reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pęknięty napletek

Dołączył(a)
1 Wrzesień 2009
Postów
11
witam,mój synek ma 2 latka i 8 miesięcy. Do roku właściwie nic nie robiłam przy siusiaku,potem lekarz powiedzial żeby odciagac skórke,więc to robiłam delikatnie choc nie byam przekonana czy to wogóle robic bo każdy lekarz ma inne zdanie na ten temat.Na bilansie dwulatka lekarz powiedział że wszystko jest ok. i że jeżeli stulejka sie do tego czasu nie utworzyła to juz napewno to sie nie stanie,kamien spadł mi z serca bo balam się bardzo problemów związanych z siusiakiem.Stwierdzilam że skoro wszystko jest ok to nie bede nic niepotrzebnie robic.Po jakims czasie odciągnelam trochę skorke i zdererwowałam sie bo schodziła o wiele mniej niz wczesniej,wystraszyłam się że tworzy się jednak stulejka i myśle że za bardzo naciągnelam wtedy bo okazało się ze skórka pekla. Chirurg zapisala masc ALANTAN,smarowałam przez miesią codziennie i nic to nie pomogło,pekniecie jak było tak jest. Jestem zla na siebie bo to moja wina a czytalam ze w miejscu peknięcia powstają zrosty i skorka przez to nie jest już tak elastyczna i w doroslym zyciu moga być problemy. Czy macie jakąs rade,może cos jeszcze da się z tym zrobić?
 
Ostatnia edycja:
reklama
maśc Alantan Plus jest bardzo dobra, jeśli chodzi o gojenie się ran. Lekarz wypisał mi ją po urodzeniu córci - na gojenie się ran. I odpukac, ale bardzo szybko zagoiły mi się wszystkie szwy. Natomiast jeśli chodzi o Twojego synka, to myślę, że powinnaś iśc do lekarza i powiedziec mu o problemie. A długo używasz tej maści?
 
hmm, dziwne, ja po tygodniu już widziałam poprawę.
izonia, Twój synek ma rany krwawiące, czy to już są blizny. I czy schodzi ten napletek już, czy nadal nie? Jak to wygląda? Bo jeżeli już są blizny, czy też strup, to bardzo dobry jest Cepan. Do kupienia w aptece (jest stosunkowo tani) bez recepty. Najpierw poradź się jednak lekarza lub farmaceuty, żeby synkowi jeszcze bardziej nie zaszkodzic.
 
to nie jest rana krwawiąca i nigdy taka nie była,nie ma też strupów,po prostu widać linie pekniecia(jest bardziej czerwona niż reszta skory).
 
witam,mój synek ma 2 latka i 8 miesięcy. Do roku właściwie nic nie robiłam przy siusiaku,potem lekarz powiedzial żeby odciagac skórke,więc to robiłam delikatnie choc nie byam przekonana czy to wogóle robic bo każdy lekarz ma inne zdanie na ten temat.Na bilansie dwulatka lekarz powiedział że wszystko jest ok. i że jeżeli stulejka sie do tego czasu nie utworzyła to juz napewno to sie nie stanie,kamien spadł mi z serca bo balam się bardzo problemów związanych z siusiakiem.Stwierdzilam że skoro wszystko jest ok to nie bede nic niepotrzebnie robic.Po jakims czasie odciągnelam trochę skorke i zdererwowałam sie bo schodziła o wiele mniej niz wczesniej,wystraszyłam się że tworzy się jednak stulejka i myśle że za bardzo naciągnelam wtedy bo okazało się ze skórka pekla. Chirurg zapisala masc ALANTAN,smarowałam przez miesią codziennie i nic to nie pomogło,pekniecie jak było tak jest. Jestem zla na siebie bo to moja wina a czytalam ze w miejscu peknięcia powstają zrosty i skorka przez to nie jest już tak elastyczna i w doroslym zyciu moga być problemy. Czy macie jakąs rade,może cos jeszcze da się z tym zrobić?

Witam
Czy napletek się zrósł i czy wszystko skończyło się dobrze bez rządnych komplikacji? I co dokładnie stosowała pani na pęknięcie?
 
reklama
Witam
Czy napletek się zrósł i czy wszystko skończyło się dobrze bez rządnych komplikacji? I co dokładnie stosowała pani na pęknięcie?
 
Do góry