śpi,ale to pewnie przez to, że jest dokarmiany 1-2 razy w ciągu doby.
sok jabłkowy. Ja pije,ale rozcięczony. Położna mówiła, że można pić słabą herbate,kawe, wode mineralną, sok jabłkowy, sok malinowy, z czarnej porzeczki.
Rodzeństwo. Alusia zakochana w bracie. Chętnie pomaga, głaszcze, kocha.
Bolący brzuszek. Ja stosuje espumisan, dicoflor w kropelkach. Pozatym masaże.
Smoczka nie używamy bo Filippo niechce, pluje nim dalej niż widzi.
Jak Filip jest aktywny to kłade go w łóżeczku i włączam karuzele, albo kłąde się koło niego i sobie rozmawiamy.
Bąki u Nas są na porządku dziennym. jak nie płacze przy tym to jest ok, a jak płacze to daje espumisan albo masuje.
Na spacerze byliśmy tylko 2 razy bo potem Filip się rozchorował.
Seks. Ja na seks niemam ani ochoty, ani siły. Mój M powoli zaczyna wspominać o seksie,ale niemam ochoty, a pozatym jeszcze połóg się nie skońćzył.
Carla jeśli chodzi o odchody to ja mam różne, czasem brązowe, czasem czerwone, a zdarza się, że kilka dni nie mam wogóle.
Agnes może mały odczuwa Twój nastrój i dlatego jest niespokojny albo jest głodny? u mnie jak zaczełam w nocy dokarmiać Filipa to lepiej śpi, a wcześniej budził się co godzine i wisiał na cycu 1,5 godziny.
Joanna moje ogromne gratulacje. Wiktoria śliczna.
Aniula też mi ciężko nosić dziecię w foteliku samochodowym. zazwyczaj zatrudniam wtedy teścia do noszenia;)
 
Agnes mleczka nie wolno podgrzewac czyli gotowac ale mozesz wlozyc do miseczki wypelnionej goraca woda, napewno sie podgrzeje. Jesli chodzi o placz dziecka nie wiem co ci poradzic moj Oliwier tak plakal niby wszystko bylo dobrze a on ciagle plakal.Nocami modlilam sie zeby minely trzy piersze miesiace. Do dzis dnia nie wiem czemu plakal myslalam ze to kolki ale to ie bylo to. Pozniej odkrylismy z mezem ze on poprostu nie lubil spac od 20 do 24 i ot filozofia :-) a kiedy na sile chcielismy go uspac on wyl w nieboglosy a my sie denerwowalismy i stres sie potegowal.....Ale kazde dziecie jest inne.
 
reklama
Hej!! U nas pogoda dziś była boska, więc 2 h na spacerze byliśmy z mężem i synkiem :) Nela w przedszkolu, po 4 dniach siedzenia w domu miałam już dość bajek i jej marudzenia :/ Przedszkole to cudowny wynalazek, dziecko wraca wybawione, a w domu się nudzi...
Agnes ja Cię rozumiem.. Nela była strasznie płaczliwym dzieckiem, na cycka budziła się co godzinę w nocy, ja chodziłam jak zjawa, a z nerwów miałam ochotę jej krzywdę zrobić :( Niestety, ale nastrój mamy się udziela dziecku... Złotej rady nie mam, jak chcesz to wyślę Ci na maila książkę "Język niemowląt", może znajdziesz tam jakieś sposoby na synka.
Iwona może i ja spróbuję tego mleka na oczka, młodemu ciągle ropieją. Poza tym na suche rączki i stópki.
Deli o seksie to chyba już każdy mąż wspomina, a na pewno każdy ma ochotę ;) A zacięcia do biegania nie mam, też jestem leń, ale jak nie schudnę tak szybko jak po pierwszej ciąży to nie będzie zmiłuj!
Aniula ja mieszkam na parterze, ale jak do kogoś chodziłam z wózkiem to taszczyłam po schodach jak nie było wyjścia.
Martoocha nie słyszalam o zanikaniu pokarmu po bieganiu. Tomek też siedział na balkonie jak padało i wiało, ale jak jest pogoda w miarę to aż się chce z domu wyjść.
Joanna nie dołuj się karmieniem, skoro Wiktoria nie chce cyca to nie miej wyrzutów. U nas to M. kąpie Tomka, mamy mikro łazienkę i nie da rady wyciągnąc wanienki poza wannę, a ja mam za słabe plecy żeby się nachylać. Zresztą on specjalista w kąpielach dzieci, Nelkę też kąpie :) Faceci świetnie sobie radzą, a Twój D. do pieluch się przekona :)
Charlene ja spirali też nie ufam, chociaż nigdy nie miałam. Ja miałam chyba 2-3 szwy i nie siadałam, a z chodzeniem też miałam problemy.
Dżaga ja strasznie się boję tego pierwszego razu po porodzie, ale to dlatego że rana jeszcze świeża, jak się zagoi to lęk minie (oby).
Agnieszkaala zdrowia dla Was, szkoda że nie obyło się bez antybiotyku.
 
Do góry