madziulka11
Zaangażowana w BB
Dziewczyny nie wiedziałam w jakim temacie szukać tego wątku. Uznałam,że jest to tak rozległy temat iż należy mu się osobne uwzględnienie :-). Uważam,że każda z nas przeżywa inaczej i bardzo osobiście pierwsze kopnięcie szkraba. Wiele z nas jeszcze niecierpliwie czeka aż w końcu maluszek da poczuć mamie jak szaleje w jej łonie .
Czekalam od początku ciąży na ten pierwszy ruch,aż w końcu od kilku dni czuję puknięcia :-) Na początku było to jedno stuknięcie i zastanawiałam się czy to na pewno to czy może mi się wydaje. Teraz już jestem pewna,ze okruszek się wierci strasznie w moim brzuszku . Za każdym razem kiedy czuję puknięcie czekam na następne :-) A radość z kazedego szmeru w brzuch jest tak wielka jakbym conajmniej wygrałam na loterii.
Czekalam od początku ciąży na ten pierwszy ruch,aż w końcu od kilku dni czuję puknięcia :-) Na początku było to jedno stuknięcie i zastanawiałam się czy to na pewno to czy może mi się wydaje. Teraz już jestem pewna,ze okruszek się wierci strasznie w moim brzuszku . Za każdym razem kiedy czuję puknięcie czekam na następne :-) A radość z kazedego szmeru w brzuch jest tak wielka jakbym conajmniej wygrałam na loterii.