Poród mając na koncie operacje kręgosłupa

[Ewuuu]

Witam. Czy są tu może przyszłe mamy lub już po porodzie które miały operację kręgosłupa?
Miałam operację kręgosłupa w wieku 18lat, obecnie mam 29lat i jestem w 6+2. Pani ginekolog po spisaniu wywiadu na koniec wizyty powiedziała mi bym poszła do ortopedy dowiedzieć się czy po mojej przebytej operacji (na skoliozę) mogłabym rodzić naturalnie?
Do następnej wizyty mam 3tygodnie i nie zapytałam czy mam tą wizytę u optopedy mam załatwić przed kolejną wizytą u ginekolog. Na tej kolejnej wizycie zostanie założona karta ciąży.

 

[Wolfgirl]

Ja u ortopedy byłam dopiero po badaniach połówkowych. W karcie ciąży będziesz miała zresztą do uzupełnienia pieczątki od lekarza rodzinnego i stomatologa. Więc myślę że nie ma się co spieszyć

 

[Celia89]

Moja kuzynka co prawda nie miala operacji, ale po wypadku cos tam sobie złamala i jej się ukruszył kawalek kregoslupa i stanowi zagrozenie. ALe po doslownie 3-4 mc lezenia na wplask jak nalesnik poszla do ortopedy i dal jej zielone swiatelko na 2 ciaze. Urodzila sn i to 4700 gdzie juz przy takiej masie robia z reguly cc. Zyje.

 

[Krysia.m80]

Mam implanty w kręgosłupie od 10 lat, rodziłam przez cc w znieczuleniu ogólnym. Myślę, że wszystko zależy od danego przypadku i lekarza ortopedy ;-) są tacy, którzy nie widzą przeszkód w porodzie sn po operacji.

 

[Werona12]

Też słyszałam różne historie wśród znajomych, to kwestia bardzo indywidualna

 

[Ewuuu]

Znieczulenie ogólne czyli ta maska na ustach po której się "odlatuje" ?czy jest to ten zastrzyk w plecy?

Mam implanty w kręgosłupie od 10 lat, rodziłam przez cc w znieczuleniu ogólnym. Myślę, że wszystko zależy od danego przypadku i lekarza ortopedy ;-) są tacy, którzy nie widzą przeszkód w porodzie sn po operacji.

 

[Krysia.m80]

Znieczulenie ogóle czyli, tak jak napisałaś "maska na ustach po której się odlatuje" :-)

 

[Ewuuu]

To takie mnie z pewnością nie stresuje, jak to z zastrzykiem w kręgosłup. Mam fioła na punkcie blizny która biegnie przez całe moje plecy. Nie lubię jej dotykać, pokazywać a co dopiero tam igłe ze znieczuleniem wbijać. Jak myślę o porodzie to nawet nie o całej akcji porodowej. A właśnie o tym znieczuleniu... paraliżuje mnie jak sobie to wyobrazam[emoji45] [emoji17] Myślę o tym od czasu do czasu i ciężko machnąć na samo znieczulenie ręką...

Znieczulenie ogóle czyli, tak jak napisałaś "maska na ustach po której się odlatuje" :-)