reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Pierwsze kłopoty z naszymi maluszkami

Ninka zdrowiej szybciutko skarbeńku

Elizabeth - ja uzywałam wielu maści jak Emilka miała na pupie uczulenie po chusteczkach nawilzanych - miałam nawet specjalną robioną w aptece, połozna dała mi przepis na mazidło maść cynkowa z mascią tranową trzeba wymieszać - ale najlepszy był bpanthen i on właśnie jej pomógł i teraz tylko go stosuje
 
reklama
Elisabeth - no co ty, wcale mnie nie urazilas!!! ja tez nie lubie antybiotykow, ale wole juz to niz potem szpital z takim malenstwem. najlepiej byloby samemu zrobic specjalizacje z pediatrii :tak:
co do odparzen, to ja uzywam wlasnie bepanthen i jestem zadowolona. kiedys jeszcze mialam linomag, ale byl duzo gorszy.

Agus - cholera wie skad te zarazki sie biora ... a na dwor to wrecz powinnas wychodzic, bo to tylko dla zdrowka dobrze ;-)

u nas ok, mala dzielnie znosi zastrzyki - placze tylko jak dosaje zastrzy, a potem od razu dochodzi do siebie. kaszle juz troche mniej, za to zaczal jej katarek splywac i troche ja to meczy. ale wogole, to zachowuje sie jak zdrowa
 
Co do antybiotyków to sama jestem zwolenniczką dawania ich w ostateczności, a już tym bardziej takim maleństwom. Kubuś od razu dostał CECLOR doustnie, podaję bo w końcu mam nadzieję że pediatra (mimo że z przychodni) wie co robi, ale nie mam zaufania. Niestety po tych 3 dobach jest bez zmian, a nawet nie wiem czy nie gorzej. Nie chce wylądować z małym w szpitalu tym bardziej że i ja i mąż też chorujemy wygląda że na tą samą infekcję. Gufi antybiotyki działają JEDYNIE!!!! na bakterie, absolutnie nie działają na wirusy, a większość (ok. 90 %) typowych infekcji to wirusowe zakażenia. A lekarze dają w ciemno antybiotyki a to bardzo osłabia naturalną odporność, którą nasze maluchy itak mają prawie zerową, a jak z antybiotykiem nie trafisz to bakterie się uodparniają i kółko się zamyka. To duży dylemat- ja nie wiem co mam robić bo nie mamy prywatnego pediatry, kontrola jutro w przychodni!!!! A Jakubek strasznie krzyczy , płacze i wierzga nóżkami (jak przy kolce) myslę że boli go brzuszek- tak po każdym podaniu mu antybiotyku. Płacze tak przez ok 2 godziny- nie wiem co robić:sick::-(. CO nocka to jestem prawie w butach przygotowana jechać na pogotowie. Koszmar. szukam prywatnego pediatry do któego można w każej chwili zadzwonić jak cos się dzieje- trudno nie zjem sama a na lekarza dla dziecka zapłacę, mam po dziurki w nosie państwowej służby zdrowia choć zabierają mi co miesiąc 200zł za wszystko itak płacę.
 
Dzięki dziewczynki za radę dotyczącą maści! W sumie u mnie Bephanten tez się sprawdził, ale myślałam, że może jest cos równie dobrego! W takim razie nie ma co kombinować, biegne do apteki po Bephanten!
 
Agus241, Gufi na katarek polecam Sterimar lub Marimer (jest w większym opakowaniu), nie wiem może już to znacie, a jak nie to jest to roztwór wody morskiej w spraju, psika się go do noska i można stosować do woli. Przynosi ulgę w oddychaniu, podawałam go Kubusiowi, bo też miał zawalony nosek i jest ok! A poza tym można to stosować codziennie, profilaktycznie w celu oczyszczenia noska, bo gruszka, którą ja kupiłam to był bubel!
 
Elizabeth laryngolog odradzała mi (i farmaceuta w aptece też) Sterimar- jest bardzo popularny, ale dla takich maluszków niepolecała, bo ma bardzo silny "psik". Euphorbium jest też bardzo dobre.
 
Kurcze dziewczyny to nawet jak jest lekki kataek to tez lepiej wychodzic z takim maluszkiem na spacer???Dzisiaj to napewno odpada i ma byc przez cal tydzien taka kiepska pogoda,ja juz nie pamietam kiedy bylam ostatni raz na dworzu...:eek:
 
Agus nie "kiś" Oliwki w domu, bo co troche bedzie kichala. Dzieci trzeba hartowac!! Jesli pogoda przeszkadza (silny, zimny wiatr , mroz ponizej -10) to ja weranduj. Paula codziennie przez 3 godz. jest na swiezym powietrzu i do tej pory nie miala nawet katarku. (odpukac, zeby nie zapeszyc;-) ) Po to wymyslili osloniete gondolki i skafanderki, zeby dziecku bylo dobrze nawet podczas deszczu czy lekkiego mroziku:tak:

O wiele grozniejsze jest przegrzewanie, czy zabieranie dziecka do marketow.
 
Agus z tego co wiem to jak ma się katar to powinno się wdychać zimne powietrze. Robiłam tak jak Olek miał 2 razy katar i nic mu gorzej nie było, katar i tak trwał ok tygonia ale chyba łatwiej mu się oddychało.

elisabeth ja na odparzenia pośladków (tak jak opisujesz, Olek miał idnentyczne) smarowałam sudokremem i pomagało, po 2 dniach przechodziło. Również polecam Bubchen krem do pupci, stosuje go profilaktycznie :)

ja mam natomiast dwa pytanka :confused:
pierwsze to jak wybawiacie plamy ze sliniaków? Wiem ze to tylko śliniak ale mam tak zafajdane po jabłuszkach, ze wyglada to okropnie.

a drugie pytanko to do mam po cesarskim cięciu. Czy zagoiły wam sie juz rany? Bo mi sie super zagoiło tylko 1/3 rany a pozostała częśc jest dalej taka czerwona i swędzi czasem :baffled: nie wiem czy to normalne....
 
reklama
MIlshake - moja blizna dalej cała czerwona ale mnie się zawsze źle goi zresztą cały brzuch mam w bliznach to po wyrostku po laparoskopii, ale nie swędzi czasem tak ciągnie i jest wokół zgrubiona.

A co do plam to moja mam wywabiła mi plamy ze śpiochów, których ja za diabła nie mogłam doprać, szarym mydłem, robi tak, że namydła porządnie plame i zamacza dodatkowo w mydlinach, też to sprawdziłam i u mnie działa a mydliny robie takie, że aż łyżka w nich stoi
 
Do góry