reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienie zagrażające- drastyczne zdjęcie, pęcherzyk ciążowy?

Łożysko to się troszkę później wykształca. I raczej wątpię, żeby pępowina miała 5cm przy zagnieżdżonym pęcherzyku. Jak się niepokoisz to idź do lekarza.
Bardziej to jest ciekawość, zainteresowanie co to mogło być. WDZ jednak w szkołach leży i nie powiedzą nic o tym, tylko o przyjaźni i miłości.. grafiki w internecie też są niedokładne i bardzo się różnią między sobą na takich samych etapach, to nie wiem czego się słuchać..

Ta "pępowina" przypominała przewód, półprzezroczysty z czerwonymi grudkami krwi w srodku, na jego końcu ciemnoczerwona grudka 2cm. W pierwszej kolejności pomyślałam że to ta łuszcząca się warstwa wypływająca z krwią, potem że to łożysko bo były połączone z tą nitką.

W końcu się przejdę do lekarza jeśli faktycznie krwawienie nie ustąpi przez kilka następnych dni (dzisiaj już 4 dzień. Zwykle kończy się na 6 dniach).

Nie miałam żadnych objawów ciąży (wiadomo pierwszy miesiąc), nawet okres zaczął się w odpowiednim czasie. Czulam się tak samo jak przy normalnej miesiączce, może trochę mi było nie dobrze, ale zrzuciłam winę na dietę. Różnica tylko taka że drugiego dnia miałam taki potok że co godzinę zmieniałam podpaskę , w ciągu dnia poszło ich 11, co zwykle kończy się na 5-6 nnw taki dzień.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam
A czy wyszło z tym coś cienkiego i długiego (ok 5 cm) wyglądające jak żyła/pępowina? Właśnie ze mnie coś takiego wyszło razem z tym co pokazujesz na zdjęciach, termin miesiączki mi się zgadza z kalendarzykiem. Teraz przegrzebuje internet w poszukiwaniu czegoś podobnego żeby porównać czy to jest łożysko i pępowina. Nie wiem czy jest sens iść z tym do ginekologa nie planując żadnych dzieci i kochając się bez zabezpieczenia.

Wiem że data ale szukałam w przeglądarce zdjęć i to było jedyne zdjęcie jakie pasowało mi wizualnie. Liczę na jakas odpowiedź, nie ukrywam 😅

O ile to coś pomoże moja mama dwa razy poroniła już w pierwszym miesiącu ciąży.
Tak, miałam później takie długie coś, ale bardziej ok. 10cm, a nie 5. Mówiłam o tym ginekologowi, ale nie powiedział co to mogło być. Była to tkanka jakby z żyłami w środku, coś tak łożysko (może tylko tyle się po prostu wykształciło). Przy drugim poronieniu miałam to samo, ale 2 kawałki ok. 3cm.
 
Do góry