reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Podnoszenie główki

red_kitten

Początkująca w BB
Dołączył(a)
13 Maj 2006
Postów
25
Mój synek ma 2 miesiące i 6 dni. Jego waga urodzeniowa wynosiał 4000g a teraz waąy już 7800g. Byliśmy ostatnio u pediatry i powiedziano nam, że słabo trzyma główkę. Ja tak nie uważam, ale pani doktor dała skierowanie do neurologa dziecięcego. Zaczynam się martwić. To moje pierwsze dziecko i nie wiem na ile powinien dwumiesieczny dzieciaczek trzymać główkę.
Może trochę gożej mu idzie przez tą wysoka wagę, ale jest karmiony wyłącznie piersia. Teściowa powiedziała żeby dawać mu pierś w określonych godzinach nie ważne czy płacze czy nie, żeby schudł. Ale przecież dziecka na piersi nie można przekarmić, prawda? pomóżcie :( Czy to może być moja wina?? :,(
 
reklama
rany, nie wiem, czy sie smiac, czy plakac.. schudl?!! nie sluchaj jej!! tylko sie ciesz, ze tak ci pieknie przybiera! co za idiotyzm. dziecko karmi sie kiedy chce i nie zostawiaj go, az sie wyplacze i zasnie zmeczony i glodny!

neurolog pewnie nie zaszkodzi, ja sama nie pamietam, jak dlugo maly trzymal glowke, ale on tego nie lubil zwyczajnie do pewnego moementu. na pewno wiec nie byly to zadne rekordy. jesli potrafi ja podniesc i utrzymac chwile to chyba jest dobrze. ukladaj go czesto na brzuszku i zachecaj zabawkami :)
 
Jaka Twoja wina... Karm kiedy chce... odchudzac 2 miesięcznie dziecko na piersi- podobnej bzdury dawno nie słyszałam. Tak jak powiedziała naja- kładź na brzuszku, zachęcaj. Moja Julka tak śrdnio lubiła brzuszek i często kładłam ją sobie na brzuszku na udach jakoś tak pewniej sie czuła. Głowę od razu wysoko targała a teraz już sobie siedzi... Nic sie nie martw, a wizyta u neurologa nie zaszkodzi na pewno, przynajmniej jak mówi lekarka mojej Julci- "mama bedzie spokojniejsza"
 
Mnie tez się wydaję że nie ma co go odchudzać,tym bardziej że się duży urodził. A odstawianie go od piersi to bez sens.Ja już muzę dokarmiać butelką i uwierz mi że nie ma nic przyjemniejszego dla mamy jak bobas przy piersi a nie przy butli. a co do główki to moja Mała zaczynała tez ją podnośic na początku 2 miesiąca.kładłam ją na brzuszku kilka razy dziennie na 5 min a im moniejsza była tym bardziej wydłużałam.skuteczna metodą okazało sie jej noszenie jak "samolocik" i teraz trzyma sztywno i mocno glówke
 
dziecko pewnie powinno trzymać gówkę do 5-6 miesiąca życia, jeżeli przekroczy tą granicę to dopiero powinno zacząć się martwić, przecież to maleństwo ma dopiero 2 miesiące, jeszcze ma czas na dziwiganie główki, z dnia na dzień może podnieść łepeczek i już pewnie go trzymać,karzde dziecko rozwija się własnym tempem, są pewne wyznaczone granice po których przekroczeniu powinniśmy zacząć się martwić, a jak narazie to zachęcaj szkraba zabawkami i bardzo często kładż na brzuszku , w ten sposób wyrobi sobie mięśnie grzbietu i plecków i zobaczysz lada dzień podniesie główkę tak wysoko że dosięgnie chmurek.
A co do wagi, powinnaś być zadowolona że tak ładnie przybiera na wadze , to jest bardzo ważne, jak zacznie chodzić raz dwa zgubi zbędne kilogramy,a teraz to tylko się cieszyć i patrzeć jak przybiera na wadze.

Pozdrowionka!!!
 
Nie słuchaj głupich rad. To jest Twoje dziecko i postępuj tak abyś była pewna, że dziecko jest szczęsliwe a nie ryczało cały dzień! Cyca sie daje w tym wieku na zawołanie, możesz sobie regulować jego podawanie później (w wieku 4, 5 miesięcy) i to delikatnie, nic na siłę.
A główką się nie martw, niektórzy lekarze są przewrażliwieni, neurolog Cię uspokoi.
Pozdrawiam
 
Nie ma sie co martwic wszystko bedzie dobrze.Moja niunia tez bardzo szybko przybierala na poczatku na wadze,niektorzy tez mi cos mowili co bym ja odchudzala,badz jej troszke ograniczyla cycucha.Ja ani przez chwile nie pomyslalm co to by w zycie wprowadzic takie plany.Mala skonczyla 3 miesiace i zaczela o wiele mniej niz wczesniej przybierac,wiec juz to sie troche wyrownuje a reszte zgubi jak zacznie biegac.Jesli chodzi o glowke to nie pamietam ile miala ale tez cos slabo mi ta glowe podnosila i lekarka wlasnie kazala ja jak najczesciej na brzuszku ukladac(Milena do teraz tego nienawidzi),jakos dwa tygodnie po tym lekarka az ja chwalila ze jet bardzo silna i pieknie trzyma glowe a wcale czesto ja na tym brzuchu nie kladlam ,chyba poprostu przyszla jej pora i zaczela trzymac ja lepiej.Tak wiec nie martw sie ,wszystko bedzie dobrze.
 
WYDAJE MI SIE,ZE KAZDE DZICKO JEST INNE I NACZEJ SIE ROZWIJA,NIE MA CO ZMUSZAC MALUCHA DO NICZEGO,BEDZIE GOTOWY TO SAM WYSTARCZAJACO DLUGO BEDZIE TRZYMAL GLOWKE I JA PODNOSIL,JEDYNIE CO MOGE POLECIC TO CWICZYC DZIENNIE PO TROSZKU,KLADAC GO NA BRZUSZKU I RACZKI PODKLADAC POD KLATKE PIERSIOWA,ABY MOGL SIE NA NICH PODNIERAC,WTEDY BEDZIE MU LATWIEJ URTRZYMAC ROWNOWAGE
CO DO DO KARMIENIA,JAK DZIECKO JEST GLODNE TO TRZEBA JE KARMIC,PRZYBYWA NA WDZE TO DOBRZE,NIEKTORE DZIECI SA PULCHNIEJSZE OD INNYCH,ALE JAK ZACZNIE SIE RUSZAC TO ZGUBI DODATKOWE KG ;)
 
Moja Natalka też długo nie unosiła główki. Słyszałam że dziecko powinno sobie z tym poradzić do ukończenia 2 miesięcy, a ona zaczęła unosić dwa tygodnie później. Bardzo się tym wcześniej martwiłam, ale lekarka powiedziała, że to może być od tego, że Natka przybierała na wadze miesięcznie nawet 1200g, a jest na mleku Bebilon Pepti1. teraz mała unosi główekę, tylko potrzebowała trochę więcej czasu. Poza tym kładłam ją bardzo dużo na brzuszku, nawet do 6 godzin dziennie. Kiedyś tego nie znosiła, ale jak śpi na brzuchu i początkowo nie chce, to daję jej moczek, aż nie uśnie, a zasypia ze smokiem bardzo szybko.
 
reklama
Czesc,
Jeśli chodzi o podnoszenie główki to moja mała też toszkę się ociągała, i chyba troszkę przez to, że nie lubiła leżeć na brzuszku. I z tego powodu troche się martwiłam ,ale na każdego przyjdzie pora, Milenka ma 4 miesiące i usilnie sama ćwiczy żeby samej przewrócić się na brzuszek, wygląda to bardzo pociesznie:-D. Nóżki prostuje podnosi prawie do kąta prostego, a rączkami ciągnie się za koszulkę i próbuje przewrócić się na bok, później na brzuszek. I bardzo się stara bo ćwiczy tak prawie cały czas. Na początku unosiła główkę na przedramionach teraz już na rączkach dość wysoko i nawet się nie denerwuje:no: i potrafi dluższy czs zostać w tej pozycji.:tak:
 
Do góry