reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pessar (skrócona szyjka macicy)

monisiap5

Fanka BB :)
Dołączył(a)
30 Styczeń 2015
Postów
365
Miasto
Częstochowa
Witam
Przeszukałam wątki ale u czerwcowych mam nie znalazłam żadnej informacji o krążku, a zależy mi na opinii osób w 20 tyg, ponieważ piszę pierwszy raz to błagam o pomoc:-)
Czy któraś z Was ma założony pessar na szyjkę??
Jestem w 20tyg i szyjka jest już o połowę krótsza niż na początku(ma 23mm skróciła się tak w ciągu 4tych).
Nie mam żadnych dolegliwości typu ból brzucha czy jego twardnienie
Mój gin zaczął się martwić więc ja jestem nieco przerażona za 10 dni założy taki krążek mówi że teraz mam "leżeć i pachnieć"
Chciałabym więc się dowiedzieć jak wygląda w praktyce posiadanie takiego cuda w środku, czy już po założeniu nadal koniecznie trzeba leżeć z pupą do góry?? Czy macie z krążkiem jakieś problemy typu infekcje??
 
reklama
Ja też chętnie posłucham jak ktoś napisze coś o krążku.
Mi szyjka skróciła się w 14 tyg właśnie do 25-22 mm i od tego momentu leżę. Teraz jest stabilnie, nie skraca się. Na pewno przed założeniem powinnaś mieć posiew z pochwy czy wszystko jest ok. Mój lekarz straszy mnie właśnie infekcjami jak ma się krążek (a do takich mam tendencje). Na razie zrobiłam drugi posiew, bo po pierwszym wyszła bakteria i musiałam brać antybiotyk. Daj znać jak będzie wyglądać założenie tego itp
 
Posiew zrobiłam wczoraj zaraz po wizycie, jak będzie ok to za 10 dni zakładamy, dostałam też luteinę i leże sobie.
Miałaś może jakieś objawy skracania szyjki?? Czytałam że we wczesnej ciąży są to bóle kręgosłupa i parcie na pęcherz więc można je pomylić z normalnymi "dolegliwościami w ciąży"
 
Jedynym objawem był taki dziwny ból w pochwie. Dalej nie wiem czy to na pewno objaw skracającej się szyjki bo zdarza się do teraz choć rzadziej.
 
Witam, ja miała założony pessar w poprzedniej ciąży w 24 tyg., szyjka skudłaciła mi się do 80%, w praktyce krążek nie przeszkadza na początku się go troszkę czuje, podstawowo nie można współżyć, ja nie musiałam leżeć - krążek założony został właśnie po to żebym nie spędziła reszty ciąży w łóżku, ściągnięty został w 37 tyg., a urodziłam tydzień po terminie, za krążek trzeba zapłacić lub sobie samemu kupić,
 
Niestety okazało się że u mnie na krążek jest już za późno bo szyjka ma 10mm i jest już otwarta (22 tydzień ciąży).
Mój gin odesłał mnie z miejsca do szpitala i tam następnego dnia założył szew mcdonalda, dzisiaj jestem już domu.
Przy wypisie szyjka miała długość 24mm a szew trzyma mocno, więc mam nadzieję ze dotrwam.
Najbardziej się boję tego że wody będą się sączyły bo przed tym szew mnie nie uchroni.
Teraz leżę i pachnę
 
Monisia to leż jak najwięcej i odpoczywaj. Oby wszystko było ok. A miałaś jakieś objawy zmniejszania się szyjki i otwierania? bóle?
 
U mnie nie było żadnych objawów, gdyby nie fakt że mój gin robi mi zawsze usg przez pochwę to nawet nic byśmy nie wiedzieli bo przy normalnym badaniu na samolociku szyjka wyglądała bardzo dobrze.
W szpitalu przy przyjęciu lekarz dyżurny był bardzo zdziwiony że nic mnie nie boli.
 
A długi odstęp miałaś między tymi ostatnimi wizytami? Bo mi lekarz zawsze po badaniu na samolocie stwierdza czy szyjka jest zamknięta i w ogóle, więc tak sie zastanawiam jak szybko może dojść do takiego stanu:-(Mi ostatnio stwierdził ze szyjka za długa nie jest i tyle a kolejna wizyta za 3 tyg dopiero.
 
reklama
Pierwszy raz zobaczył że jest coś nie tak w badaniu na fotelu więc zrobił usg dopochwowe i okazało się że szyjka ma 24mm czyli o połowę mniej niż na początku ciąży, umówił mnie na wizytę za 10dni (oczywiście miałam leżeć cały czas), powiedział że trzeba zrobić posiew i wtedy założy ten krążek, ale niestety w moim przypadku te 10 dni przesądziło o tym że już szyjka była za krótka i jedynym wyjściem był szew. Teraz cieszę się z tego że chodzę to tego lekarza a nie innego bo zareagował natychmiastowo bo do szpitala trafiłam wieczorem a już następnego dnia rano miałam założony szew. Teraz cały czas leże, ale choćby kazał stać mi na głowie to jaki w tej chwili mam wybór.
U mnie szyjka skróciła się bardzo szybko, organizm nie dawał żadnych znaków że coś jest nie tak, więc też się nie martwiłam ale każdy przypadek jest inny, dziewczyny z niewydolnością piszą o twardnieniu brzucha i uczuciu zwiększonego parcia na pęcherz, delikatnych skurczach.
 
Do góry