mam ogromny problem moj syn zaczął 8 m-ąc i nie umie sam zasypia huśtam go w wózku i zanim zasnie kreci sie i zlosci probowalam ukladac go w lozeczku i klepac po pupci ale to nic nie daje jeszcze bardziej placze moze wy wiecie jak go oduczyc usypiania w wozku ostatnio bylismy w szpitalu a tam wozka nie mozna i usypialam go na rekach byl taki wrzask bo on nie umie na rekach sspac i usypiany byl w foteliku samochodowym blagam pomozcie i doradzcie cos
reklama
Można tak jak mówi Gosia albo od razu dać do łóżeczka i niech tam usypia (unikniesz obudzenia się podczas przenoszenia) - napewno będzie protestował - i na pewno będzie się złościł.
Moja też to przechodziła z tym że ja zrobiłam błąd i usypiałam na rękach - mała na początku strasznie się złościła i płakała ale po kilku dniach zrozumiała że nie zmienie postanowienia i skapitulowała i nauczyła się usypiać w łóżeczku.
Poczas pierszych kilku dni siedziałam koło łóżeczka, nie utrzymując kontaktu wzorkowego i jak chciała trzymałam ją za rączkę podczas zasypiania.
Na początku usypianie małej trwało i 2 godziny po jakimś tygodniu zmniejszył się ten czas do godziny a teraz mała uspypia i w 10-15 minut.
Musisz być konsekwentna - bierz książkę i czytaj (udawaj), puszczaj kołysanki i poporstu bądź. Patrz czy nie zrobi sobie krzywdy i tyle - pierwsze dni będą ciężkie - będzie się buntował, płakał ale zobaczysz że po jakimś czasie osiągniesz cel i będzie sam zasypiał.
Moja też to przechodziła z tym że ja zrobiłam błąd i usypiałam na rękach - mała na początku strasznie się złościła i płakała ale po kilku dniach zrozumiała że nie zmienie postanowienia i skapitulowała i nauczyła się usypiać w łóżeczku.
Poczas pierszych kilku dni siedziałam koło łóżeczka, nie utrzymując kontaktu wzorkowego i jak chciała trzymałam ją za rączkę podczas zasypiania.
Na początku usypianie małej trwało i 2 godziny po jakimś tygodniu zmniejszył się ten czas do godziny a teraz mała uspypia i w 10-15 minut.
Musisz być konsekwentna - bierz książkę i czytaj (udawaj), puszczaj kołysanki i poporstu bądź. Patrz czy nie zrobi sobie krzywdy i tyle - pierwsze dni będą ciężkie - będzie się buntował, płakał ale zobaczysz że po jakimś czasie osiągniesz cel i będzie sam zasypiał.
Podziel się: