reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

podawanie żółtka

Dołączył(a)
1 Listopad 2010
Postów
8
Drogie mamy,
mam prośbę i pytanie zarazem. Moja córeczka skończyła właśnie 9 miesięcy i od początku, od kiedy podaję jej żółtko (a właściwie usiłuję podawać) są z tym straszne problemy. Mała jakby miała jakiś czujnik na języku i od razu wypluwa jedzenie w którym przemycam żółtko. Zazwyczaj dodaję ugotowane na twardo do zupki lub obiadku (podaję jej słoiczki). Próbowałam już rozcierać żółtko na tarce, na najdrobniejszych oczkach lub rozcierałam łyżką na miazgę, ale mała jakimś cudem i tak je wyczuwa w jedzeniu. Już nawet robiłam jej mini jajeczniczkę na masełku, ale troszkę popróbowała i dalej fuj na żółtko. Ostatnio już darowałam sobie dawanie jej żółtka, ale wiem, że muszę, tylko nie mam pomysłu w jakiej formie jej go podać, żeby zjadła. Dodam, że córeczka nie jest na nic uczulona i jada wszystko bez większych problemów.
Proszę o rady jak Wy podajecie żółtko, może znajdę jakiś cudowny sposób, albo formę podania żółteczka, którą polubi moja córcia.
 
reklama
przecież dziecko ma prawo czegoś nie lubić... u twojego padło na żółtko.
Ja bym radziła nie podawać przez jakiś czas i potem ponownie może jej posmakuje po dłuższej nieobecności w menu.
Ja mojemu synkowi rzadko podaje bo zwyczajnie nie przepada za jajkiem, zje parę kęsów i wypluwa.
 
Żółtko żółtkowi nierówne jest...
Jakie dajesz jajka? Sklepowe? Z jakim numerem na początku? 3?
Najlepsze są 1, ewentualnie O, bo są to kury na naturalnym wybiegu, lub żywione ekologicznie.
Jeżeli chodzi o nas, że chociaż żyję w dużym mieście, wyhaczyłam rolników, którzy sprzedają wiejskie jajka na rynku. Ich smak jest nieporównywalnie lepszy i jest większa szansa, że spodoba się maluszkowi.
A odnoście BLW, proponuję zrobić eksperyment. Daj samo żółtko dziecku do rączki, bez zupek bez niczego i obserwuj jak zareaguje, czy weźmie do buzi, czy odrzuci na podłogę. Dzieci mają bardzo rozwinięte instynkty, wiedzą, czego potrzebują i instynktownie odrzucą to, co im może zaszkodzić.
 
Zgadzam sie z tym instynktem,ale jeśli uważasz,że może powinnas dawac dziecku żółtko,to spróbuj "przemycić" je np. w lanych kluseczkach b. drobniutkich,omleciku z musem owocowym czy nalesniczku .
 
Żółtko żółtkowi nierówne jest...
Jakie dajesz jajka? Sklepowe? Z jakim numerem na początku? 3?
Najlepsze są 1, ewentualnie O, bo są to kury na naturalnym wybiegu, lub żywione ekologicznie.
Jeżeli chodzi o nas, że chociaż żyję w dużym mieście, wyhaczyłam rolników, którzy sprzedają wiejskie jajka na rynku. Ich smak jest nieporównywalnie lepszy i jest większa szansa, że spodoba się maluszkowi.
A odnoście BLW, proponuję zrobić eksperyment. Daj samo żółtko dziecku do rączki, bez zupek bez niczego i obserwuj jak zareaguje, czy weźmie do buzi, czy odrzuci na podłogę. Dzieci mają bardzo rozwinięte instynkty, wiedzą, czego potrzebują i instynktownie odrzucą to, co im może zaszkodzić.

Zgadzam się w 100% bardzo dużo może zależeć od żółtka - ja mam jajka od babci ze wsi - porównując ze sklepowymi hmmm no własnie bez porównania, może popróbuj od różnych dostawców
 
reklama
U mnie podobny problem - dzidziak nie chce mi jeść żółtka w zupce. I wcale nie chodzi o rodzaj jaj, podaję właśnie eko.
Ponieważ Mich uwielbia kaszki spróbowałam przemycić w ten sposób. Raz podałam nawet z kaszką w butli i ... poszło ze smakiem ;) Pytałam pediatry czy mogę z mlekiem podawać, powiedziała że można. Oczywiście nadal próbować "normalnie".
 
Do góry