reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2015

reklama
Hej kobiety
Ja nie ogarniam :/ młody ma jiz dwa tygodnie ja z niczym nie wyrabiam :(
Od wyjscia ze szpitala codziennie jakis lekarz mamy jeszcze żółtaczkę dzisiaj badanie krwi i znowu jest 14 :( nie chce z nim do szpitala bo nie mam co ze starszymi zrobic :( badalismy tez toxo i cytomegali i zoltaczke wszczepienna odebralam wyniki i uff kamien z serca bo juz mialam najgorsze wizje
Ogolnie to mam depreche jak z tad do krakowa :/ placze zloszcze sie na wszystko
A i wkoncu w piątek nazwalismy naszego robaczka Tymon Maciej decyzja podjęta pod drzwiami urzedu. Mi juz bylo wszystko jedno mialam dosc pytan wszystkich pare razy dziennie :/ nie wiem tez czy to imie pasuje do niego.
Mowilam deprecha jak ta lala ;)
Przepraszan ze tak tylko o sobie :/
 
Hej Dziewczynki, czytam Was nocami ale piasek w oczach nie pozwala mi odpisać. U nas dni upływającego dość spokojnie. Mała je, śpi albo ogląda świat. Najgorsze są noce. Zasypia po kompieli i cynku na jakieś 3,5h potem kolejne karmienie i dramat usypiania :( Ona oczy jak 5zl a ja śpię na siedząco. Po około 30 min karmienia daje smoczek i czekam wisząc nad łóżeczkiem. Śpi jakieś 1,5 hej i znów to samo: cyc, smoczek i walka o sen. Rano i ja i ona jesteśmy nieprzytomne z ta różnicą, że ja muszę wstać i ogarniać dom, obiad itp a ta śpi w najlepsze.
Do tego mam wrażenie, że ma zapchany nosek. Psikam wodą morską ale nic to nie daje. Boje się choroby jakiejś :( Pępek nam nie odpadł, ślimaczy się i położna twierdzi, że jeszcze z tydzień potrzebuje by odpaść :( Mamy też problem z odbijaniem. Moje dziecko jest chyba zbyt kulturalne i nie odbija a potem ulewa :/
Czuje się jak do dumy matka :(
Oj Kochana, jak możesz być do dupy, skoro jesteś najlepszą mamą na świecie dla swojej Niuni :-) Ehhh... więcej wiary w siebie. Czy Tobie bardzo zależy, aby ona spała w łóżeczku w nocy? Bo ja odpuszczam ten pierwszy miesiąc lub półtora i karmię w nocy w łóżku, Różę też tak karmiłam i potem spokojnie poszła do łóżeczka, a dla mnie to było jak zbawienie, bo ja śpię w nocy. Wyciągnięcie cycka to minuta osiem i ja zasypiam prawie od razu i on też. Nie zapalam światła, M. kupił taka małą lampkę w Ikei która daje taki burdelowy kolor światła - styka i go nie rozbudza :-) A potem od razu wyłączam.
Co do noska - jak będziesz u lekarza to spytaj, czy nie zostało Małej trochę wód płodowych w drogach oddechowych... to bardzo prawdopodobne.

Dream mój Igor też potrafi nie spać po 2, 3 godz. w dzień albo ma drzemki 30 min. Szlag mnie czasem przez to trafia bo widzę że zmęczony, ale nie uśnie. Ale jak wsadziłam go w chustę to moment usnął i spał dwie godz. Właśnie teraz walczy z sennością. Leży sobie na kanapie i słucha szumu morza z telefonu .Może ta monotonia go uśpi:-D bo moje cycki nie będą 3 w 1. Też korzystam z apki na tel. Happy.
Odpadł nam dziś pępek wreszcie:-D:-D:-D- 28 dzień, tylko jakiś taki "żywy" jest teraz ten pępek i nie wiem czy to normalne bo już nie pamiętam jak to u starszego było.
Kurde, u nas popołudnie kiepskie dzisiaj... nie śpi od 16... Masakra. Zasnął tylko na 20 minut koło 20, po kąpieli i najedzeniu. Obudził się i kolka... kur.wa... do tej pory, a jest już 21:20, nie śpi - męczy się bardzo... Koszmar.
My mamy jeszcze ten cholerny pępek. Dzisiaj pediatra zaleciła kilka razy dziennie go przemywać spirytusem, bo już z lekka się to przedłuża.

Chybra mimo nawet wielkiego zmęczenia na pewno nie zrobisz nic nieprzewidywalnego :-) może spróbuj drzemac w dzień? Ja też czasem mam nerwa, szczególnie w nocy, bo zmieniam pieluche przed każdym karmieniem a mała potrafi zrobić o jedzenie wielka awanturę i wierzga nogami w każdą stronę, nie idzie pampka założyć, drze się, ja nieprzytomna i bezradna wymiękam... Ale patrzę jak to maleństwo nerwowo ciumka smoczka i czeka na cyca, robi swoją minke i złość cała mija, aż mi głupio że się wsciekam ale tak miałam co noc, teraz już tak jakoś lżej do tego podchodzę :-)
Dzisiaj był pogrzeb babci... Dopiero jak Zobaczyłam jej zdjęcie i tą urne to tak dosadnie zrozumiałam że to prawda... Jakoś przy małej na codzień nie miałam czasu ani się wyplakac za babcie ani to przeżyć i tam pękłam... Eh już po wszystkim...
Dreamgirl próbuje i gruszka i frida wyciągać glutki ale nic nie idzie, tak jakby głęboko siedziało i czasem jej tam zaharczy, tzn rano dziś było dobrze, teraz po południu się nasiliło.. Ale temperatury nie ma więc poczekamy, w piątek idziemy i tak do lekarza
Malinko, a czemu zmieniasz pieluchę przed każdym karmieniem? Ja jedną zmianę w nocy odpuszczam. Zmieniam dopiero o 5 rano, a jak się budzi o 2 to odpuszczam. A zasypia z czystą powiedzmy o 23. Nie musisz jej zmieniać za każdym jednym razem.
Raz jeszcze wyrazy współczucia z powodu Babci...

Ja ciagle czekam :eek:
Hej ja tez jeszcze czekam dzisiaj byłam na ktg i jutro mam się stawić na 8.30 z torbą, już mnie nie wypuszcza aż nie urodze. Mają jutro robić test oxytocynowy. Trzymajcie kciuki oby się ruszyło... :)
Kornelcia i Kamila ja też czekam jak na zbawienie w niedziele moja położna chciała zrobić mi masaż ale po zbadaniu stwierdziła że szyjka jeszcze za twarda i nic nie będzie działać. W sobotę ostatecznie mam zjawić się z torba. Buziaki dla Was i aktywnych mamusiek :-)
No dziewuchy - kończcie tę ciążę. Ileż można :p

U nas katarek pomaga ten z podłączeniem do odkurzacza. Ale bidna ta moja malutka z tym katarkiem.
Biedna... :-(
 
Kamila1983 tulam cie mocno i zobaczysz, niebawem będzie lepiej :-*

Dreamgirl no właśnie zmieniam za każdym razem bo tak położne w szpitalu zaleciły i się tak mecze co noc szczególnie... Może faktycznie raz odpuszczę
 
Hejka
Mnie tylko kupsko jest w stanie zmusić do zmiany pieluchy w nocy...

Pępek wisi na włosku. Tam gdzie jest oderwany jest już czysty pępek. Lajtowo poszło. Nic z nim nie robiliśmy. .. jedynie po kąpieli osuszanie i octenisept ale w sumie kapalismy mała 3 razy więc prawie nie był moczony. ..

Malinka przykro mi z powodu babci...
 
Witam!

Malinka współczuje straty babci. Tule mocno.

U mnie jest w miarę. Największym problemem jest odparzona pupka. Normalnie zrobiła się jedna wielka rana na pupie. Już mi pomysłów brak co robić z tym fantem. Wczoraj była położna i obejrzała tą biedną pupkę. Wietrzymy ją ile się da. Ranki smarujemy fioletem na wodzie. I powiem Wam, że sudocrem pogorszył tylko stan pupy. Teraz pupkę przemywam nadmanganianem potasu i kupiłam tormentiol ( wiem czytałam że zawiera borax i może być szkodliwy, ale położna też mi go poleciła). Szukałam odpowiednika bez boraxu czyli tormentalum, ale w aptekach brak i w hurtowniach też braki. Tym tormentiolem smaruje mało, bo się trochę boję, bo tym co wyczytałam, ale już nie wiem co z tą pupą robić. Używam pampersów premium care ( u mnie mały nie przesikuje, więc się sprawdzają). Pieluchy często zmieniam. Smaruje też na zmianę olejem kokosowym ( czytałam, że też można) i mam nadzieję, że pupka się w końcu zagoi, bo przez to depreche już łapię. Co to kataru nam też się pojawił. Kupiłam qiuxx (woda morska) bo rozpyla się mgiełką. Bo rozmowie z położną jak małemu nas zapsikam to kładę go brzuszkiem na mój brzuch i delikatnie oklepuje po czym odciągam wydzielinę. W sobotę byliśmy z małym u lekarza, bo w nocy zaczął kaszleć i się wystraszyłam. Na szczęście oskrzela i płuca czyste. Gardełko było trochę czerwone. Ale jest już dużo lepiej. Mąż chce zrobić dzieciom przerwę od przedszkola bo boi się, że mały coś załapie. Ja nie jestem do tego przekonana.

Dream jeśli mogę sprostować to ja urodziłam w 37 tyg i 5 dniu, ale w książeczce nam wpisali 38 tyd. Na liście mam wpisany 40. A synek ma na imię Wojtuś.


Pozdrawiam
 
Hej,

u Nas pępek nadal jest,chociaż wydaje mi się,że trochę jakby zmalał i się wysuszył.Może niedługo odpadnie. Ja odkażam go dwa razy dziennie. Bardziej martwi mnie czerwona odparzona dupka..smarowałam linomagiem,wietrzyłam i raz kąpałam w krochmalu.Nic nie pomogło,ma takie ranki.Staram się zmieniać mu pieluchę jak najczęściej,żeby mu to nie narastało.Już nie wiem co zrobić. Niestety Piotruś ma też suchą skórę,chyba kupię mu ten emolient do kąpieli.Powiem Wam,że mam taki spadek energii,że już sama nie wiem co ze sobą zrobić..chyba zaczął mi się baby blues..najgorzej jest wieczorami..

Mam nadzieję,że u Was lepiej i odnajdujecie się jakoś w roli mamy.

Trzymam kciuki za wszystkie nierozpakowane dziewczyny,korzystajcie z chwili spokoju i braku buzujących i tak odmiennych emocji:)
 
reklama
Malinka ja też przewijałam przed karmieniem, ale zmieniałam i w nocy jak się budzi to daje najpierw cyca, potem się podnosimy do odbicia i na przewijak i płaczu nie ma. Po przewijaniu chwila na rękach bo nie zawsze odbija się przez zmianą pieluchy i do wyra. I z tą pieluchą przestałam już tak świrować, bo często wyglądało u nas tak, że przewinęłam przed karmieniem a po karmieniu znowu musiałam bo zazwyczaj była kupa po jedzeniu. Dlatego zmieniam teraz po jedzeniu.

Kamila1982, KOrnelcia, Iga czekamy na Wasze Skarby.

Kamila1983 nie wiem czy cię pocieszę ale ja do dziś dnia zastanawiam się czy to imię pasuje do naszego dziecka.

Spadam bo mój głodomor się budzi, spał aż 30min. A najgorzej z usypianiem w dzień, macie jakiś patent
 
Do góry