reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Płacz przy karmieniu

Dziubuś85

Początkująca w BB
Dołączył(a)
31 Maj 2019
Postów
24
Dziewczyny może wy coś poradzicie bo mi już witki opadają.
Otóż moja 4 miesieczna córeczka od jakiegoś półtorej miesiąca robi takie cyrki przy karmieniu że święty by stracił cierpliwość. Otóż karmię ją mm.Je różnie - co 3/4 h po 150 ml.Nie jest to kwestia za zimnego / za ciepłego mleka,nie jest to kwestia smoczka od butelki,w pozycji półsiedzącej - nie, na leżąco - nie,w łóżeczku - nie, na kolanach - nie,obojętnie od wszystkiego - cyrk jest zawsze taki sam.Najgorzej na początku butelki,im bliżej końca tym lepiej. Nie jest to też kwestia dolegliwości np brzuszka.To wygląda jak typowe fochy przy karmieniu ale to raczej małoprawdopodobne.Normalnie je tylko w nocy i rano a więc wtedy kiedy jest " przegłodzona". Próbowałam ją karmić rzadziej w dzień - to samo.Mi już ręce opadają, jak przychodzi pora karmienia moje emocje sięgają zenitu. Może to kwestia wrażliwych dziąseł? Ząbki jeszcze nie idą ale córka już bardzo się ślini i wszystko wkłada do buzi. Może wy coś wymyślicie sensownego na co jeszcze zwrócić uwagę.
 
reklama
Rozwiązanie
Próbowałaś zmienić smoczek na większy przepływ? Piszesz że tylko początek picia to krzyki a im dalej tym spokojniejsza więc może właśnie przez głód jest tak niespokojna, nie potrafi go szybko zaspokoić i się denerwuje. Może sproboj dać mleko wcześniej, mniej ale częściej. Mała wchodzi w okres gdzie zaczyna pochłaniać wszystkie bodźce z otoczenia, każdy dźwięk, ruch są dla niej nowe i ciekawe a maluszek ma jeszcze ciężko by to wszystko przyswoić więc bywa rozdrażniony. Jeśli mleko macie dobrane i nie sprawiało problemów to bym nie kombinowala ze zmianami czy smakami, na poznawanie smaków przyjdzie czas przy rozszerzaniu diety. Sproboj też zmienić pozycję karmienia, może na rękach jej obecnie nie odpowiada, ułóż małą np w poduszce do...
U nas tak było,przy skoku, raz smoczek, zmieniliśmy na większy i ok , i raz przy zmianie mleka ,nie smakowało, ale obstawialabym skok , dziecko już zaczęło się wszystkim interesować, wszystko ja ciekawi i rozprasza ,minie
 
Ja wtedy bujam podczas karmienia - cyrk bo rece odpadaja od chodzenia i bujania to staje kolo krzesla i rozbujana opieram na nodze, ktora wczesniej oparlam o to krzeslo i tak nadal bujajac jakos idzie jedzenie.
 
Dziewczyny może wy coś poradzicie bo mi już witki opadają.
Otóż moja 4 miesieczna córeczka od jakiegoś półtorej miesiąca robi takie cyrki przy karmieniu że święty by stracił cierpliwość. Otóż karmię ją mm.Je różnie - co 3/4 h po 150 ml.Nie jest to kwestia za zimnego / za ciepłego mleka,nie jest to kwestia smoczka od butelki,w pozycji półsiedzącej - nie, na leżąco - nie,w łóżeczku - nie, na kolanach - nie,obojętnie od wszystkiego - cyrk jest zawsze taki sam.Najgorzej na początku butelki,im bliżej końca tym lepiej. Nie jest to też kwestia dolegliwości np brzuszka.To wygląda jak typowe fochy przy karmieniu ale to raczej małoprawdopodobne.Normalnie je tylko w nocy i rano a więc wtedy kiedy jest " przegłodzona". Próbowałam ją karmić rzadziej w dzień - to samo.Mi już ręce opadają, jak przychodzi pora karmienia moje emocje sięgają zenitu. Może to kwestia wrażliwych dziąseł? Ząbki jeszcze nie idą ale córka już bardzo się ślini i wszystko wkłada do buzi. Może wy coś wymyślicie sensownego na co jeszcze zwrócić uwagę.

A może nie odpowiada jej smak mleka? I pije tylko gdy nie ma wyjścia, bo jest głodna. Dzieci czasem reagują niechęcią gdy mają alergię. Nie ma jakichś objawów? Może spróbować dosypać jej odrobinkę kleiku/ kaszki na próbę? Dla delikatnej zmiany konsystencji. Ja tak robiłam, ale później. U nas sprawa była o tyle trudna, że synek był karmiony piersią przez 11 miesięcy, następnie przestawiany na okropne w smaku mm, bo dla alergików. Ale się udało, dzięki kaszce. Tylko wiadomo, że 4 miesięcznego malucha większą ilością kleików nie warto zapychać.
 
Bujanie podczas jedzenia to norma,inaczej nawet nie ma mowy żeby cmoczek chwyciła.
Skok? Ale trwałby od półtorej miesiąca? Myślałam też o smaku mleka,ale wydawało mi się małoprawdopodobne żeby 4 miesięczne dziecko miało takie preferencje tymbardziej że mleko w smaku jest ok.Pijemy NAN HA 1, właśnie dlatego że na poprzednie miała alergię.Dziś od rana znowu cyrk przy jedzeniu 🙄🙏
Macie jakieś pomysły czym można lekko zmienić smak mleka?
 
reklama
Próbowałaś zmienić smoczek na większy przepływ? Piszesz że tylko początek picia to krzyki a im dalej tym spokojniejsza więc może właśnie przez głód jest tak niespokojna, nie potrafi go szybko zaspokoić i się denerwuje. Może sproboj dać mleko wcześniej, mniej ale częściej. Mała wchodzi w okres gdzie zaczyna pochłaniać wszystkie bodźce z otoczenia, każdy dźwięk, ruch są dla niej nowe i ciekawe a maluszek ma jeszcze ciężko by to wszystko przyswoić więc bywa rozdrażniony. Jeśli mleko macie dobrane i nie sprawiało problemów to bym nie kombinowala ze zmianami czy smakami, na poznawanie smaków przyjdzie czas przy rozszerzaniu diety. Sproboj też zmienić pozycję karmienia, może na rękach jej obecnie nie odpowiada, ułóż małą np w poduszce do karmienia, żeby miała ciut więcej swobody. Daj do rączki jakiś gryzaczek, przytulankę, pieluszkę żeby sobie w czasie jedzenia przekładała, mietoliła, gniotła, to odwróci uwagę i może uspokoi córeczkę. Nie poddawaj się jeśli jakiś sposób nie zdziała cudów za pierwszym razem bo to wszystko to jeden wielki proces który trzeba pod dziecko dobierać, modyfikować i próbować się dostosować:)
 
Próbowałaś zmienić smoczek na większy przepływ? Piszesz że tylko początek picia to krzyki a im dalej tym spokojniejsza więc może właśnie przez głód jest tak niespokojna, nie potrafi go szybko zaspokoić i się denerwuje. Może sproboj dać mleko wcześniej, mniej ale częściej. Mała wchodzi w okres gdzie zaczyna pochłaniać wszystkie bodźce z otoczenia, każdy dźwięk, ruch są dla niej nowe i ciekawe a maluszek ma jeszcze ciężko by to wszystko przyswoić więc bywa rozdrażniony. Jeśli mleko macie dobrane i nie sprawiało problemów to bym nie kombinowala ze zmianami czy smakami, na poznawanie smaków przyjdzie czas przy rozszerzaniu diety. Sproboj też zmienić pozycję karmienia, może na rękach jej obecnie nie odpowiada, ułóż małą np w poduszce do karmienia, żeby miała ciut więcej swobody. Daj do rączki jakiś gryzaczek, przytulankę, pieluszkę żeby sobie w czasie jedzenia przekładała, mietoliła, gniotła, to odwróci uwagę i może uspokoi córeczkę. Nie poddawaj się jeśli jakiś sposób nie zdziała cudów za pierwszym razem bo to wszystko to jeden wielki proces który trzeba pod dziecko dobierać, modyfikować i próbować się dostosować:)
[/QUOTE
Zmieniałam jej cmoczek na taki z większym przepływem - dławiła się i już wogóle był jeden wielki płacz.Dziś na próbę dolałam jej paręnaście kropel soku malinowego i zjadła bez płaczu, no ale nie mogę jej dawać do każdego karmienia soku.No nic, będę próbowała dalej coś wymyślać.
 
Rozwiązanie
Do góry