reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Plamienie, brudzenie

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.

aska00

Fanka BB :)
Dołączył(a)
8 Sierpień 2005
Postów
821
Drogie dziewczyny.
Właśnie zauważyłam brunatny śluz i trochę się przestraszyłam. Zadzwoniłam do mojej lekarki z zapytaniem czy to normalne. Zrozumcie mnie dobrze - to nie jest krwawienie. Twierdzi, że tak może być, kazała mi wziąć dwa razy dziennie po dwie tabletki luteinę i położyć się. Gdybym zaczęła krwawić od razu mam jechać do szpitala. Nie uspokoiłam się, jestem poddenerwowana. Poczekam jeszcze godzinkę, żeby sprawdzić czy nie ma jakiegoś czerwonokrwistego krwawienia (podłożyłam podpaskę). Napiszcie, czy któraś z Was miała coś takiego?
 
reklama
Ja to samo przeżywałam w sobotę. Od razu panika i co minutę do łazienki sprawdzanie czy nie pojawia się krwawienie. Położyłam się do łóżka i postanowiłam cały dzień nic nie robić. Na szczęście skończyło się tylko na strachu i jednorazowym plamieniu śluzem. Od tamtej pory (czyli prawie juz tydzień) wszystko jest w porządalu. Aska, mam nadzieję, że u Ciebie skonczy się tak samo jak u mnie. Poleż sobie troszkę. Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok. Wkońcu mamy bliskie terminy. Pozdrawiam.
 
Droga Dori!
Taki mam zamiar. Od rana do teraz jest narazie ok. Jak wrócę do domciu to mam zamiar położyć się na cały, długi weekend a mąż niestety zrobi zakupy, posprząta i przyniesie mi zupkę do łóżka. Mam nadzieję, że Wiwi (moja córeczka) też będzie wyrozumiała. Narazie napastuje mnie dziwnymi spostrzeżeniami Np. Mamo! Czy w twoim brzuszku pływa jedzonko? Bo jak dzidziuś jest głodny to łapie chlebek i je! Rozbawiła mnie takimi spostrzeżeniami. Wczoraj dopytywała się jak dzidzia wyjdzie z brzuszka i narazie nie umię jej sensownie, bezboleśnie odpowiedzieć. Zaglądnęłam na kilka stronek internetowych i troszkę się uspokoiłam, zazwyczaj piszą, że w 7 tyg. jest implantacja jajeczka więc może nastąpicz brudzenie i narazie na tym się skupiam, nie chcę czytać o poronieniu. Przeszłam jedno 8 lat temu i wiem czego się spodziewać. Zapewniam, że do takieko stanu jeszcze mi daleko. Miłego wypoczywania.
 
Asiu, na Twoim miejscu poszłabym chyba do innego ginekologa tak na wszelki wypadek, bo ja przez plamienie dostałam Duphaston na podtrzymanie. Z tym plamieniem to jest różnie, więc lepiej dmuchać na zimne. Dziewczyny, dużo odpoczywajcie, nie dźwigajcie, najlepiej nie ćwiczyć do 12 tygodnia i ze współżyciem też ostrożnie. Takie były zalecenia mojej ginekolog, więc może Wam też się przydadzą. Pozdrawiam Was serdecznie, Ania
 
Droga Anik!
U mnie wszystko ok. To nie były plamienia tylko śluz podbarwiony krwią (brunatny). Wczoraj byłam u mojej pani doktor - narazie wszystko jest ok. Dzidzia się prawidlowo rozwija (widziałam je). Pani doktror dokladnie wszystko oglądnęła, zna mój organizm: miałam jedno poronienie a później po leczeniu już u niej urodziła córeczkę (dystrofia płodu - tylko tak przeraźliwie brzmi, Wiwi jest wspaniałą zdrową dziewczynką, zbyt mądrą jak na swój wiek). Wobec powyższego pani doktror dmucha na zimne i pilnuje mnie jak oka w głowie. Stwierdziła, że łożysko jest w porządku, usytuowane na tylnej ścianie macicy, ciałko żółte funkcjonuje prawidłowo, no i widziałyśmy już bijące serduszko. Dzidzia ma już 16 mm i narazie wszystko wygląda dobrze jednakże pani doktor stwierdziła, że lepiej żebym brała leki na ukrwienie łożyska (po problemach z Wiwi, lepiej zapobiegać). Ogólnie obydwie jesteśmy dobraj myśli. Acha, śluz jest już prawidłowy. Gdyby coś się działo jesteśmy umówione, że od razu pędzę do szpitala. Dziękuję za troskę.
 
To cieszę się Asiu, że jest w dobrych rękach, trzymam kciuki i życzę powodzenia :). A na kiedy masz termin?? Bo coś mi się wydaje, że Ty marcóweczka jesteś :)
 
NO cóż Anik, u mnie mój termin zaczyna być zastanawiający - Pani doktor wyliczyła na 3 kwietnia, ale wcześniej miałam problemy i wywoływaną miesiączkę (testy ciążowe oraz testy krwi wykluczyły wówczas ciążę), ale ja poczułam już RUCHY DZIDZIUSIA. Nie burczenie z głodu, nie jelitka - ruchy (jestem pewna, bo mam już Wiwi i raz to już przerabiałam). Dla uzupełnienia z Wiwi poczułam ruchy w 14 tygodniu a teraz jestem w 12. Wtedy też lekarka była zdziwiona, ale potwierdziła, że mogłam mieć rację. Cóż, jutro mam wizytę i przekonam się.
Acha, ja też myślę, że będę marcóweczka (napewno, Wiwi też była przed czasem).
 
A mi nikt nie wierzy jak mówię, że też już czuję ruchy mojego dzieciątka. Aska widzę , że nie dość że mamy bliskie termniny to jeszcze podobne odczucia. Od kilku dni czuję coś nie do opisania i to właśnie nie jest żadne burczenie tylko super takie jakby głaskanie od środka na które czekam cały dzień bo najbardziej czuję to wieczorem chociaż czasami zdarza się też w dzień jak sobie leniuchuję. Mimo, że nie mam porównania bo to moja pierwsza ciąża, to wiem że to dzieciątko daje mi znać o sobie. Życzę wszystkim mamusiom jak najszybszego znaku od ich maluszków.
 
ja dosyc pozno poczulam rych malenstwa w poprzedniej ciazy (teraz juz nie pamietam kiedy dokladnie); chociaz mowi sie ze szczuple dziewczyny czuja je wczesniej;
 
reklama
Ale super!!! ja tez bym chciala takie cos poczuc za 4 tygodnie!!bo za 2 dni zaczynamy 8 tydzien to w 12 juz bym mogla czuc :):) hihi jak superowo!!!!
Garatuluje wam!!!!
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry