reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2013:)

reklama
Witajcie!
Trzy razy zabieralam się za pisanie posta i co chwilę coś...Ehh
Co u nas - cycamy jak na razie (ziółka działają - oby jak najdłużej), mlody kupka prawie za każdym razem po cycu. A jaki wrzask urządza jak zrobi kupę :p Wiem już na 100%,że to nie tylko siku ;)
Remik nadal chory.Lekarz w piętek stwierdził zapalenie gornych dróg oddechowych. Ale teraz panuje taki paskudny wirus "jakaśtam gorączka" i objawy w 100% sprawdzają się u młodego. Bo ma własnie temperaturę, luźne kupy i zapchany nochal. No nic...inhalujemy, dajemy syropy i mam nadzieję,że w końcu chorobsko go opuści.
Gabi uczy się pisać i idzie jej to jak kurze pazurą :p Muszę ją pilnować, bo jak nie zerknę to dziecko ślepnie i linijek nie widzi :p
W piątek miała urodzinki i dzieciarnia biegała tu przez 3h. Czułam w domu jeden mega plac zabaw :p No ale impreza się udała, menu dzieciom się bardzo podobało,ale zjadły tylko...frytki i torta :p No ale wszystkie takie sucharki jak moja Gabi ;)

Ja mam problemy z wyprożnianiem :/ Juz nawet odstawiłam tydzien temu żelazo, dużo piję i nadal chodzę raz na 3 dni :( Dla mnie to tragedia przy problemach z woreczkiem żółciowym :/

vanilla_sky ja sypię łyżeczkę rutwicy i łyżeczkę werbeny na kubek, a słodzę łyżeczką miodu i jest znośne ;) Taki napar
piję 3x dziennie i do tego 2-3 herbatki laktacyjne (mam z humany granulowaną,Bocianek i z herbapolu).
A co do wody morskiej - to chyba Marimer jest dla takich maluszków. Sprawdź czy gile nie siedzą, bo u nas często wydawało się,że
nochal zapchany, a tam po prostu byly gile od ulewania noskiem.
McDalenka brat mojego M jest urodzony w zaduszki :p
Paulinek to ja podobnie mam z imieninami,gdyż Ewa świętuje w Wigilię, więc...nie świętuje :/ Bo to święta i tyle ;)
villandra jak sprzątanko przy synku pomogło to działaj :) U mnie przy synku pomógł seks, a teraz nawet nie zdążyliśmy wypróbować tego sposobu - syn był szybszy :p
Iguana ja też przerabiałam wszystkie możliwe maści na odparzenia,bo u mnie wszyscy wrażliwodupscy :p I powiem ci,że najlepszą okazała się maść robiona z apteki (ok.13 zł), trzymana w lodówce.
Antiope ja też miałam z Gabi taki śluz podbarwiony krwią po badaniu właśnie,ale...na drugi dzień urodziłam ;)
EDIT: No właśnie ! :) GRATULACJE W TAKIM RAZIE :D

Co do "chudości" mleka zgadzam się z dziewczynami powyżej. Nie ma czegoś takiego.Pokarm jest w pełni wartościowy dla dziecka. Tak samo dziwne jest dla mnie kontrolowanie wagi - czy dobrze przyrasta czy też nie. Bo moje dzieciatka wszystkie przybierały niby za mało od początku i butla szła w ruch, a teraz takie dorodne szkraby.Ja póki dam radę to nie zrezygnuję z karmienia piersią. Bo czy kiedyś sprawdzano jak dziecko rośnie karmione piersią???

No nas czeka teraz w środę kontrola wagi, a w przyszłym tygodniu bioderka. Jeden plus - po żółtaczce już prawie śladu nie ma :)
 
Witam!!!!

Nockę dziś miałam z głowy, gorączka trzymała 38 stopni. Bolało wszystko i nie dało się leżeć. Modliłam się żeby dzień nastał i wstałam już po 6. Rano zadzwoniłam do mojej pani doktor i kazała przyjechać do niej do szpitala na kontrole czy wszystko z młodą ok. Pobadała, zrobiła usg, ktg żeby zobaczyć czy tętno jest w porządku. Na szczęście wszystko dobrze z maleństwem i nie musiałam zostać w szpitalu. Rozwarcie na jeden palec, tak jak dwa tyg temu więc chyba małej jeszcze nie spieszno do wyjścia. Ja dalej obolała i źle się czuję, ale wierzę, że jutro będzie lepiej.

vanilla_sky oj bidulka z tym katarkiem, może maść majerankowa pod nosek coś pomoże? u nas sprawdzał się i sprawdza do dziś disnemar dla dzieci.
Antiope gratulacje!!!!!! Duży chłopczyk!!!
 
heyy dziś po wizycie no i ch.... żadnego rozwarcia z porodem to ja w lesie jestem a skurcze mam bo bąbel jest duży poza tym na Goduli jakaś szmata przytargała gronkowca i cały odział jest pod kontrola sanepidowską wiec mam zakaz rodzenia jeszcze przez tydzień o ile chce rodzic na goduli i u mojej gin noszz ku...... i jak tu nie chodzić i ryczec ja juz naprawde nie umie funkcjonować od 2.30 w nocy do 4 nie śpie tylko sie w sufit gapie albo mojego pieska tule ryczeć mi sie chce bo tylko słysze kiedy rodzisz ??? a ty jeszcze w dwupaku??? a jak sie czujesz??? no kur.... jak mam sie czuc mam dość nie chce mi sie juz telefonów odbierać bo mi sie od razu ryczeć chce chyba deprechy dostaje bo kur.. nawet nie pozwalają mi samochodem jeździć a jedyny sposób na to żebym nie myślała ile jeszcze zostało jest chodzenie po sklepach mam nadzieje ze jak zadzwonie do mojej w środe to powie mi na czym stoją tak wiec na 3-4 listopad mam termin bo juz bedzie 7 dni po terminie ehhh

przepraszam ale musiałam sie wygadać
 
ANTIOPE gratuluję serdecznie!! Urodziłaś z zaskoczenia, ja tu czekam na wieści, a Ty już po porodzie :)
Paulinek
ja nie ukrywam, że lubię sobie kupować :) Z podobnego powodu rzuciłam papierosy, żeby mieć na ubrania :) Wiadomo że zdrowie i te kwestie też wchodziły w grę, ale kocham kupować sobie ubrania i nic na to nie poradzę :)
Paulagd mój syn jest strasznie ruchliwy wieczorami, myslałam że pod koniec ciąży się uspokoi, a on jakby szaleju się najadł. W ciągu dnia może mniej dokazuje, ale jakby wieczorem siedział spokojnie to na pewno bym pojechała na IP.
Villandra przy takim dużym dziecku i tak mniej na mm idzie na szczęście. Ja mam w planie siedzieć z młodym rok w domu, i tyle czasu bym chciała karmić piersią, no może ciut mniej żeby się odzwyczaił od cyca przed pójściem do żłobka. a jak będzie to się dopiero okaże :)
Persefona zmęczyłam się po przeczytaniu Twojego posta- choroba, pieluchy, pisanie, impreza- o jej, ja bym nie dała rady :)
Aniula hmm coś nasze dzieci za dobrze mają, mojemu też nie śpieszno na ten świat.
limonka jakbym o sobie czytała... Wczoraj powiedziałam teściowej, że mam dość tej ciąży, że jest mi źle, to ona oczywiście na mnie jak na wariatkę że co ja gadam. W dodatku jej koleżanka mnie po brzuchu zmacała!!!! Aaaa!! Wściec się można normalnie. I te urocze teksty typu "ooo, wtoczyłaś się". A jak urodzimy to nikt się nie zapyta o nasze samopoczucie, tylko każdy będzie sraczki nad dzieckiem dostawać :/
 
Antiope gratulacje :)

Carla
szkoda ze nie mieszkamy blizej siebie chodzilybysmy razem na zakupy:tak:

Tak to juz chyba jest, ze po porodzie matka schodzi na drugi plan
unhappy.gif.pagespeed.ce.n1XZpFA-3P.gif
, a tesciowe wogole nie maja wyczucia. Wiem cos o tym...

Limonka spokojnie, nerwy sa ci teraz nie potrzebne.

To kciuki &&&
 
Paulinek a szkoda, dobrze że córa lubi chodzić ze mną na zakupy, według niej zawsze i we wszystkim wyglądam pięknie hehe :)
Teściowie dopiero niedawno zaczęli mnie denerwować, czuję się jak ktoś, kto nie może mieć swojego zdania, a negatywnego to już całkiem! Jestem takim inkubatorkiem, mam urodzić dziecko i tyle, najlepiej żebym jeszcze przy porodzie nie krzyczała żeby teściowej w szpitalu wstydu nie narobić :/ A ja jej wczoraj powiedziałam, że ja z bólem nie potrafię sobie inaczej radzić niż krzykiem, więc będę się darła jak będę miała ochotę.
Poza końcówką ciąży to ja ich uwielbiam, są świetnymi ludźmi, ale teraz mam na nich nerwa i już.
 
Teraz to chyba wszystkie mamy nerwa ciazowo-dzieciowego. Ja z niewyspania przypominam zabi i pewnie dlatego tesciowie draznia mnie teraz podwojnie.

No moj T nie cierpi zakupow, ale komplementowac potrafi jak nikt. Nie wiem gdzie on sie tego nauczyl, napewno nie od taty:rofl2:
 
Cześć.
Ja wciąż tu - musiałam przełożyć swoje wczorajsze plany, bo wydał kategoryczny zakaz rodzenia :sorry2:
Musiał w trybie pilnym podjechać do rodziców, więc skorzystałam z okazji i wysłałam go od razu jeszcze na zakupy, bo podejrzewam, że ciężko byłoby coś ugotować ze światła w lodówce :-p
A dzis coś tam jeszcze chciałby w pracy pokończyć, więc na razie też jestem jeszcze grzeczna...

persefona naprawdę szacunek za ogarnięcie wszystkiego, bo masz nie tylko ręce pełne roboty, ale jeszcze czas dla nas :-);-)

Carla teściowie - ja swoich widuję w sumie tyle, co my do nich jedziemy - i i tak zawsze między ladą a stolikiem, między jednym klientem a drugim... Nawet na uroczystości rodzinne się dzielą między te, a ich cudny biznes :sorry2:
 
reklama
hej dziewczyny

vanilla dzidzia lepiej się już czuje? dużo zdrówka dla niej
Carla ja właściwie również wszystko w domu porobiłam ale jak już coś trochę ruszy to wezmę się za sprzątanie mebli, zwłaszcza u góry, podłogi, coś jeszcze znajdę :)
co do zakupów to również je uwielbiam :D i nigdy nie wyjdę ze sklepu z pustymi rękami :>
villandra 30,31 to fajny termin, życzę żeby twojemu maleństwu też się spodobało :D ja niestety mogę pomarzyć, boje się tylko żeby tej ciąży nie przenosić, ostatni termin porodu dał mi na 14.11 więc pewnie na wywołanie mnie wcześniej nie wezmą a termin z OM był na 17.10 eh za duża ta różnica się robi... we czwartek wizyta i muszę z nim o tym pogadać


Gratuluje Antopie, a jednak październik ! zazdroszczę :))))




ja również urodziny obchodzę ale bez szału w tym wieku to już stypa... a imieniny olewam


co do teściów to moi oczywiście teraz wielkie zainteresowanie moją osobą a przez ostatnie lata to nigdy teściowa nie dzwoniła, właśnie dziś miałam telefon jak się czuje że oczywiście najlepiej jakbym w październiku urodziła bo listopad to taki depresyjny itp. no i zaproszenie na piątek na sałatkę, ech no cóż oczywiście że pójdziemy ale nie przepadam tam chodzić :/
 
Do góry