reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pierwsza wizyta invitro

Dołączył(a)
23 Kwiecień 2021
Postów
4
Cześć, jestem tu nowa. Od ponad roku staramy się bezskutecznie o dziecko. Mam 23 lata.
Moje pytanie dotyczy pierwszej wizyty w klinice (in vitro)
Wszędzie napisane jest że na tę wizytę przychodzimy razem z partnerem A podczas wizyty jest badanie ginekologiczne. Czy podczas tego badania partner jest razem ze mną w gabinecie? Bardzo mnie to krępuje. Proszę o wyrozumiałość i odpowiedzi. 😥
 
reklama
Ja chodzę do invimedu w Poznaniu i tutaj badanie odbywa się za kotarką. Po jednej stronie siedzi mąż i jest biurko lekarza a po drugiej cały sprzęt do badań. Jedyne co kiedy mąż widzi to jak wychodzę z łazienki I daje 3 kroki żeby się Znaleźć za kotarą.
 
U mnie mąż zawsze siedział koło mojej głowy,żeby móc też widzieć co jest na monitorze. Baaa, nawet jak byłam kiedyś z koleżanką to odbywało się to w ten sam sposób. A co Cię dokładnie krępuje?
 
Wydaje mi się, że to dobry wątek, żeby się Was o to dopytać. Nie chciałabym jeszcze dzwonić z tym do kliniki, ale jesteśmy z moim partnerem bez ślubu. Nie chcemy go brać w powodów osobistych, obydwoje jesteśmy po traumatycznych rozwodach jednak jesteśmy parą już wiele lat i od 1,5 roku staramy się o dziecko. Czy dla kliniki niepłodności to nie jest przeszkoda, że nie mamy aktu małżeństwa?
 
Wydaje mi się, że to dobry wątek, żeby się Was o to dopytać. Nie chciałabym jeszcze dzwonić z tym do kliniki, ale jesteśmy z moim partnerem bez ślubu. Nie chcemy go brać w powodów osobistych, obydwoje jesteśmy po traumatycznych rozwodach jednak jesteśmy parą już wiele lat i od 1,5 roku staramy się o dziecko. Czy dla kliniki niepłodności to nie jest przeszkoda, że nie mamy aktu małżeństwa?

Zależy o jakiej klinice mówisz. W Invicta na pewno nie ma z tym problemu, nie musicie być małżeństwem, wystarczy, że jesteście parą :)
 
reklama
To prawda, właśnie byłam z moim narzeczonym w klinice i nie ma takiego wymogu, jak konieczność bycia małżeństwem, żeby przystąpić do ivf. To jest super opcja, bo akurat my narzeczeństwem chcemy pozostać, jeśli już to interesuje nas ślub humanistyczny, ale on nie ma mocy prawnej. Cieszę się, że w invicta nie jest wymagane bycie małżeństwem, przecież papierek nie świadczy o tym, że będziemy dobrymi rodzicami :) Można być nimi i bez ślubu
 
Do góry