reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Pierwsze kłopoty z naszymi maluszkami

reklama
Moniko - trzymajcie sie:):):)
A mój mały juz w porządku - tak jak sądziłam zawinił rosół. Rano młody obudził sie rześki i głodny ale dzis dieta.
Dzięki dziewczyny za szybkie informacje.
U nas właśnie burza hula, a moje chłopaki na działce - troche sie boję ale chyba nic im nie będzie.
Pozdrawiam - asia
 
MoniQa - to to trzymam kciuki,zeby przeszlo po nurofenie...:tak:
rudykot - no to dobrze,dietka kilkudniowa nie zaszkodzi,wszytsko lekkie i gotowane postawi malego w 100% na nogi..
kajenka -- biedna ta Paula :-(;pewnie ten stan podgoraczkowy jest od ranki,tak mi sie wydaje przynajmniej; co do Hani,z nowych wynikow,znam tylko z wymazu z gardla - flora prawidlowa,wiec oki;zadnych innych wynikow z krwi,wymazow,z biopsji dzisiaj nie bylo jeszcze.
 
Oj te nasze maluszki,potrafia napedzic stracha:tak:Julie dzis złapałam w ostatniej chwili przed zderzeniem z huśtawka:baffled:na kazdym spacerze włazi pod rozbujana hustawke:wściekła/y:musze miec oczy do okoła głowy i wszedzie za nia łazic.
Moniqa niezły agent z tego Dawidka:tak:taka powazna sytuacja a on sie chichra:-płobuziak mały...naprawde jestescie bardzo dzielni,teraz juz na pewno bedzie coraz lepiej:tak:
Kajenko bardzo cie podziwiam:tak:masz naprawde ciezka sytuacje z ta alergia:-(
Rudykotku szybko małemu przeszło,to dobrze:tak:a co z tym rosołem było nie tak?
 
Moniqo ucaluj od nas Dawidka:tak:

Rudykocie dobrze, ze szybko przeszlo i obylo sie bez wiekszych sensacji:tak:
Nam pediatra mowila, zeby nie dawac Pauli zadnych wywarow miesnych, rosolow, ale nie wiem, czy dlatego, ze jest alergiczka, czy dzieci w jej wieku nie powinny tego jesc:confused:

Katka jak bedziesz cos wiecej wiedziala, to daj znak:happy:

A u nas ciagle bez deszczu, wiec i poprawy nie ma:no: W nocy Paula oczywiscie zerwala bandaz, na szczescie raczka nie byla bardziej rozdrapana.
 
Kajenko moj Kuba uwielbia rosol a jeszcze bardziej pomidorowa z ryzem .podaje mu wszystkie zupy oprocz grzybowej i pieczarkowej
Moniqo duze buziaki dla Dawidka?
Rudykocie to dobrze ze zatrucie szybko przeszlo ,i maly wraca do zdrowia
Mada moj wlazl pod taka hustawke akurat bujala sie znajomej corka ,niezdązylam doleciec i maly po zderzeniu odlecial na dobre pol metra az mi si slabo zrobilo ,na szczescie nic mu nie bylo tylko sie wystraszyl
 
Kajenko moja Marika nie ma na NIC alergii a nasza pediatra też mówiła o tych zupach na wywarach mięsnych że to niezdrowe dla tak małego dziecka i powiedziała, cytuje "niech jej pani oszczędzi tego choooociaz do 2 roku życia" w szczególności mówiła o wywarach z kości czyli jesli już to wrzucac mięsko bez kości... Oczywiście, kazała dawać zupki z mięskiem ale mięsko pogotować pod sam koniec, nie gotować długo wywaru na mięsie. W sumie szczerze mówiąc nie dopytałam dokładnie w czym rzecz bo to było przy okazji szczepienia i byłam tym faktem wystarczająco przejęta ;-) Wiem tylko że coś mówiła że toksyny wszelkie z organizmu są w kościach i to potem przechodzi do takiej zupy gotowanej na mięsie z kością...
 
Moniqa - ciesze sie, ze uwas juz lepiej :-) Ucaluj Dawidka!

Jesli chodzi o zupy na wywarach miesnych, to ja wogole nie gotuje na miesie nawet dla nas. Juz dawno temu sie naczytalam, ze wlasnie z miesa sie te toksyny wygotowuja. Mieso gotuje oddzielnie i potem wzrucam Nince do zupki.
 
Znajoma 'pochwalila sie', ze jej 10-miesieczna coreczka je razem z nimi "wszystko" i ostatnio dostala kawalek schabu:szok:. Nawet nie pytalam, czy smazony, czy pieczony... Przeciez takie male dziecko dobrze tego nie pogryzie (tym bardziej, ze ma 2 zabki:baffled:), wiec jak ma to strawic?
Jak mozna tak obciazac zoladek niemowlaka:confused::no:
 
reklama
Kajenko, moja tesciowa sie szczyci tym, ze jej dzieci jadły w wieku 3 miesiecy ziemniaki a niewiele później schabowe, bigos i inne ciekawostki :baffled: Przed ukończeniem roku zjadali WSZYSTKO to co dorosli...ciekawe tylko dlaczego obaj z bratem maja wciaz jakies problemy z żołądkiem :sorry2:eh... :baffled:dla niektórych to powód do dumy ze dziecko wcina wszystko, niewazne czy zdrowe czy nie... moja Marika tez je normalne jedzonko ale dopiero od niedawna i nie zawsze (czesto jeszcze słoiczki) i tak naprawde uwazam na to co je. Nie daje jej smazonych i ciezkich czy pikantnych potraw. Tak samo nie daje jej batonów, czekolady (w ogóle słodyczy)
Mi po prostu żal dziecka i obciążania niedojrzałego układu pokarmowego. Maja w koncu tylko jeden na cale zycie...
 
Do góry