reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienie samoistne a arthrotec

Elph

Fanka BB :)
Dołączył(a)
7 Luty 2021
Postów
3 506
Cześć, może ktoś coś doradzi.
Jestem w trakcie poronienia, z OM 9tc ale owulacja była na pewno minimum 2 tygodnie przesunięta.
Na USG nigdy nie potwierdzono ciąży, było nawet podejrzenie ciąży pozamacicznej bo beta rosła bardzo powoli. Dopiero dzień przed rozpoczęciem krwawienia gin dopatrzyła się w macicy malutkiego pęcherzyka, niekoniecznie ciążowego, miał około 3mm.
W każdym razie z uwagi na możliwość ciąży pozamacicznej, miałam się zgłosić na SOR jeśli wystąpi krwawienie ze skrzepami. Krwawię od dwóch dni, dziś zauważyłam spory skrzep więc pojechałam na SOR. W badaniu ginekologicznym nie stwierdzono skrzepów, na USG nic niepokojącego nie zauważyli, endometrium z 15 mm spadło do 9mm, czyli myślę że ładnie się oczyszcza. Lekarka kazała mi wziąć globulki z lekiem arthrotec. Spytałam czy muszę brać ten lek, czy po nim można się starać o kolejną ciążę, dostałam odpowiedź że nie muszę ale jak nie wezmę to możliwe że będzie potrzebne łyżeczkowanie a po nim nie można się starać przez 3 miesiące. O samym wpływie arthotecu na starania nic się nie dowiedziałam.
Ogólnie personel bardzo naciskał żebym już, tu i teraz zaaplikowała globulki a ja czułam że nie jestem pewna czy to takie dobre rozwiązanie. Nic o tym leku nie wiedziałam, i tak mnie boli mocno podbrzusze, po co to pogarszać jeśli organizm radzi sobie sam? Finalnie włożyłam globulki do kieszeni i postanowiłam zdecydować w domu.
No i właśnie teraz tak czytam i dalej nic nie wiem. Widzę, że jest sporo wątków o usuwaniu ciąży przy pomocy tego leku i widzę że jest też stosowany przy poronieniu zatrzymanym. Nie widzę przypadku żeby ktoś brał po 2 dniach poronienia samoistnego które jeszcze jest w trakcie.
Stąd pytanie, czy może miałyście podobnie i też Wam zlecono wziąć arthrotec?

Czekam na teleporadę z ginekologiem, ale jestem ciekawa Waszych doświadczeń.
 
reklama
Cześć, może ktoś coś doradzi.
Jestem w trakcie poronienia, z OM 9tc ale owulacja była na pewno minimum 2 tygodnie przesunięta.
Na USG nigdy nie potwierdzono ciąży, było nawet podejrzenie ciąży pozamacicznej bo beta rosła bardzo powoli. Dopiero dzień przed rozpoczęciem krwawienia gin dopatrzyła się w macicy malutkiego pęcherzyka, niekoniecznie ciążowego, miał około 3mm.
W każdym razie z uwagi na możliwość ciąży pozamacicznej, miałam się zgłosić na SOR jeśli wystąpi krwawienie ze skrzepami. Krwawię od dwóch dni, dziś zauważyłam spory skrzep więc pojechałam na SOR. W badaniu ginekologicznym nie stwierdzono skrzepów, na USG nic niepokojącego nie zauważyli, endometrium z 15 mm spadło do 9mm, czyli myślę że ładnie się oczyszcza. Lekarka kazała mi wziąć globulki z lekiem arthrotec. Spytałam czy muszę brać ten lek, czy po nim można się starać o kolejną ciążę, dostałam odpowiedź że nie muszę ale jak nie wezmę to możliwe że będzie potrzebne łyżeczkowanie a po nim nie można się starać przez 3 miesiące. O samym wpływie arthotecu na starania nic się nie dowiedziałam.
Ogólnie personel bardzo naciskał żebym już, tu i teraz zaaplikowała globulki a ja czułam że nie jestem pewna czy to takie dobre rozwiązanie. Nic o tym leku nie wiedziałam, i tak mnie boli mocno podbrzusze, po co to pogarszać jeśli organizm radzi sobie sam? Finalnie włożyłam globulki do kieszeni i postanowiłam zdecydować w domu.
No i właśnie teraz tak czytam i dalej nic nie wiem. Widzę, że jest sporo wątków o usuwaniu ciąży przy pomocy tego leku i widzę że jest też stosowany przy poronieniu zatrzymanym. Nie widzę przypadku żeby ktoś brał po 2 dniach poronienia samoistnego które jeszcze jest w trakcie.
Stąd pytanie, czy może miałyście podobnie i też Wam zlecono wziąć arthrotec?

Czekam na teleporadę z ginekologiem, ale jestem ciekawa Waszych doświadczeń.
Jeśli weźmiesz tabletki to jest szansa, że poronisz dosyć szybko a jeśli nie to możesz krwawić nawet i 2 tygodnie i jest ryzyko, że się nie oczyścisz do końca. Tabletki mogą Ci w tym pomóc poprostu. Twój wybór.
 
Jeśli weźmiesz tabletki to jest szansa, że poronisz dosyć szybko a jeśli nie to możesz krwawić nawet i 2 tygodnie i jest ryzyko, że się nie oczyścisz do końca. Tabletki mogą Ci w tym pomóc poprostu. Twój wybór.
Czyli to standard że już na początku krwawienia proponuje się leki? Nie czeka się na rozwój sytuacji?
 
Czyli to standard że już na początku krwawienia proponuje się leki? Nie czeka się na rozwój sytuacji?
Tak, zazwyczaj daje się zanim krwawienie się rozpocznie ale jak już się krwawi to również dają aby uniknąć łyżeczkowania. Ja np przy ostatnim poronieniu długo czekałam w domu na samoistne a jak rozpoczęło się samo to długo się męczyłam i nie mogłam się doczyścić przez co dostałam aż krwotoku i nie obeszło się bez zabiegu.
 
Tak, zazwyczaj daje się zanim krwawienie się rozpocznie ale jak już się krwawi to również dają aby uniknąć łyżeczkowania. Ja np przy ostatnim poronieniu długo czekałam w domu na samoistne a jak rozpoczęło się samo to długo się męczyłam i nie mogłam się doczyścić przez co dostałam aż krwotoku i nie obeszło się bez zabiegu.
Dzięki wielkie! Muszę to porządnie przemyśleć.
 
Ten lek po prostu powoduje skurcze macicy i otworzenie się szyjki.
Można się po nim starać zajść już w kolejnym cyklu (o ile oczywiście w całości się oczyścić i lekarz da zielone światło).
 
Ten lek po prostu powoduje skurcze macicy i otworzenie się szyjki.
Można się po nim starać zajść już w kolejnym cyklu (o ile oczywiście w całości się oczyścić i lekarz da zielone światło).
Ja i tak mam następny cykl w plecy bo robię biopsję endometrium, ale bałam się że to lek na zasadzie metotreksatu, po którym trzeba odczekać pół roku. Ale faktycznie gin z teleporady też mówiła, że można się po nim normalnie starać. Mówiła też że mogę spokojnie do wtorku się wstrzymać, pójść na kontrolę i najwyżej wtedy włączymy lek.
 
reklama
To Twój wybór, ja wolałam żeby po poronieniu wszystko wyczyściło się samo. Zaraz po zakończeniu krwawienia poszłam na kontrolę do ginekologa czy wszystko jest ok i wszystko było ładnie oczyszczone. A był już duży pecherzyk i zarodek.
 
Do góry