reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pneumokoki i meningokoki szczepic czy nie?

Byliśmy dziś z synkami u lekarza .Bardzo ale to bardzo zalecił tą szczepionkę.Szczególnie że okazało się ze mojemu synowi wyszedł z wymazu właśnie streptococu pneumoniae,czyli ta cholerna bakteria.Młodt ja ma ale nie choruje.Jednak lakarz zalecił wyleczyc go a potem zaszczepic i zaszczepic tez młodszego synka bo jest narazony.
Tak więc jak lekarz mi podliczył koszty szczepienia to szok.... :o
1 raz dla Igora i 3 razy Miłosz
Nie wiem co robić ....skąd wziąść tyle pięniedzy....a z drugiej strony zdrowie dzieci jest najważniejsze....
 
reklama
Mam pytanie do dziewczyn, które dały już swoim dzieciom te szczepionki! Czytałam, że jest sporo skutków ubocznych m.in. wymioty, biegunka, wysoka (ponad 39 stopni) gorączka, drgawki itp. Ja dopiero dziś małego zaszczepiłam i zastanawiam się kiedy, ile czasu po szczepieniu mogą się one pojawić?! Czy u Was coś się działo czy było wszystko ok?! Trochę się boję, bo mój normalnie na szczepienia reaguje świetnie, natomiast wiem, że ta szczepionka wywołuje skutki uboczne u 1 na 10 dzieci, czyli bardzo często!
 
Wszystko ok! Noc była spokojna, nic się nie działo. Tylko teraz dziecko pokazuje rączką, że boli dupka. :)
Anetas już wiem co przeżywałaś widząc, że babeczka robi tą szczepionkę po raz pierwszy!!! Wczoraj miałam to samo :mad: Pani zaczytywała się w ulotce, po czym przystąpiła do dzieła, ale zapomniała wstrząsnąć tą szczepionką. Ja też wcześniej ulotkę przeczytałam, więc bardzo łagodnie, żeby Pani nie poczuła, że podważam jej kompetencje, powiedziałam, że trzeba to zrobić... Oj bałam się, bałam. A prawdę mówiąc, to boję się do tej pory, że cała szczepionka i nerwy poszły na marne, bo mam wrażenie, że zaraz po wstrzyknięciu wszystko tą samą drogą wyciekło!!!!!!!!!! Nawet zwróciłam na to uwagę, ale Pancia zbyła mnie milczeniem. Wiem, że zawsze troszkę wycieka po zastrzyku, ale tym razem wacik był naprawdę mokry i nie wiem czy cokolwiek dostało się do organizmu
Anetas znowu pytanko do Ciebie - nie zauważyłaś u Borysa nic podobnego?!
 
Anetas poszłam za Twoją radą i napisałam do eksperta na stronie, którą podałas i dziś ukazała sie odpowiedź! Odpisano mi, że faktycznie w dupsko zastrzyków już się nie daje i to nie ze względu na ich mniejszą skuteczność, wiesz co, ja zacytuję to co mi napisał: " W zasadzie, obecnie nie zaleca się podawania jakichkolwiek iniekcji w mięsień pośladkowy, nie ze względu na mniejszą skuteczność szczepienia podawanego tą drogą, a raczej ze względu na możliwe powikłania w postaci uszkodzenia nerwu kulszowego (obecnie zaleca się iniekcje w udo). Niekiedy zdarza się niewielki wyciek szczepionki z miejsca szczepienia, ale nie powinno to być powodem nieskuteczności szczepienia. Wydaje mi się, że całe szczepienie nie poszło na marne."
trochę mnie to uspokoiło, ale nie dam już nigdy zrobic zastrzyku w biedną dupinę!
pozdrawiam :)
 
cześć,
dzisiaj Przemko był szczepiony. Nawet nie poczuł ukłucia. No i nie był pierwszym dzieckiem szczepionym Prevenarem - pielęgiarka dobrze wiedziała co to za szczepionka.
Jak do tej pory nie zauważyłam żadnych niepokojących objawów, nie ma gorączki, miejsce po szczepieniu nie jest zaczerwienione.
Pozdrawiam
Giza
 
cześć,
fakt, że cena szczepionki jest powalająca. U nas na szczęście babcia się dorzuciła, a właściwie zasponsorowała pierwszą dawkę.
Pozdrawiam
Giza
 
ja ostatnio sie pytalam pediatry o szczepienie na pneumokoki i stwierdzil ze jego zdaniem jak juz mam dodatkowo szczepic to lepiej na hib

 
Witam Was
ostatnio bylam u lekarza i pielegniarka zaproponowala nam szczepionke przeciw pneumokokowym zapaleniom... Czytalam troche o tym i w wielu panstwach szczepionki te wprowadzili obowiazkowo... Szczepionka kosztuje 48 zl wiec nie sa to jakies staraszne pieniadze. no ale z drugiej strony kiedys nie bylo czegos takiego...

Mam dylemat czy zaszczepic malego tak na wszelki wyopadek, czy dac sobie spokoj...

Napiszcie jakie jest Wasze zdanie na ten temat...

Z gory wielkie dzieki
 
reklama
Gdzxieś już tutaj był wątek na temat pneumokoków. Ja sama zastanawiam się, czy szczepić. Nie wiem, w jakim wieku jest Twoje dziecko, kiedy ja rozmawiałam o tym z lekarzem, to radził, że warto zaszczepić dzieciaczka przed pójściem do przedszkola. Ale jakoś strasznie nie kładł nacisku na to, że należy koniecznie. Co prawda co lekarz, to opinia. Ten nasz generalnie jest za szczepieniami podstawowymi, bo uważa, że zbyt wiele szczepionek może robić więcej złego niż dobrego, a napewno "modę" na wiele z nich napędza rynek farmaceutyczny. Sama mam mieszane uczucia. Nie wpadam w panikę, że dziecku może się coś przyplątać, narazie na pneumokoki nie szczepiłam, ale nie przeczę, że być może to zrobię. Chciałabym jednak zasięgnąć opinii innych lekarzy. Ciekawa też jestem, co mówią Wam wasi pediatrzy.

pozdrawiam
nikita
 
Do góry